Obyczajowe - str 17

  • Aż po grób. Cz. 9 - Pan T

    Z hotelu wyjechałem jako ostatni, ponieważ podobnie jak miało to miejsce pierwszego dnia, musiałem pozamykać wszystkie sprawy formalne z managerem po wymeldowaniu ostatnich ...

  • Aż po grób. Cz. 10 - Sandra

    Zgodnie z moim genialnym planem plaster w postaci Jowity działał idealnie. Niestety tylko do czasu mojego pierwszego spotkania z Sandrą... Ale od początku. Z Sandrą ...

  • W biegu gubimy powroty

    „Błogosławiony spokój jej zielonych traw, czerwonych pni, srebrnych czubów sosen, szanownych granic lasów, polan międzyleśnych, gdzie niezapomniane wzruszenia ogarniają ...

  • Aż po grób. Cz. 5 - Sandra

    Znajomość, związek, czy jakkolwiek chciało by się nazwać moją relacje z Sandrą, rozwijała się bardzo intensywnie. Wymienialiśmy tysiące wiadomości dziennie, śmiejąc ...

  • Biała koronka

    Wchodzę po schodach, czując na sobie jego wzrok. W duchu modlę się, żeby patrzył na mój tyłek, nie po to zakładałam najbardziej obcisłe spodnie z mojej szafy ...

  • W Rozkroku

    Powoli przebudzałam po poprzedniej nocy z Klarą. Otwierając oczy, gdy zmysły zaczęły być bardziej wyczulone, dostrzegłam, że Klary nie było już ze mną w łóżku ...

  • Aż po grób. Cz. 8 - Jowita

    Wieczór minął bardzo spokojnie. Zdecydowanie ciekawsze rozmowy przy mniejszych ilościach alkoholu i integracja w pełnym tego słowa znaczeniu. Rozmowy w których niechętnie ...

  • Trzynaście biedronek

    Po trochę powietrza i trochę ulicznego teatru przesiadywała często na parapecie. Czerwone biedronki też odpoczywały na piaskowej framudze, chowając skrzydełka. Rozmawiała ...

  • Grzeczne dziewczynki cz.5

    Oboje odetchnęli z wyraźną ulgą, gdy Anka, powracając z tej swojej dalekiej podróży otworzyła wreszcie oczy, jej oddech stał się bardziej miarowy, i ustały konwulsyjne ...

  • Pokój nr 19... 2.0

    Tego wieczora na pierwszym piętrze prawie się wyludniło. Prawie — bo oprócz jego pokoju zajęta była tylko dwójka po prawej stronie. Portugalska parka od kilku dni ...

  • Powrót królowej - prolog

    Zatrzymałam się pośrodku placu, z zachwytem patrząc na górujący nade mną pałac, wodząc nieco rozmarzonym wzrokiem po niezwykłych zdobieniach fasady budynku. Mój wzrok ...