Opowiadania - str 113

Czytaj autorskie teksty
  • Wariat cholerny

    Ona przypomina taką lolitkę, kręcącą na czerwonym paluszku swoje długie, blond pasma włosów. Wie, że jest atrakcyjna. Ba, wszystkie te kobiety pokroju takiego, jak ona ...

  • Gospodarstwo Robinsonów cz. 2 Ostatnia

    Staruszek wbiegł prędko do budynku policji i niczym jak pershing cwałował po ciasnym korytarzu, zaglądając po kolei do każdego pokoju, tym samym usiłując znaleźć ...

  • Moja wieś

    Mieszkać na wsi, to wdychać naturę, Czuć ją sercem i umysłem ogarniać, Nie trzeba być doświadczonym człowiekiem, Aby szczęściu zwierząt sprostać. Mieszkać na wsi ...

  • Randka

    Zbliżał się wieczór i miało nastąpić moje niewinne spotkanie z nowo poznanym chłopakiem z tindera. Uzgodniliśmy, że nie będziemy wymyślać jakiś restauracji czy ...

  • Dom cz. 13

    Pożądanie Jana wzięło górę, zobaczyłam w jego oczach, że nie da rady się wycofać. Za rękę wciągnął mnie na piętro, wprost do sypialni i całując rozbierał. Nie ...

  • Dusza, jako odpowiedź na moje pytania (cz. II)

    Przemierzając rubieże Internetu, natrafiłem na obrazek z cytatem, który mną wstrząsnął. Nie mogłem się go naczytać. Niczym spragniony wędrowiec, spijałem łapczywie ...

  • ,, Biała laska"

    Pierwszym krokiem płonę, by zapomnieć, Przeszłość wniosła nie tylko smutek i łzy, Pomysły na jutro zostały spisane w głowie, Strach pomyśleć, czy dane mi będzie je ...

  • Ona i On Część 2

    Blask słońca wkradał się do salonu jak złodziej w simsach podczas włączonego alarmu wprawiając w skonfundowanie mój niewyspany konterfekt. Nakryłem w popłochu głowę ...

  • Pierwszy raz z dziewczyną

    2:52 Czarne szpilki uderzają rytmicznie o Most Poniatowskiego, a ja zmieniam właśnie piosenkę na Spotify. Bluzka z hiszpańskim dekoltem okazała się złą decyzją ...

  • Zakochałam się w nim - rozdział 27 ostatni

    - Rozumiem… Więc urodziłaś, tak? - Tak. Nie był to łatwy poród, bo męczyłam się kilka godzin, ale Jake dzielnie mnie wspierał, a jego rodzice kibicowali mi na ...

  • ,, Aluzja o istnieniu (moim)"

    jestem niczym kwiat narcyza białego rosnę, ciesząc się tym, że istnieję każdego dnia dziękuję zapachem za jedzenie i przypadkowe picie przyozdabiam ogród swą urodą ...

  • Coś pod podłogą

    Dom wyglądał naprawdę potwornie, zaniedbany i zniszczony trawiącą go chorobą. Grzyby porastały sufit, koszmarne plamy zdobiły ściany, a tynk dosłownie odpadał na moich ...

  • Rodzinny obiad

    Co dwa tygodnie, w niedziele, razem z moim mężem jeździliśmy do jego rodziny na wspólne obiady. Może do rodziny to niezbyt dobrze dobrane określenie. Faktem było, że ...