Nowy początek cz.8

Patryk: "Czemu jesteś smutna???"
Ja: "Ja? Smutna? Skąd ten pomysł?"
Patryk; "To nie pomysł, to wynik moich obserwacji. Do tej pory zawsze widziałem Cię uśmiechniętą. No może czasem wkurzoną ale nigdy smutną. Aż do dziś."
Ja; "Nooo dobrze może masz rację. Jestem trochę przygnębiona ale to nic takiego."
Patryk: "Ej Eliza gdyby to nie było nic ważnego nie chodziła byś po szkole jak duch."
Ja: "Dzięki. Czyli teraz jestem duchem?"
Patryk: "Nie no żartowałem z tym duchem."
Patryk: "A tak na poważnie to co się stało?"
Ja; "A w sumie nic takiego. Wczoraj zobaczyłam mojego chłopaka z inną i z nim zerwałam."
Patryk: "Ojej. Przykro mi :/"
Ja; "Nie masz powodu. To on był moim chłopakiem nie Ty"
Patryk: "Wiem, ale pewnie teraz masz najgorsze zdanie o przedstawicielach mojej płci a ja Ci się tak narzucam."
Ja: "Wcale się nie narzucasz. I nie mam złego zdania o facetach. Wiedziałam jaki jest Michał a mimo to zdecydowałam się na związek a teraz za to płacę."
Patryk: "W takim razie ten cały Michał to skończony idiota skoro zdradził taką miłą, inteligentną i ładną dziewczynę jak Ty ;)"
Ja: "Oj tam nie przesadzaj."
Patryk: "Nie przesadzam, ja po prostu stwierdzam fakt."
Patryk: "Poczekaj chwilę, zaraz wracam."
Postanowiłam skorzystać z tego, że chłopak przez chwilę nie będzie do mnie pisał i weszłam na jego profil. W informacjach o nim znalazłam, że jest rok starszy mieszka w Krakowie na osiedlu niedaleko szkoły. Nie miał statusu "w związku" ale na paru zdjęciach w tym jednym z przed 2 miesięcy był z ładną brunetką. Już miałam pisać do Emi pytanie o to czy wie coś na jego temat, dziewczyna sama napisała do mnie.
Emi:"Jasne, że mam czas. Masz jakiś pomysł?"
Ja: "Tak, pomyślałam, że mogłybyśmy we cztery pójść do jakiegoś kina czy na zakupy?"
Aniela: "Ja wybieram zakupy. Pomożecie mi kupić sukienkę."
Domi: "Ja też jestem za zakupami."
Emi: "Ok. W takim razie ja też zakupy. Kiedy, gdzie i o której?"
Ja: "Jutro? 10? Bonarka?"
Emi: "kk"
Aniela: "Spoczi"
Domi: "Ok"
No to plany na jutro już mam. Teraz muszę napisać do Emi póki Patryk nie wrócił:
Ja: "Emi. Mogę Cię o coś zapytać?"
Emi: "Jasne"
Ja: "Tylko nie mów nic dziewczyną"
Emi: "ok. Nie ma sprawy."
Ja: "Wiesz może czy ten Twój kolega Patryk ma dziewczynę?"
Emi: "O ile mi wiadomo to nie. Podobno zerwał z nią jeszcze w wakacje."
Emi: "Czy jest coś o czym nie wiem?"
Ja: "Nie no po prostu. Napisał do mnie niedawno. I tak się zastanawiam. Wiesz nie chce się wplątać w jakąś niefajną sytuację."
Emi: "Aha. No w sumie racja lepiej wiedzieć od początku."
Ja:"Nom."
Emi: "A o czym gadacie?"
Ja: "Na razie to właściwie czemu byłam dziś smutna i o tym, że mój eks to idiota"
Emi: "Aha. Ok. Dawaj znać co dalej xd"
Ja:"OK"
Było po 22 więc postanowiłam wziąć prysznic i położyć się do łóżka. Wyłączyłam więc laptopa, wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Wzięłam długi, gorący prysznic, nasmarowałam ciało balsamem kokosowym, założyłam piżamę, uczesałam włosy poszłam do pokoju. Moja mama rozmawiała w drugim pokoju przez telefon z koleżanką więc wiedziałam, że nie pójdzie ona spać wcześniej niż po 23. Usiadłam na łóżku i sięgnęłam po telefon z myślą, żeby włączyć budzik na jutro. Inaczej nie wstanę wcześniej niż o 11. Ze zdziwieniem zobaczyłam, że czeka na mnie wiadomość na mesengerze od Patryka.
Patryk: "Już jestem. Przepraszam Cię ale musiałem wyjść z psem na spacer."
Ja: "Nie ma sprawy. Masz psa?"
Patryk: "Taa."
Ja: "Jaka rasa?"
Patryk: Ciemno brązowy labrador :)"
Ja: "Labrador? Ale fajnie. Zawsze chciałam mieć psa ale nigdy nie mieszkałam w wystarczająco dużym mieszkaniu żeby mama zgodziła się na kupno jakiegoś"
Patryk: "No ja na szczęście mam duże mieszkanie i psa. Ale niestety tylko ja go wyprowadzam bo nikomu się nie chce"
Ja: "Oj tam psy są fajne. Nie narzekaj."
Patryk: "Nie narzekam Sonia jest super."
Ja: "Sonia? Jakie ładne imię ;)"
Patryk: "Wiem. Sam wybierałem ;)"
Ja: "Ooo widzę, że skromnością nie grzeszymy."
Patryk: "Noc cóż taki już jestem."
Patryk: "Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza?"
Ja:'' Co? To, że nie jesteś skromny?"
Patryk: "Nom. I może trochę arogancki i zbyt pewny siebie"
Ja;"Nie nie przeszkadza mi to."
Patryk: "To dobrze bo zamierzam wkurzać Cię swoją osobą przez najbliższy czas"
Ja: "Wkurzać? A co mam przez to rozumieć?"
Patryk: "Będę pisał, pisał, pisał i pisał aż w końcu stwierdzisz, że masz mnie dość i żebym się odczepił :)"
Ja; "Hmm zaczynam Cię chyba lubić więc może Ci to zająć dużo czasu xd"
Patryk: "Serio? Lubisz mnie? Jak to się stało, że tak szybko zasłużyłem na Twoją sympatię?"
Ja: "Sonia przeważyła szalę na twoją korzyść xd"
Patryk: '' Czyli chcesz powiedzieć że gdybym nie miał psa to byś mnie nie polubiła? :("
Ja: "Nie wiem. Może. Ale nie masz się co martwić według mnie ludzie którzy mają zwierzęta są fajni xd"
Patryk: "No nieźle. Teraz to mi dowaliłaś. Jeszcze nigdy nie usłyszałem od dziewczyny, że jestem fajny dlatego, że mam psa."
Ja: "No cóż zawsze musi być ten pierwszy raz"
Patryk: "Masz rację. W takim razie to nasz pierwszy "pierwszy raz" xd"




Mam nadzieję, że podoba wam się ta część. Oczywiście jak zwykle proszę o komentarze i przepraszam za błedy.

Ginger

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1121 słów i 6112 znaków.

2 komentarze

 
  • wolna

    Dobre:) fakt końcówka super:*

    24 lut 2015

  • gosia1104

    Świetne końcówka strasznie mi się podobała ;) pisz dalej ;)

    23 lut 2015