True #2

Zamknęłam oczy oczy i głośno westchnęłam. Nie mam zamiaru się cackać z jakimś kelnerem, którego zupełnie nie znam. Może widziałam go raz w kawiarni, ale co to zmienia. Szybko weszłam do łazienki i zaczęłam suszyć sobie włosy suszarką. Kiedy to wykonałam do moich uszu dotarł dźwięk dzwonka do drzwi mojego domu. Szybko zbiegłam na dół wiedząc, że to Marta.  
-Ja otworzę!-Krzyknęłam zbiegając z schodów by rodzice nie otwierali drzwi. Kiedy znalazłam się już przy nich, otworzyłam je.  
-Cześć!-Powiedziałam szczęśliwa będąc pewna, że to Martyna. Moja mina zrzędła kiedy zobaczyłam chłopaka, który dzisiaj obsługiwał mnie w kawiarni. Kelner się uśmiechnął, a ja wystraszona spojrzałam się  do tyłu.
-To tylko kolega, Marta jeszcze nie przyszła! Zaraz wracam!-Krzyknęłam do rodziców po czym założyłam kurtkę. Wyszłam z domu i zamknęłam za sobą drzwi. Od razu poczułam zewnętrzny chłód, ponieważ jestem w kapciach i  tych łachach, które nie są wcale ciepłe, a na to zarzuconą kurtkę.  
-Czego Pan... znaczy Ty chcesz, skąd znasz mój numer i adres zamieszkania? -Zapytałam siadając na ławce, która znajdowała się w moim ogródku. Chyba głupio byłoby mówić do swojego rówieśnika ,,Pan".
-Możę najpierw się przedstawię?-Usiadł obok mnie. Niezauważalnie odsunęłam się kawałek od chłopaka.
-Dobra, mów.-Powiedziałam oschle nie zaiwierając z nim kontaktu wzrokowego.
-Maciej, a ty?-Zapytał podając mi swoją ręke.
-Agnieszka.-Uścisnęłam Jego dłoń.
-Odpowiesz mi teraz na moje  pytanie?-Odchrząknełam.-Pytania.-Poprawiłam się.
-Chcę się z tobą zapoznać, Agnieszko.-Powiedział uśmiechając się.-Piękne kobiety są tego warte.-Dodał szarmancko.
-Ty mi tu nie przesładzaj! A wogóle ile Ty masz lat? Jak możesz być tak nie kulturalny?!-Oburzyłam się wstając.
-Ej, ej! Opanuj się.-Wstał i złapał mnie za ramiona. Od razu strzepnęłam jego ręce. Nagle zauważyłam jak Martyna tu idzie.
-Dobra, ty już sobie idź.-Odepchnęłam Go w stronę furtki w celu usunięcia Tego człowieka z mojej posesji. Chłopak bez protestowania odszedł. W duchu wierzyłam, że Martyna nie zauważyła mnie i tego kelnera. Minęli się, ale dziewczyna nie zwróciła na Niego uwagi. Uff, ale ulga. W sumie... i tak będę musiała to powiedzieć Martynie. Przecież po to ją tu ściągnęłam.
-Aga!-Wykrzyknęła widząc mnie dziewczyna.
-No hej, hej.-Powiedziałam i razem weszłyśmy do mojego domu.
-Dzień dobry!-Zwróciła się do moich rodziców po wejściu. Zdjęłyśmy kurtki, a Martyna jeszcze buty i usłyszałam dźwięk wysłanej wiadomości. Jeśli to ten kelner Maciej to chyba coś mu zrobię.
-Witaj Martyno!-Odpowiedział mojej przyjaciółce tata.
-Jak tam ferie?-Moja mama zadała pytanie Martynie, która po chwili do nich podeszła i zaczęli pogawędke. Miałam okazję na dyskretne zobaczenie wiadomości. Szybko wyjęłam telefon z kieszeni i zaczęłam czytać wiadomość.

Nieznany numer: Spotkajmy się pojutrze.

Po przeczytaniu wiadomości zaśmiałam się w myślach. Żeby było śmieszniej nazwałam tego chłopaka ,,Kelner Maciej" i odpisałam mu.

Ja: Nie ma tak dobrze. Coś za coś.

Po chwili chłopak odpisał.

Kelner Maciej: Darmowa kawa przez tydzień w kawiarni?

Po jego wiadomości zaczęłam się głośno śmiać. Rodzice i Martyna odwrócili się w moją stronę, ale po chwili kontynuowali rozmowę.

Ja: Haha, dobre!

Kelner Maciej: Mówię serio.

Ja: Dobra, zlituję się nad Tobą. Pojutrze w środę w kawiarni o 18.30 na tą 'darmową' kawę.

To spotkanie nie miało znaczyć, że chcę z nim się przyjaźnić czy coś. Robię to tylko dla tego by kelner Maciej się ode mnie odczepił. Chyba jedno spotlanie mu wystarczy, nie?

Kelner Maciej: OK, nie spóźnij się.

Chłopak napisał swoją wiadomoś na którą nie odpisałam. Nie chcę pisać z nieznajomym. Po za tym Martyna skończyła rozmawiać z moimi rodzicami.
-Dobra, mów co się stało.-Powiedziała zmęczona dziewczyna po tym jak znalazłyśmy się w moim pokoju. Od razu jej wszystko powiedziałam. Ciekawe jaka będzie jej reakcja.

----------------------------------------------------
  
Dedykacja mojej kochanej osobie, która podnosi mnie na duchu i komentuje w pozytywny sposób moje opowiadania.<333 Myślę, że wiesz o kim mówię.

Christina

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 790 słów i 4378 znaków. Tag: #miłość

1 komentarz

 
  • Użytkownik nastolaka

    <3<3<3 no i co tu duzo mowic :* CUDO :* <3

    22 sty 2017

  • Użytkownik Christina

    @nastolaka Dziękuję. :* Kocham, kocham, kocham. <3 <3 <3 <3

    22 sty 2017

  • Użytkownik nastolaka

    @Christina <3

    22 sty 2017

  • Użytkownik Christina

    @nastolaka :*

    22 sty 2017