Obyczajowe - str 40

  • Nic nie pamiętam #8

    Nie doczekał się odpowiedzi bowiem od zaplecza dało się słyszeć głośne kobiece narzekanie. - Co tu się u licha dzieje - pojawiła się na sali i zobaczywszy barmana ...

  • Opowieść o kimś

    Ktoś szedł prosto przed siebie dość szybko. Patrzył prosto przed siebie, nie wyglądał jakby uciekał, nie biegł, nie rozglądał się na boki, możliwe że wiedział czego ...

  • Nic nie pamiętam #9

    Rozmowa z panią Gabrielą, właścicielką kafejki nie mogła wnieść niczego nowego. Ale była potrzebna by zbyt energetyczną kobietę uspokoić a tym samym nie denerwować i ...

  • Nic nie pamiętam #37

    - Ale zaraz - lekarka uniosła rękę - Podano orientacyjnie, że ma dwadzieścia cztery - pięć lat. - No wygląda na taką gdzieś w moim wieku- skwapliwie dodała ...

  • Nic nie pamiętam #72

    Funkcjonariusz nie mógł nie przyznać racji Fejkiel. Przesłuchanie nawet wstępne musiało opierać się na faktach a te mogłyby spowodować przykre następstwa w psychice ...

  • Nic nie pamiętam #73

    Patrycja wyszła rozpromieniona z posterunku. Chyba za dużo naoglądała się filmów bo była pewna, że stanie przed jakimś spoconym korpulentnym gliniarzem, który zada jej ...

  • Nic nie pamiętam #38

    -Ojej! Ale strzeliłam babola - podsumowała Monika, przykładając dłoń do ust.. - Ale to nic obraźliwego - próbowała ratować sytuację - tym bardziej zdrożnego. To ktoś ...

  • Dotyk Biesa 1/2

    Przed wieloma laty stałem na dziedzińcu pewnego starego, zmurszałego budynku, który wielu nazywa "świątynią sztuki". Tak... Teatr Wielki. Wielki moloch ...

  • Ridge Chaser - Akt 7

    Graduation Niecały tydzień po szokującym zwycięstwie do tej pory nikomu nieznanego kierowcy starej Toyoty MR-2 nad wręcz samobójczym kierowcą szarego Porsche 944 okazał ...

  • Nic nie pamiętam #10

    Do takich wezwań udaje się zwykle patrol. I tak by było gdyby wczoraj Korona nie podejmowała w Kielcach ŁKS. To mecz podwyższonego ryzyka jak to nazwały mas media i tak ...

  • Nic nie pamiętam #74

    Komisarz zapukał w drzwi gabinetu szefa i po komendzie wszedł do środka. Za progiem pompatycznie strzelił obcasami ale nie zdążył się już przedstawić. - Siadaj, Moduski ...

  • Czarna kawa

    Zapach czarnej kawy. Uwielbiałam go. Przynosił mi natychmiastowe ukojenie, sprawiał, że czułam, jak żyłam. Był głęboki, słodko-gorzki. A smak? Gorzkość przełamana ...

  • Nic nie pamiętam #76

    Modulski był już kwadrans po siedemnastej u niejakiego Romana Gacka, który mógł mu rozjaśnić nieco sytuację. Taksiarz pojawił się niedługo później. - Dzień dobry ...

LOL24 wykorzystuje technologie take jak cookies w celu umożliwienia poprawnego korzystania z serwisu. Cookies wykorzystują też nasi partnerzy, którzy za naszą zgodą emitują reklamy oraz analizują ruch, co jest kluczowe dla naszej strony. Przeczytaj więcej cookies i o danych osobowych w Polityce prywatności.