Droga na szczyt
Specjalne podziękowania dla J., bez którego to opowiadanie, z pewnością nie miałoby szansy powstać. Zza szyby samochodu spoglądałem na kolejne mijane, szare budynki. Nowy ...
Specjalne podziękowania dla J., bez którego to opowiadanie, z pewnością nie miałoby szansy powstać. Zza szyby samochodu spoglądałem na kolejne mijane, szare budynki. Nowy ...
-Naprawdę jesteś w stanie poczekać na mnie? -Głupie pytanie, maleńka. Wiesz o tym doskonale, że na ciebie mogę czekać, ile tylko trzeba -Bardzo cię kocham. -Wiem. A teraz ...
Pięćdziesiąt osiem, pięćdziesiąt dziewięć… Z zaciętością Korwina, próbującego obrazić kobiety, liczyłam wyimaginowane baranki. Jak to zwykle bywa, w takich ...
- Nie tym tonem, młoda damo. – Sama do siebie parodiowałam głos rodzicielki, równocześnie wciskając się w najbardziej dziwkarską sukienkę, w jakiej byłam posiadaniu ...
Epizod 4 „Koniec wakacji ” Ewa. Koniec sierpnia tuż, tuż, za parę dni będzie już trzeba wracać do domu. Trzeba, więc wykorzystać te ostatnie chwilę beztroskiej ...
Większość naszych kontaktów, czytaj zbliżeń, sąsiedzkich bazowała na wzajemnej delikatności. Moja ulubiona sąsiadka tak cudownie reagowała na delikatny dotyk moich ...
Bobby zerkał na fotografię swojej mamy w telefonie, zawzięcie waląc konia...z jej majteczkami przy nosie. - Ochhh, mamo – mruczał. Nagle zamarł, słysząc delikatne ...
Szczerze mówiąc też ucieszyłem się na jej widok, odłożyłem plecak i mocniej przysunąłem się do jej nawilżonego, pięknie pachnącego ciała. -Wiesz jest coś, co ...
Dzieci na szczęście zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki chwilę po obiedzie. Żadne nie zostało na leżakowaniu. Może i szkoda, bo mogłaby spróbować ...
Na polecenie swojego Pana, Monika przeprowadziła się do jego rezydencji. Dzięki temu, mały harem Damiana liczył teraz siedem wspaniałych kobiet. Było to pięć pokojówek ...
Podczas śniadania Bobbi’emu trudno było się skupić. Nie mógł oderwać oczu od swojej mamy, która kręciła się po kuchni. Po pierwsze jej opalone, wyglądające na silne ...
Ciągle powtarzająca się prawidłowość – nowe zlecenie, nowe miasto, nowi ludzie, nowe lokum. Zarówno fascynujące, jak i frustrujące. Nigdzie domu, nigdzie stałego ...
Od tego wieczoru minął tydzień, nie rozmawialiśmy z Izą o tym co się stało. Mama zachowywała się jakby ta sytuacja nigdy nie miała miejsca. Natomiast mi to nie dawało ...
Życie nigdy mnie nie pieściło, zresztą, kogo pieści? Może kogoś kogo nie znam, a znam wielu. Jest to wynikiem pracy, a właściwie prac jakie wykonywałem. Choć może by ...
Monika dostała propozycję pracy w firmie Damiana. Był nią oczarowany i zachwycony, szczególnie po ostatnim spotkaniu biznesowym. Dzięki jej pomocy, zakończyło się ono ...