Królewskie :-)
oby nie za długo.
Królewskie :-)
@~Lili Amaktaris zasłużyła na chwilę wytchnienia po ostatnich ciosach, a Nefer powinien nauczyć bawić się po królewski właśnie. Pozdrawiam.
A faraon gdzie
@gosciu Tymczasem nie jest jeszcze nikomu potrzebny
@gosciu Faraon jeszcze się nie urodził, choć jest na dobrej drodze :-)
Jak zwykle gratuluje kunsztu i kolejny raz poprosze o uśmiercenie Any w najbliższym czasie.
Rozdziały pełne dramatyzmu i scen bitewnych przegradzasz Mistrzu pięknymi, rzewnymi obrazami jakby wprost ze słowiańskiej duszy płynącymi... Brak mi tylko Dniestru, Prochorów, kolorytu Siczy i polskich rycerzy... Dzięki za cudowne i tak delikatne opisy zatracenia się wzajemnego zakochanych dwadzieścia lub trzydzieści stuleci temu! Podziwiam zarówno lekkość Twego pióra jak i piękno i delikatność opisów uczuć bohaterów!
@Ramol Myślę, że ludzie są zawsze tacy sami, tylko sceneria się zmienia. Tak samo kochają, pragną szczęścia, potrafią zdobyć się na poświęcenie i czyny szlachetne, ale też zdradzają, pożądają władzy, popełniają zbrodnie i niegodziwości... Tutaj... uznałem, że bohaterowie "zasłużyli" na chwilę wytchnienia i zapomnienia wśród stresujących okoliczności... Nie planowałem nawet tej sceny, sama się nasunęła, gdy Królowa zastała Nefera w bibliotece... To miała być tylko krótka rozmowa i przejście do kolejnych wydarzeń. Tymczasem bohaterowie zbuntowali się i oświadczyli, że czegoś takiego właśnie pragną. Czyż mogłem im odmówić? A stepy niezmierzone oraz ich rycerze i damy znalazły już niezrównanego piewcę...
A mnie bardzo ciekawi w jaki sposób poprowadzisz wątek z żoną Nefera, bo postać ta ma ogromny , a póki co niewykorzystany potencjał
@POKUSER Coś będzie trzeba wymyślić. Ona też odegra swoją rolę.
Bardzo przyjemny fragment. Bardzo przyjemnie się go czytało. Nefer w końcu pokazał, że nie jest tylko zwykłym niewolnikiem.
@chaaandelier Nigdy nim nie był, inaczej nie trafiłby do tej komnaty
Podoba mi się zachowanie Nefera i Amaktaris w tym rozdziale
Nefer nie jest już zniewolony i co lepsze potrafi postawić na swoim
A Amaktaris ... coż ^^ takie jej zachowanie jest bardzo ciekawe trochę jak jakiejś nastolatki ^^
Neferze-Autorze czy Nefer-postać czasem nie przyznał, że chce czegoś więcej, z resztą Amaktaris również
Sądze, że teraz Ona ponownie na Neferze będzie się skupiać
A więc jeżeli tak to coś czuje z może wyniknąć pewna rywalizacja po miedzy Ana i Amaktar o Nefera :P
Wtedy Amaktaris będzie walczyc też sama ze sobą, słowo dane Anie przeciwko uczuciowi, którym obdarza Nefera
Dodatkowo Ana już w następnym rozdziale ponownie się pojawi i to chyba już do końca historii ^^
@Pertix Amaktaris potrzebowała odreagowania stresujących wydarzeń, których nie szczędzili jej ostatnio bogowie oraz Nefer (zarówno bohater jak i autor ). Już dawniej pokazała, że potrafi cieszyć się życiem i nieobce są Jej zabawy nastolatki (kradzież ciastek). Ana odegra, oczywiście, sporą rolę w nadchodzących wypadkach.
Nowa twarz Nefera, jednego i drugiego Łaska Pań i Królowych na pstrym koniu jeździ Niewolnicy zaczynają głowy podnosić Bardzo dobry rozdział, " uczłowieczony".
@violet Królowa okazała tu wyjątkową łaskawość, czyż nie? Zimna woda zdrowia doda. Pewne elementy (po przetworzeniu) wzięte prosto z życia
@nefer Jak najbardziej łaskawa Zimna kąpiel, szczególnie na początku , na pewno zdrowia jak i rozumu może dodać A tych "elementów" z życia wziętych , tylko pozazdrościć?
@violet Nie zaprzeczę... Boginie potrafią być bardzo łaskawe
I od razu człowiek chce do sauny Bardzo pobudzająca wyobraźnię części. Choć liczyłem, że rozjaśnisz nieco zagadkę porwania, taki obrót spraw również przypadł mi do gustu. Kolejne długie dni oczekiwania przed nami.
@Szarik Bohaterowie potrzebowali odrobiny wytchnienia... Ta sceneria czekała zresztą od dawna i żal byłoby ją zmarnować.
@nefer korci by pomarudzić, dlaczego tak późno
@Szarik Taki żart z Czytelnikami, jakiś czas temu wszyscy spodziewali się sceny kąpieli (na pokładzie barki) więc jej nie dałem, teraz za to pojawiła się niespodziewanie. A jeśli chodzi o opóźnienie tego konkretnego rozdziału to złośliwość komputera wykasowała cały tekst gdy był już prawie gotowy i musiałem napisać go drugi raz, od nowa.
@nefer komputery to dranie, wiem coś o tym Jak co długo czekane, to zazwyczaj smakuje lepiej, więc nie ma tego złego ... itd.
@Szarik Miałem okazję opisać to wszystko po raz drugi, bo konkretnych słów i sformułowań z tamtej wersji już nie pamiętałem
@nefer jest takie informatyczne przysłowie, że jedynie prawdziwi twardziele, nie robią kopii zapasowych
@Szarik Dobre... Jacyś bogowie są wyraźnie zawistni wobec bohaterów, bo przedwczoraj, ni z tego ni z owego, tekst tego rozdziału znowu stał się niedostępny i to na twardym dysku właśnie. Na szczęście miałem już tym razem dwie kopie zapasowe.
@nefer bo ludzie dzielą się na tych, co nie robią kopii, i tych co nie robili Hmm, właśnie, właśnie, czy ja mam kopię Najemnika?