Federico cz.10
Stałem tak nie wiedząc co robić. Mam zejść? W ogóle to co ona tu robi, Jezu chyba pierwszy raz w życiu tak cholernie się denerwowałem. W końcu przestałem zachowywać ...
Stałem tak nie wiedząc co robić. Mam zejść? W ogóle to co ona tu robi, Jezu chyba pierwszy raz w życiu tak cholernie się denerwowałem. W końcu przestałem zachowywać ...
Gdy wstałam nie byłam w najlepszym nastroju. Cały czas myślałam co zrobić aby nie spotkać się z Konradem. Nie chciałam żeby widział w moich oczach łzy. Dlaczego w ...
Jest całkowicie ciemno i zimno. Jesień daje o sobie znać i to wcale nie z uśmiechem na ustach i z szarlotką, pukając do drzwi. -Elyas, błagam, powiedz, że się nie ...
przeczytaj notkę na samym dole, okej? :-) Przez całą drogę nie odzywałam się do niego, ponieważ prowadził jakąś rozmowę z klientem, bo akurat to dał mi do zrozumienia ...
- Zabiję tego skurwiela! - wrzasnął wściekły Bucky. - Skręcę mu kark i zostawię tak, by zdechł! - Sebastian, uspokój się! - upomniał go szorstko Vincenzo. - Niby ...
Noc bez Kingi była całkowicie nieznośna. Nie miał się, do kogo przytulić, nie miał, kto ogrzać jego ciała, gdy koc spadał na podłogę. Chciał otworzyć oczy, ale były ...
No to zaczynamy ten jeden wielki syf. Wychodzę z domu słońce świeci , nie lubię takich dni , wole gdy jest za chmurami i nie napierdala Cie po twarzy tymi swoimi jebanymi ...
Nareszcie weekend. Jeszcze dwa tygodnie i wakacje. Wczorajszy wieczór był wspaniały. Wstałam w bardzo dobrym humorze. Weszłam do kuchni. Tam zastałam mamę. - Dzień dobry ...
Hej kochani ;* Przepraszam, ale edytowałam poprzednią część, ponieważ nie przemyślałam dokładnie zakończenia i bardzo ciężko było mi coś napisać dalej... Miłego ...
Pamiętam ten dzień dokładnie, jechałeś do mnie na motorze, spieszyłeś się. Pamiętasz? jeden krótki sms ubierz się zaraz po Ciebie będę.Nie wiedziałam co jest grane ...
Leżałyśmy na trawie ciągle się śmiejąc. Próbowałyśmy zapanować nad sobą i trochę się ogarnąć. Pogoda jak na jesień jest ładna, zza chmur wyłania się słońce ...
Cztery dni później. Środa. Od czterech dni nie odzywałam się do Marcela. Dzwonił jeszcze kilka razy, ale nie odbierałam. Może to nie fair w stosunku do niego, że nie ...
Daria po kilku chwilach przestała się jednak wygłupiać i nie miała już także uśmiechu na twarzy. Opanowało ją dziwne rozdrażnienie. Przypomniał jej się połamany ...
Niech to szlag! Godzina 9:00. Zaspałam! Nie warto już iść do tej budy. A poza tym nie mam czym... Autobus już dawno odjechał... Zła weszłam do kuchni i zrobiłam sobie ...