Nie wiem, jak będzie dalej, ale powiem szczerze, gdybyś to dopracował, rozbudował i wydał, to chętnie bym to przeczytała. Trzyma w napięciu, bardzo poprawnie napisane (a to w moich ustach komplement), widać, że lubiłeś/lubisz czytywać Kinga. Tak, jak pisałam wcześniej- podoba mi się i czekam.