Nadzieja umiera ostatnia - Rozdział 1 - Wróżka
LAYLA Stanęłam w przesadnie długiej kolejce pod klubem niepewna, czy w ogóle zostanę wpuszczona do środka. Przełożyłam włosy przez jedno ramie i z małej kopertówki ...
LAYLA Stanęłam w przesadnie długiej kolejce pod klubem niepewna, czy w ogóle zostanę wpuszczona do środka. Przełożyłam włosy przez jedno ramie i z małej kopertówki ...
Przez jakąś godzinę porysowałam trochę jakieś bzdety. Nie mogłam się zdecydować na jedną rzecz więc zrobiłam kilka rysunków. Gdy mi się znudziło postanowiłam ...
-Zapomniałam walizki.- powiedziała Martyna i odeszła od nas. - Twoja dziewczyna za mną nie przepada. - prychnalem - Za mną też nie przepadała. W koncu jestesmy tacy sami ...
Mięły dwa tygodnie. Nadal nie mogłam dojść do siebie po tym, co wydarzyło się na komisariacie. Jedyne pocieszenie, że zaczynałam normalnie sypiać. Tamtego poranka, kiedy ...
-Nie wstajesz do pracy ? - zapytał. Jego Głowa dalej byla na moim brzuchu a ja bawiłam się jego włosami. -Nie. Dzisiaj zostaje w łóżku. -Przeze mnie? -Tak. No, ale tez mi ...
-Hej. Jak dobrze was wiedzieć – przytuliłam się do Olka i Magdy. -Ciebie również. Nie sądziłam, że tak szybko przyjedziesz. – wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy ...
Pozbierałam nasze ubrania, zamknęłam się w łazience i prałam. Niee.. wyżywałam się na nich. Wyżywałam się piorąc, a łzy wypłukiwały plamy na bluzkach. Jak ja mu ...
Jak zawsze na początku dnia było śniadanie ze wszystkimi uczestnikami koloni. Z Nicolą i Justyną poszłyśmy na stołówkę, Eliza miała niezłego kaca bo nie chciała ...
W podejmowaniu decyzji, to jest najgorsze, że nie potrafimy do końca przewidzieć ich konsekwencji, ale zawsze musimy je ponosić. Zanim czegoś nie zrobimy, nie dowiemy się ...
-Ale jak to jestem w ciąży?!- spytała z oburzeniem Hermiona. -Proszę się uspokoić. Jest to początek 3 miesiąca. -Ale... ale jak to możliwe... Przecież zabezpieczałam ...
Droga do domu mogła się mi nie kończyć, tak byłem rozkojarzony po tym wszystkim co dzisiaj się wydarzyło. W jednej chwili wszystkie moje problemy zginęły i nic mnie już ...
Martyna. - Po co przyjechałes?- zapytałam chłodno. Nie chce go tutaj. Nie po tym jak mi rozwalił telefon. Nie dał mi Tego wytłumaczyć. Od razu naskoczył na mnie jakbym nie ...
Justyna bawiła się telefonem, uśmiechając zalotnie co jakiś czas, głównie patrzyła w ekran lub podziwiała widoki za oknem, które jednak szybko jej się nudziły. Kątem ...
-Nago. Nie masz stroju kąpielowego.-popatrzyłam po sali czy jest tu gdzieś kamera -Nie ma. Nie martw się. -sala miała niebiesko fioletowe światła co wyglądało nieziemsko ...