@Wariat102 jestem trochę pochłonięta przez obowiązki, ale już na szczęście powoli dają mi spokój Dziękuję za cierpliwość!
@Wariat102 jestem trochę pochłonięta przez obowiązki, ale już na szczęście powoli dają mi spokój Dziękuję za cierpliwość!
Mocno czekamy!
👀 ⏳
Służby ?
Oj.
Jeśli młody książę,nie wciągnie kogoś do pomocy,to po nim.
A tym bardziej krucho z księżniczką.
Tym bardziej,czekam z niecierpliwością.
A wracając do akcji - £oj będzie się działo, coś tak czuję, że iskry będą się sypać.....! £oj będzie ostro.....!
Pozdrawiam Cię i o poziom jestem dziwnie spokojny, nie zawiedziesz!
@Gaba mam nadzieję, że nie zawiodę!
💪👋👍👋 Nie - sa - mo - wi - te!
Z odcinka na odcinek, opowiadanie to staje się coraz bardziej interesujące, z różnych względów.
Trudno jest np. określić gatunek literacki, bo występują tu wątki miłosne i erotyczne, historyczne, przygodowe i kryminalne, obyczajowe.
Kolejną kwestią jest określenie ram czasowych wydarzeń. Wspomniane turnieje rycerskie sugerują średniowiecze i początek renesansu, natomiast wykorzystywanie węgla i handel nim czasy jeszcze późniejsze.
Miejscem akcji, z dużym prawdopodobieństwem, jest jakiś kraj (królestwo) w Europie zachodniej. Ale gdzie konkretnie? Patrząc na nazwiska postaci, a zwłaszcza ich tytuły i przyimki mogły by to być:
Anglia (sir), Niemcy (von), Francja (de) lub Flamandia (van).
To wszystko sprawia, że oprócz głównej intrygi i relacji obojga bohaterów opisanych świetnym, pięknym językiem, cała ta otoczka dodaje smaczku temu niezwykle ciekawemu opowiadaniu.
Po raz kolejny szczere wyrazy podziwu dla Autorki.
@TakiJeden nie sądziłam, że moje opowiadanie doczeka się tak dogłębnej analizy - bardzo ci za nią dziękuję! Tak jak wspominałam wcześniej, nie chciałam wpisywać się w konkretne ramy czasowe ani kraj (kto powiedział, że obowiązujące dziś granice zostały zachowane? 😉 Podpowiem tylko, że na mapie w mojej głowie krajów jest znacznie mniej, za to są zdecydowanie większe), ponieważ obowiązywałaby mnie wówczas większa historyczna poprawność, a tu mogłyby zdarzyć się wprost rażące potknięcia. Musicie się w takim razie pogodzić z tym, że będzie spore zamieszanie w tej kwestii, ale to wszystko w trosce o wrażliwego czytelnika.
@damapik
Ta "dogłębna analiza", jak nazwałaś moje wywody, to z mojej strony jedynie zabawa, czy też wprawka intelektualna.
Rozumiejąc doskonale Twoje swobodne potraktowanie wszelkich realiów tego opowiadania pozwoliłem sobie na próbę osadzenia akcji w jakimś konkretnym czasie i przestrzeni.
Oczywisty jest Twój pomysł odstąpienia od wszelkich konkretów, bo to tylko podnosi atrakcyjność tego doskonale pisanego opowiadania. Tak smakowitego, że z utęsknieniem czeka się na kolejne (oby jak najliczniejsze) odsłony.
@TakiJeden jak zwykle patrzysz na mnie zbyt łaskawym okiem