Historia pewnej pary - rozdział I - sauna

Historia pewnej pary - rozdział I - saunaHistoria, którą opowiem, mogła wydarzyć się naprawdę. Jak było? Nie wiem do dziś. Domyślam się i pozostawiam wyobraźni pole do popisu. Jedno wiem na pewno. Zapewnia sporą dozę podniecenia…
Zaczęło się w grudniu. Tegoroczna zima mocno dopisała. Mrozy, mnóstwo śniegu za oknem. Z przyjemnością spędzało się czas przy kominku, grzańcu lub gorącej herbacie. Z satysfakcją patrzyłem również na moją żonę. Po ślubie na przekór stereotypom zaczęła o siebie jeszcze mocniej dbać. Regularnie trenowała na siłowni, biegała, a w dodatku chodziła na naukę tańca na rurze, co było w tym wszystkim najbardziej podniecające.  
Z niecierpliwością czekałem na jej pierwszy występ. Najważniejsze było to, że zaczęła się coraz częściej ubierać tak jak lubię. Sukienki, spódnice i w zależności od pogody pończochy lub rajstopy z zakolanówkami. Chętniej zakładała szpilki, wysokie kozaki, mocniej podkreślała oko. Krótko mówiąc petarda. Może to ślub, może poprawa sylwetki tak na nią wpłynęły. Wiem jedno. Mocno mnie kręciła i podniecało mnie to, jak wodzą za nią wzrokiem inni mężczyźni. Czasem dała się przekonać, by dla zabawy poflirtować z kimś innym, zadziornie prowokować kontakt wzrokowy lub ocierać się pośladkami w tańcu o napalonego partnera, czy zaczepiać nogą pod stołem i niegrzecznie się przy tym uśmiechać. Później pieprzyliśmy się jak szaleni.  
     W pewien zimowy poranek wybraliśmy się na sauny. Przypadkiem spotkaliśmy się tam z naszym bardzo dobrym kolegą. Przez pracę i obowiązki prywatne od trzech miesięcy nie mogliśmy ustalić wspólnego terminu spotkania i nagle zrządzenie losu zebrało nas w saunie. Zmienił się nie do poznania. Ostatni raz jak się widzieliśmy miał nadwagę, a w tym momencie spoglądaliśmy na faceta z urzeźbionym brzuchem, rozbudowaną klatką piersiową i dużymi ramionami. Byliśmy w szoku.
- Piotr! Jak to zrobiłeś? Sterydy?
- Dieta, treningi, przestałem jeść śmieciowe jedzenie, zacząłem brać odżywki, sporo czytałem o zdrowym odżywianiu. Przestałem pić, jarać zielsko. Zmieniłem podejście i złapałem bakcyla.  
- I serio w tak krótkim czasie taka zmiana? Jak!?
- Mówię Ci co robiłem, a organizm zadziałał tak, że tłuszcz schodził, a masa mięśniowa rosła. Układ idealny, ale to chyba genetyka po ojcu. Kawał chłopa z niego i mam szczęście.  
Do naszego pomieszczenia weszła moja małżonka.  
- Wow. Co to za przystojniaka widzę? Nie mogę uwierzyć, jak Ty teraz wyglądasz. Widzisz Misiek? Bierz przykład i zapierdzielaj jak Piotr to i Ty będziesz miał taką sylwetkę.  
- Kochana! Co Ci się nie podoba? Schudłem 10 kg i przecież regularnie ćwiczę..
- Dobrze, dobrze. Nie tłumacz się, tylko patrz i ucz się. Dzisiaj za karę dla Ciebie, a w nagrodę dla Piotra, to jemu wymasuję plecy.
- Tak? Dobrze. Zapamiętam to sobie i wykorzystam najbliższą okazję, czyli święta, by odwdzięczyć Ci się prezentem. Zamiast fajnych szpilek, będzie rózga.
Do rozmowy włączył się Piotr.
- Oj. W szpilkach to ja bym Cię chętnie zobaczył. Zwłaszcza bez tego ręcznika.
- Ej! Przestań. To moja żona.
- Zazdrosny?
- Pewnie, że tak. Z resztą ona nigdy nie pokazałaby Ci się nago. Prawda Słońce?
- Jasne. Nie ma nawet takiej opcji.
- Aha.. No ale, mnie widzisz prawie nago. Na moje nogi, kratkę na brzuchu i klatkę piersiową już się napatrzyłaś, a mi nie dasz się napatrzeć na Ciebie.
- To co innego. Cycków i cipki nie zobaczysz. Widziałeś mnie kiedyś na basenie w bikini i to Ci może wystarczyć do Twoich fantazji. Tymczasem przepraszam, wychodzę na masaż do Mariusza. Będziecie później w saunie z wyższą temperaturą, czy tutaj?
- Ja lecę na masaż do Angeliki, a Piotr mówił przed Twoim przyjściem, że dzisiaj tylko saunuje.  
- Oki. To do zobaczyska w strefie relaksu.  
Wyszła z pomieszczenia specjalnie seksownie kręcąc biodrami. Kiedyś już była u tego masażysty w innym spa i przypuszczałem dlaczego tak bardzo cieszy się z masażu całego ciała, który wykupiłem jej na prezent mikołajkowy.  
- Podniecona jakaś?
- A bo to masaż całego ciała i może liczy na to, że gość ją wymasuje dosłownie wszędzie?  
- Nie denerwuje Cię to?
- Nie. Ostatnio jak była na masażu to wróciła tak napalona, że mi z fiuta pół nocy nie chciała zejść.
- Grubo. Myślisz, że się z nim bzykała?
- Pojebało Cię? Wymasował jej pewnie piersi i może cipkę, a jak to ma tak podkręcać nasze zabawy w łóżku, to nie będę jej suszył głowy.  
- Ciekawe. A jakbym ja ją tak wymasował?
- A jakbym Cię jebnął w czoło?
- Dobra. Nie było tematu. Ok?
- Ok. Lecę do Angeliki. Fajna dupa tak w ogóle. I nieźle masuje. Polecam.  
- Spoko. Baw się dobrze. Ja idę do gorącej sauny. Widzimy się za godzinę, a wcześniej zaopiekuję się Twoją Asią.
- Tylko bez szaleństw i głupich tekstów.  
- Skorzystam z oferty masażu. Mi też zrobi masaż całego ciała...
- Oż Ty…
Niemalże rzuciłem się na niego z rękami, gdy z korytarza wywołała mnie masażystka. Głupio, by zastała nas bijących się w saunie, więc odpuściłem temat i zdenerwowany poszedłem się zrelaksować.  
Tymczasem Piotr najprawdopodobniej dwukrotnie zmienił lokalizację sauny. Siedząc samemu w pomieszczeniu zdecydował się na całkowity negliż. W setce było mu tego dnia za gorąco, więc po dwóch sesjach przeniósł się do sześćdziesiątki. Korzystając z samotności i mając świadomość, że żona kumpla raczej uda się do strefy relaksu, pozostał nago. Tego dnia w lokalu nie było nikogo poza naszą trójką. Dlaczego opowiadam co było dalej? Bo znam system saunowania kolegi i jest jeszcze jeden powód… Po masażu udałem się pod prysznic i do strefy relaksu, w której miała czekać moja żona. Jednak jej tam nie zastałem. Zaintrygowany położyłem się na leżaku i obserwowałem przeszklone drzwi sauny z sześćdziesięcioma stopniami. Myślałem, że moja żonka tam odpoczywa, a Piotr jest w setce. Z zamyślenia wyrwał mnie delikatnie słyszalny krok. Dostrzegłem Asię zmierzającą do obserwowanego przeze mnie wejścia. Pozostawała cały czas w ręczniku. Miałem po nią krzyknąć, ale otworzyła drzwi zza których buchnęła para. Zauważyłem jakąś sylwetkę w środku, ale nic więcej prócz cieni. Zrobiła krok do tyłu. Coś powiedziała w kierunku osoby wewnątrz i nie dała mi się długo zastanawiać, czy wejdzie do środka. Po chwili zamknęła za sobą malutkie, ledwie podświetlone pomieszczenie. Patrzyłem w tamtą stronę mocno zaintrygowany. Co robi? Z kim tam jest? Czy jest naga? Po kilku minutach para zaczęła opadać. Mogłem dostrzec znacznie więcej. I dostrzegłem. Były tam tylko dwie osoby. Nieznajomy lub mój kumpel, a także żona. Mężczyzna siedział z szeroko rozstawionymi nogami. Nie wiem, czy był przykryty. Żona siedziała przed nim. Rozmawiali. Zastanawiałem się, jak na siebie spoglądają, na co patrzą, czy ta sytuacja ją podniecała? W pewnym momencie zobaczyłem jak wstała. Zdjęła ręcznik. Odwróciła się do towarzysza rozmowy, schyliła seksownie wypinając pośladki i ułożyła ręcznik na deskach. Facet poprawił się w kroczu. Pewnie układał fiuta pod ręcznikiem, by nie okazywać w miejscu publicznym podniecenia. Z resztą doskonale go rozumiałem. Sam miałem z tym problem. Po kilku minutach atmosfera zrobiła się jeszcze bardziej gorąca. Moja żona usiadła za jego plecami i zaczęła go masować. Na początku ramiona, szyję. Dłońmi zaczęła schodzić na jego duże ramiona. W pewnym momencie nachyliła się tak, że mogła masować jego umięśnioną klatkę i wyrzeźbiony brzuch. I prawdopodobnie równocześnie sutkami i piersiami dotykała jego pleców. Niby niechcący, niby delikatnie, ale ewidentnie jej się to podobało. Wyglądało to tak, jakby na początku delikatnie tylko sutkami sunęła po twardych plecach, a potem jakby całymi piersiami przywierała do jego grzbietu. Kiedy wróciła do masażu torsu, nieznajomy odchylił się do tyłu. Przed moimi oczami pojawił się ich cień. Dla niej było to coś więcej niż kontur. Między jego nogami wyraźnie prężył się gruby i duży penis. Wstrzymała swoje ruchy. Spojrzała na niego i zamarła na chwilę. Czas się zatrzymał i powodował natłok pytań, co zrobi dalej. Jej dłonie w trakcie zmieniania przez niego pozycji były na jego górnej partii brzucha. Kiedy się odchylił, z pewnością po śliskim ciele przesunęły się niżej. Jak nisko?
Nie jestem pewien. Przez minutę rozmawiali w dość dwuznacznej pozycji z rękoma tam, gdzie ich być nie powinno i z twarzami zwróconymi do siebie w bardzo bliskiej odległości. Poruszali nimi powoli, jakby drocząc się z podtekstami. Z drugiej strony. Pod wpływem atmosfery, zrelaksowana po masażu, Asia mogła dać się ponieść emocjom i ulec wpływowi dobrze zbudowanego mężczyzny. Po tej krótkiej chwili wstała, oplotła się ręcznikiem i wyszła uśmiechnięta z sauny, pewnym krokiem udając się pod prysznice i do szatni. Zastanawiałem się z kim tam była. Upewniłem się, że na pewno nie ma jej w strefie i udałem się do sześćdziesiątki. Siedzącym z nią mężczyzną okazał się Piotr. Teraz już zakryty ręcznikiem. Spojrzał na mnie z zadowoloną miną i spytał:
- I jak było? Zadowolony z masażu?
- Co?  
Wybił mnie z rytmu podnieconego agresora. Postanowiłem zmienić taktykę w gościa, który nic nie wie i zobaczyć, jak to się dalej rozwinie.
- Angelika super. A Ty jak spędziłeś czas? Cały czas w saunie, czy zdecydowałeś się na masaż? W ogóle, widziałeś gdzieś Aśkę?
- Ooo Stary. Pewnie, że widziałem i też się zdecydowałem na masaż.Przecież Twoja żonka powiedziała Ci wcześniej, że dziś mi plecy wymasuje i dotrzymała obietnicy.  
- Jasne, jasne. Przestań mnie znowu wkurwiać. Tak Ci się podoba?
- Pewnie. Zajebistą ma teraz dupkę. Masowała mnie nago i ocierała się o mnie cyckami. Z chęcią bym ją bzyknął. Mówiłem jej to, ale cały czas się opierała. Pytałem się, czy zrobiłaby to, gdybyś się zgodził po pijaku lub gdybyśmy wymienili się partnerkami, ale powiedziała, że nigdy nie pozwoli Ci pieprzyć się z inną. Co ciekawe, nie wspomniała nic o tym, że by mi nie dała. Interesujące, prawda?
- Bardzo. Przestań opowiadać jak zawsze bajki.
- Mówię serio.. Stary, nie mów mi potem, że Ci nic nie powiedziałem czy coś…
- Dobra. Koniec na dzisiaj saunowania. Aśki nigdzie nie ma, więc pewnie czeka na zewnątrz.  
- Oki. Leć jak nie chcesz wiedzieć o co jeszcze ją pytałem i co mówiła.
- Nic nie mówiła. Ale jestem ciekaw co jeszcze wymyślisz. Dawaj Grey, dawaj.  
- Pytałem się, czy gdybyś się upił i zasnął w fotelu, czy zgodziłaby się na seks. Oczywiście powiedziała nie. Drążyłem dalej i spytałem, czy mógłbym ją w takim razie chociaż pocałować i usprawiedliwić to stopniem upojenia. Niestety też nie. Ale, ale.. Zgodziła się na masaż. Jednakże nie odpowiedziała, czy w grę wchodziłby masaż całego ciała, taki jak miała z tutejszym masażystą…
- Oho, fabuła coraz ciemniejsza. No co ta moja Anastazja jeszcze zrobiła?
- Nazywaj żonę, jak chcesz, ale… Gdy patrzyła na mojego sterczącego od jej zmysłowego masażu fiuta, to wyraźnie widziałem chcicę w jej oczach, ale też niedowierzanie. Chyba nigdy nie widziała takiego bydlaka, co nie?
- Dobra.. Mam dosyć Twojego pieprzenia. Dzisiaj jesteś wyjątkowo upierdliwy. Cześć!
Wyszedłem z sauny i zamyślony udałem się pod prysznic i do przebieralni. Przy recepcji czekała na mnie Joanna. Spojrzałem na nią zaintrygowany. Uśmiechnięta puściła mi oczko i podwinęła zadziornie kawałek spódniczki ukazując seksowny wzorek na rajstopach. Odpowiedziałem uśmiechem i udałem się z nią do auta. Postanowiłem nie podejmować tematu.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Josek

    Fajne zmyslowe pisz dalej

    19 paź 2017

  • Użytkownik Kasiasexxx69

    Fajne! Czekam na ciąg dalszy! ;)

    18 paź 2017