Niespodziewanie cz.1
Wychodzę ze szkoły po cholernie ciężkim dniu. Miałam aż osiem lekcji. Czy to jest ludzkie trzymać nas tyle godzin w piątek? Bynajmniej. Wydaje się być ciepło, świeci ...
Wychodzę ze szkoły po cholernie ciężkim dniu. Miałam aż osiem lekcji. Czy to jest ludzkie trzymać nas tyle godzin w piątek? Bynajmniej. Wydaje się być ciepło, świeci ...
Ona ma 15 lat. Uczy się w pierwszej klasie liceum. Kończy poranne lekcje, wraca do domu na obiad, idzie za nią młody mężczyzna. Ona tego nie zauważa. Po jakimś czasie ...
No i pojechałam z rodzicami do dziadków na ranczo. Było mi to potrzebne, odpoczęłam od problemów i Emmy. Są jednak minusy... Chyba przytyłam od tych obiadków mojej babci ...
Kwadrans później siedziałam w aucie ojca, nie mogąc dojść do siebie. Tata co chwile zerkał w moją stronę, a mnie zaczęło to już powoli denerwować. Chociaż nie ...
-Chcesz już do domu czy może do mnie ? Obejrzelibyśmy jakiś film czy coś? – zapytałem. Zastanowiła się. -Może być film. Za dwa tygodnie wracasz do szkoły. Cieszysz ...
Jechaliśmy już z 2 godziny. 3 razy byliśmy na stacji benzynowej, za pierwszym razem musiałam to toalety, za 2 zabrakło benzyny a za 3 zatrzymaliśmy się na kawę. - Daleko ...
Nasypała granulatu, zalała i po upiciu odrobiny, zajrzała do lodówki. Stała w uchylonych drzwiach, gapiąc się na jej zawartość i jak co dzień, rozpoczęła się walka z ...
-Hej! Siadaj z nami ! Chłopak poklepał ręką miejsce na drewnianej ławce obok siebie. Rozejrzałam się dookoła, ale było już bardzo ciemno. Usiadłam obok wysokiego ...
Było już bardzo późno wracaliśmy do naszego namiotu który znajdował się niedaleko plaży. Był to nasz wyjazd pożegnalny, ponieważ za 3 dni miałaś wyjechać do innego ...
Rose siedziała z podkurczonymi nogami kołysząc się na boki. Spojrzała na drewniany stoliczek, na którym stała duża szklanka z kwiatami i ogromny talerz z serwisu ...
Po śniadaniu przebrała się dwa razy, zanim uznała, że wygląda na tyle dobrze, iż może jechać do szpitala. Zachowuję się jak nastolatka, pomyślała o sobie z ...
- Kaśka! – mój płaczliwy ton dało się słyszeć od momentu przekroczenia progu jej mieszkania. Każdy głupi zreflektowałby się, że coś jest nie tak. - Kaja?! Co się ...
Usiadłam z Agą przy stole, popatrzyła na mnie i dziwnie się uśmiechnęła. Upiła łyk herbaty i spytała: -Mamy gościa? -Nie, czemu pytasz? -Kto jest na górze? -Nikt! - w ...
Spakowana i gotowa na podbój Londynu. -Mamo za ile przyjedzie tato, żeby mnie zawieźć na lotnisko? – zapytałam matki. Rodzicielka spojrzała na mnie i widziałam, ze jest ...