Dwa serca, dwa smutki (III) "Oczy Bestii"
Bestia tkwi w każdym z nas, po prostu nie każdy doświadcza takich okoliczności, które doprowadzają do jej uzewnętrznienia. Wolę żyć z potworem, który budzi się, by ...
Bestia tkwi w każdym z nas, po prostu nie każdy doświadcza takich okoliczności, które doprowadzają do jej uzewnętrznienia. Wolę żyć z potworem, który budzi się, by ...
Rozdział VI Czuła przymus, by jak najszybciej wyjść na zewnątrz. I wcale nie chodziło o prysznic. Ani tym bardziej o to, że musi się schłodzić. Owszem, czuła potrzebę ...
Drzwi zaskrzypiały, a w progu stanął Kamil. Skarbnik samorządu, całkiem przystojny, ale nie tak, jak Bartek. Jego blond grzywka opadała mu na czoło, niebieskie oczy ...
Nazywam się Marta, jestem córką poddanego z Doliny Wrzosów, lecz od siedmiu lat noszę suknię dwórki z herbem królewskiego domu Rodericów. Nie mam błękitnej krwi, ale za ...
ŚRODA Wstaliśmy około 7 rano i przygotowałem jajecznicę na boczku a moje kochanie przygotowało kawę. -To co dziś robimy? -Może po śniadaniu pojedziemy do IKEI zobaczyć ...
No i Róża wyjechała. Bardzo mi jej brakowało. Przez kilka dni nie miałem na nic ochoty. Moje przygnębienie pogłębiało się, gdy pomyślałem, jak wielki temperament ...
Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci oraz zdarzenia są fikcyjne. Wszelkie podobieństwo do autentycznych osób żywych lub zmarłych, miejsc lub zdarzeń ...
Minęły dwa tygodnie, a ja mogłam odetchnąć. Michał wrócił z takim kacem, że poszedł od razu spać co dało mojemu ciału prawie dwa dni by się podleczyć. Dziękowałam ...
Miała dopiero siedemnaście lat i pojęcie o świecie równie mgliste, co widok za brudną szybą starego wagonu. Z przyklejonym do twarzy sztucznym uśmiechem machała na ...
- Cholera! Jak gorąco! – powiedziałam pod nosem, wychodząc z drzwi kamienicy. Przyjemny chłód, jaki panował na klatce schodowej starego, przedwojennego budynku, szybko ...
W kuchni pachniało ziołami i czosnkiem. Stałam przy kuchence, mieszając sos w rondelku i nucąc pod nosem melodię z radia. Miałam na sobie cienką sukienkę domową i ...
Siedzieliśmy w knajpce i sącząc piwko rozmawialiśmy na różne tematy. Minęła godzinka a my byliśmy już po drugim piwku. - Idę siusiu - powiedziałam. - Idę z tobą – ...
W sali panowała cisza. Późne popołudnie sprawiało, że przez okna wpadały już tylko miękkie promienie słońca, tańczące po ławkach i tablicy. Wszyscy uczniowie dawno ...
Mgła wypełniała las jak gęsty, wilgotny oddech czegoś żywego. Powietrze było ciężkie, a ciszę co jakiś czas rozrywał trzask łamanych gałązek — jakby ktoś, albo ...
Nazajutrz znów spotkałyśmy się z Amelką. Tym razem na zewnątrz. Wczorajsze wydarzenia i rozmowa z jej matką nie dawały mi spokoju. Po wygłupach z lepieniem bałwana ...