[11] Nie jestem twoja
Wróciłam do mieszkania zmęczona, dzierżąc w dłoni kartkę z podziękowaniem za oddanie włosów na fundację dla chorych dzieci. Czułam się, jakbym przebiegła maraton ...
Wróciłam do mieszkania zmęczona, dzierżąc w dłoni kartkę z podziękowaniem za oddanie włosów na fundację dla chorych dzieci. Czułam się, jakbym przebiegła maraton ...
Nurtowały mnie ciekawskie spojrzenia, wyolbrzymione przez lata przewrażliwienie, grało teraz pierwsze skrzypce. Zaczęło się dość oficjalnie, wiązanka życzeń najpierw od ...
2 dni później -Kim jesteś? -Nieważne kim jestem, nie znasz mnie ale ja znam ciebie i pogadamy jak faceci. -Okey... ale ja cię nie znam. -Mam ci coś do powiedzenia mogę ...
Oczami Agnieszki: - Dokąd jedziemy? - przymrużyłam oczy, gdyż słońce biło w nie swoimi promieniami - Zobaczysz - jego głos był tak cichy, że prawie go nie słyszałam ...
Emily Jason patrzył na mnie tak, jak nikt inny. Nie wiedziałam dlaczego, ale w głębi serca bardzo chciałam się tego dowiedzieć. Cieszyłam się, że mi zaufał i wyznał ...
w tym momencie dochodzimy do momentu z pierwszej części, kiedy to rozmawiali i Tanja zaproponowała, by Aleks do niej poszedł. Są już u niej w domu. Powiem szczerze, że coś ...
Ciepły słoneczny dzień, idealny, zabiorę ją nad mostek …tak, będzie się cieszyła. Wracam do domu…głucha cisza, po chwili cichy pisk …salon…on…ona…leży…jej ...
Podniosłam się mimowolnie z kanapy, przechodząc do kuchni. Cokolwiek ode mnie mógł chcieć, wybrał najbardziej niewłaściwy na to dzień. Nalałam sobie szklankę wody ...
- Byłam taka przerażona! No coś takiego? Ale nie celował w ludzi? – dopytywała, szczerze poruszona, Hanna. - W Aleksego, chciał go zabić – wtrąciła nieśmiało Tanja ...
Rose112 dołącza do pokoju rozmów. *Rose112*: Cześć. *Leokot*: Siemka! *Jumi2012*: W końcu jesteś. *Gravedigger*: Jeśli już się przywitaliśmy, mam newsa. *Rose112*: ...
Sen ***** Stoję sama. Jestem na pustym korytarzu. Dookoła panuje mrok, jedynie księżyc nieśmiało zagląda przez okna. Przestraszona idę przed siebie nie wiedząc co mam ...
Szybko się podniosłam. Od razu usłyszałam śmiechy uczniów. W tej chwili było mi tak wstyd. -Wszystko okej?-Zapytała zmartwiona Maddy kładąc ręke na moim ramieni. -Yhym ...
Obiecałem Valentinie, że po nią przyjadę pół godziny przed kolacją. Wcześniej trochę pomagałem mamie w kuchni, ale moje zdolności były równe zdolnościom Alexii ...
Szybko zarzucam szlafrok znowu na ramiona i zeskakuje z blatu. Patrzę na Iana, który ukucnął chowając się za wyspę kuchenną i próbuje sięgnąć swoją koszulkę. Aaron ...