Studencka Miłość rozdział 15

Dni mijały bardzo spokojnie chodziłam na uczelnie, zajęłam sobie głowę nauką. Michał się nie odzywał myślałam, że już odpuścił i zrozumiał że nic z tego nie będzie. Siedząc nad książkami popijając herbatę moją cisze przerwał telefon z nieznajomego numeru.
- Dzień dobry czy rozmawiam z Wiktorią ? – powiedział mi nieznany głos w słuchawce
- tak, słucham o co chodzi ? – powiedziałam bez namysłu
- z tej strony mama Michała, wiem że się pokłóciliście ale Michał jest w szpitalu musiałam Ci to powiedzieć bo wiem, że mu na Tobie strasznie zależało – dodała kobieta z szlochem  
- co się stało ? – powiedziałam dość spokojnie
- Kilka dni temu miał wypadek samochodowy, jakiś pijany kierowca zderzył się z nim na czołowe jest w śpiące jego stan jest ciężki – głos się urwał, słyszałam tylko cichutki płacz. Nie wiedziałam co powiedzieć i co mogłabym zrobić.
- bardzo mi przykro, czy mogę jakoś Państwu pomóc ? – powiedziałam
- nie słonko, chciałam Cię tylko poinformować, wiem że coś się miedzy wami popsuło i on to bardzo przeżywał na pewno chciałby żebyś wiedziała co się z nim dzieje
- dziękuję, że mnie Pani poinformowała w którym szpitalu leży ? – spytałam z trosko w głosie
- przy Kopernika – głos kobiety coraz bardziej się łamał
- dobrze, jeszcze raz dziękuję  
- do widzenia – powiedziała mama Michała  
Byłam w szoku, łzy spływały mi po policzkach. Michał był jaki był, ale zależało mi na nim wcześniej gdy by nie zdrada bylibyśmy razem, a teraz on leży nie przytomny w szpitalu. W głowie miałam pełno myśli czy może powinnam go odwiedzić, może się wybudzi i będzie wszystko dobrze. Bardzo mi go szkoda, przywiązałam się do niego. Nie mogłam przestać płakać. Nie wiem ile minęło od rozmowy z mamą Michała, a ja nadal siedziałam w pokoju i płakałam powinnam iść coś zjeść. W kuchni siedział Daniel z Kasią i jedli kolacje.
- mała co się stało ? płakałaś – powiedziała Kasia gdy tylko na mnie spojrzała
- dzwoniła mama Michała, miał wypadek jest w śpiące – zaczęłam płakać
- spokojnie Wiki – powiedział Daniel
- postanowiłam, że pojadę do niego. Muszę go zobaczyć – powiedziałam  
- przecież on Cię tak strasznie zranił, Wiki nie warto – powiedziała Kasia
- jest jaki jest, ale zżyłam się z nim. Nie mogę postąpić inaczej
- tak myślałem Wiki zawsze myśli o innych ludziach, i to się ceni – dodał Daniel z lekkim uśmiechem na twarzy
- jutro po zajęciach do niego pojadę – dodałam
- chcesz żebym z Tobą pojechał ? – powiedział Daniel
- nie dziękuję, ale wolałabym jechać sama
- rozumiem
Poszłam do swojego pokoju nie mogłam zebrać myśli. Ciekawe czy wie o tym Ola pomyślałam, może powinnam ją poinformować sama nie wiedziałam co zrobić więc na razie nie zrobiłam nic. Noc strasznie mi się dłużyła nie mogłam spać nie mogłam się skupić na niczym, nawet na czytaniu książki. Poszłam do kuchni napić się wody, gdy siedziałam przy stole Daniel wychodził z łazienki.  
- dlaczego nie śpisz ? – spytał wchodząc do kuchni i nalewając sobie wody  
- nie mogę usnąć, cały czas myślę o tym wszystkim – powiedziałam z wzrokiem skierowanym w szklankę  
- dobrze robisz, że chcesz go odwiedzić – powiedział
- nie potrafię inaczej
- idz spać przed Tobą jutro ciężki i długi dzień – ku mojemu zdziwieniu pocałował mnie w czoło po czym poszedł do swojego pokoju
Posiedziałam tak jeszcze chwile, położyłam się do łóżka, ale spać nie mogłam. Rano byłam strasznie nie wyspana. Wyjęłam z szafy ubrania i poszłam do łazienki. Gdy wychodziłam na uczelnie Daniela i Kasi już nie było w mieszkaniu. Na wykładach nie mogłam się skupić, nie znam tu nikogo nikt ze mną nie rozmawia, na korytarzu wielokrotnie przyglądał mi się jakiś chłopak tak jak by mnie znał, lecz ja go nie znałam i go zignorowałam. Po wykładach szybko pojechałam do szpitala, przy łóżku Michała siedziała jego mama trzymając go za rękę. Widać po niej było zmęczenie, miała straszne worki pod oczami była bardzo nie wyspana, a mimo tego czuwała przy nim z nadzieją, że się obudzi. Michał był blady wyglądał smutno rękę miał w gipsie, na głowie opatrunek i kilka szwów.  
- dzień dobry – przywitałam się z mamą Michała
- dzień dobry, jak miło że przyszłaś – powiedziała kobieta
- jak on się czuje ? – dodałam  
- lekarze nie wiedzą kiedy się wybudzi, nie jest dobrze – kobieta mocniej ścisnęła syna za rękę
- jest Pani strasznie zmęczona, powinna Pani odpocząć – powiedziałam
- nie chce żeby on został sam  
- to może ja przy nim posiedzę, a Pani pojedzie się prześpi  
- nie dziękuje, kochana jakoś sobie dam rade, mąż pracuje i nie może przy nim czuwać zostałam mu tylko ja –dodała kobieta z łzami w oczach
- proszę, niech Pani pojedzie do domu chociażby na dwie godziny, a ja tu zostanę – pogłaskałam kobietę po ramieniu  
- dobrze, niedługo wrócę
Siedziałam tak przy nim, patrzyłam na człowieka którego niedawno dobrze z nałam, z którym się dobrze bawiłam i mimo tego, że mnie tak mocno zranił gotowa jestem mu wybaczyć. Bardzo bym chciała, żeby się obudził powiedział coś, spojrzał na mnie, a on tylko tak leży łzy same płynęły mi do oczu. Chciałabym, żebyśmy byli nadal przyjaciółmi, wiem że nic więcej nie jestem wstanie mu zaoferować, ale chociażby przyjaźń. Siedziałam tak dość długo i rozmyślałam, aż wróciła mama Michała. Umówiliśmy się, że będę codziennie przychodzić po zajęciach do niego, a ona w tym czasie będzie jeździła do domu odpocząć, zgodziła się. Chciałam jej pomóc bo wiem jaka to ciężka jest dla niej sytuacja, a ona jest strasznie tym zmęczona. Dni mijały mi bardzo szybko uczelnia i szpital tylko na tym się skupiłam z Danielem i Kasią prawie się mijałam.
- dawno nie rozmawialiśmy – powiedział Daniel  
- tak, przepraszam ale cały czas jeżdżę do szpitala  
- rozumiem, nie przepraszaj. Powiedz zależy Ci na nim prawda ? – głos Daniela się lekko łamał
- Daniel to nie tak jak myślisz, ja po prostu nie mogę tego tak zostawić, mogę mu wybaczyć i zaoferować przyjaźń oby tylko się obudził – powiedziałam
- jesteś naprawdę dobrym człowiekiem Wiktoria – powiedział Daniel  
- muszę uciekać do pracy, pamiętaj że możesz zawsze ze mną porozmawiać - dodał
- dziękuję – powiedziałam i pocałowałam go w policzek

PoprostuE

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1237 słów i 6582 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Olifffka<3

    Kocham <3

    23 sie 2016

  • Użytkownik Mia~

    Kiedy  next??:D

    21 sie 2016

  • Użytkownik PoprostuE

    @Mia~ Jeśli się uda to może jutro :)

    21 sie 2016