Tęsknię... Cz.32
~Vanessa~ - Jaja sobie ze mnie robisz!?- krzyknęłam na cały dom. Wszyscy doskonale wiedzieli, o co mi chodzi. Obok mojego brata stała ta szmata Vicki, ale to, że ona tam ...
~Vanessa~ - Jaja sobie ze mnie robisz!?- krzyknęłam na cały dom. Wszyscy doskonale wiedzieli, o co mi chodzi. Obok mojego brata stała ta szmata Vicki, ale to, że ona tam ...
Eliza otworzyła drzwi. Nie kryła zdziwienia, gdy zobaczyła, kto przed nimi stoi. Spojrzała na przyjaciółkę, jakby zobaczyła ducha. Kompletnie się jej nie spodziewała ...
Hejka! Pamiętacie jeszcze o tym? Kiedyś dodałam Part 1, i teraz wrzucam Part 2. Przepraszam, że po tak długim czasie. Przypomniało mi się o tym gdy przeglądałam mój ...
Gdy Daria po wymianie kilku zdań nie dowiedziała się od dziewczyny niczego przydatnego, wróciła do kolegi. – I co? – Napuszył się chłopak. – Nie zna. Dawaj, tam jest ...
Cz. 25 ostatnia Krzysiek I stało się. Jestem malarzem, tyle, że nie tak popularnym jak bym chciał. O moje obrazu biją się konkurenci mniejszych Galerii, z którymi ...
-Jest pan bezczelny! Proszę wyjść! – Keller cofnęła się w stronę biurka, ale nie spuściła wzroku z byłego pacjenta. -Ależ pani doktor, źle mnie pani zrozumiała. – ...
Wyruszyliśmy skoro świt. Ciężko było mi opuszczać to miejsce, ale wiedziałam, że tak należało postąpić. Adam również wydawał się być przybity, niemniej nie ...
Trochę mnie poniosło, więc rozdział +18 :) ________________________ Mija tydzień od ostatniej rozmowy z Szymonem. Oboje byliśmy zbyt zapracowani i ciągle się mijaliśmy. Z ...
Vanessa: Obudziłam się około godziny dziewiątej rano. Mike jeszcze spał. Pocichu wstałam z łóżka, żeby go nie obudzić. Postanowiłam zrobić sobie kawę. Poszłam do ...
Szybko odsunęłam się od Kacpra. -Kacper.... -Tak wiem nie powinienem -Masz racje. Nie powinieneś. Kacper wyjdź - rozkazałam -Maja, ale.. -Wyjdź - mówiłam przez łzy ...
53 Schody były wąskie i nie widziałam przez nie żadnych oznak walki. Gdyby nie fakt, że łączyły piętra, można by pomyśleć, że stanowiły idealną kryjówkę. Ja ...
Po wszystkim, nie mogąc złapać oddechu, bez sił zsunęli się w dół po szorstkiej korze potężnego drzewa. Mrużąc oczy od słońca, z lekkim uśmiechem satysfakcji ...
Zmięta stówa w jego rękach wyglądała teraz, jak opakowanie po niechcianym lizaku. Ściskał ją tak mocno, że w końcu zniknęła na dobre z moich oczu, wydając tylko ...
UWAGA! +18 (treści erotyczne) *** Droga powrotna minęła nam szybciej niż wędrówka w stronę domu. Szliśmy zgodnym rytmem: czasem oddzielnie, a czasem trzymając się za ...
Siedzę na podłodze i opieram się plecami o łóżko. Nie umiem ocenić, ile czasu minęło od mojego powrotu do mieszkania. Wciąż mam na sobie płaszcz, a na stopach – ...