Opowieść inna, niż inne - rozdział 34
- Okłamałeś mnie! - rzekłam z wyrzutem. - Nie tylko Konrad zginął! - Nie okłamałem, tylko chwilowo zataiłem przed tobą część prawdy. Byłaś tak zestresowana, że nie ...
- Okłamałeś mnie! - rzekłam z wyrzutem. - Nie tylko Konrad zginął! - Nie okłamałem, tylko chwilowo zataiłem przed tobą część prawdy. Byłaś tak zestresowana, że nie ...
Pozostał tydzień do świąt. Patrycja nie miała pojęcia, jak powinna je spędzić i z kim, skoro rozstała się z Marcinem. Mama milczała, a Ola wciąż była obrażona za ...
~Vanessa~ Wstałam rano o dziwo wyspana. Przeczesałam ręką potargane włosy i spojrzałam na zegarek. Widniała na nim godzina 9:15 więc nie ma tragedii. Wstałam z łóżka i ...
Na korytarz wyszło kilka osób, zaciekawionych krzykami dobiegającymi z ust Darii. Dojrzała mnie Ewa, trzymając w ręku dokumenty, natychmiast je wypuściła na podłogę ...
To nie jest tak, że ja od razu straciłam uczucia do Aarona, nie. One wciąż we mnie są, ale uczucia do Iana również. Z Ianem jest to coś nowego, coś co jest dla mnie ...
Pewnego lipcowego słonecznego dnia, Ola, Krystian i Mateusz jak co dzień wybrali się na boisko pograć w kosza.Podczas gry jak zawsze dużo się śmiali i wygłupili. Ale Oli ...
Tak. Tak, tak, tak! Nareszcie! W końcu udało mi się namówić mojego starszego, cholernie nadopiekuńczego braciszka, aby pozwolił mi wyjść z domu po dwudziestej. To jakiś ...
Rano obudziłam się wtulona w Scotta, jeszcze spał, podparłam się na łokciu i na niego patrzyłam. Po chwili Scott się obudził. Hej - powiedział i dał mi buziaka w usta ...
Informacja o dzieciach nie była dla mnie szokiem. W życiu różnie bywa i nie wszystko ma zawsze swój szczęśliwy koniec. Czasem tak się po prostu zdarza, że przed ...
Odkładam piwo. Ktoś zapukał do drzwi, więc podeszłam do nich i je otworzyłam. To był Daniel. Mój były, który mnie przez rok nachodzi i nie daje spokoju. Mogłam pójść ...
Po zabraniu kotki z powrotem na ręce i ogarnięciu się trochę podeszłam z opuszczona głową do auta. Nie wiem jak ich mam przeprosić. Chyba po prostu będę tam stała jak ...
Następnego dnia wstałam dopiero o 10. Pierwszy raz od dawna spałam tak długo. Nie zaspałam od razu, bo ciągle miałam w głowie słowa mojej przyjaciółki. Nie rozumiem, o ...
Wszystko musiałam przeliczyć od nowa. -Cztery tysiące pięćset osiemdziesiąt.- powiedziałam w końcu, wyłączając kalkulator w telefonie. -Brzmi dobrze.- przyznała Eliza ...
Uczenie się na kolokwium było całkowicie pozbawione sensu, skoro Monika była skupiona na myśleniu o Arielu. Na złość samej sobie, wspominała tamtą noc w jego mieszkaniu ...