Pamiętnik Emmy cz.4
2016 Już ponad dwa lata minęły od tamtego dnia a ja pamiętam to jak dziś. Spotkanie z Marcinem, które mogło być ostatnim jednak wszystko dobrze się ułożyło. Od tamtego ...
2016 Już ponad dwa lata minęły od tamtego dnia a ja pamiętam to jak dziś. Spotkanie z Marcinem, które mogło być ostatnim jednak wszystko dobrze się ułożyło. Od tamtego ...
No i dodaje kolejną część :) Mam nadzieję, że się spodoba. Liczę na pozytywne kom chociaż negatywny też się przydają :) Miłego czytania ;* Obudziłam się 10:30 ...
- A teraz, kopciuszku, koniec bajki. Czas wstawać – zaśpiewał Peter, wchodząc do mojego pokoju. - Nie chcę – mruknęłam i nakryłam się poduszką. Dziś był ...
- Ty pieprzony dupku!!! - Krzyczałam za odjeżdżającym samochodem, pokazując środkowy palec na pożegnanie... Chwile po tym usiadłam na walizce, to było jedyne co mi ...
-Świetnie razem wyglądacie - zagadnęła Ola, kiedy dziewczyny zmywały naczynia w kuchni, a chłopacy sprzątali butelki i ustawiali meble w salonie. -Przestań, -Amelia ...
- Jak było? - zapytał Ian, po chwili ciszy. - A było spoko - uśmiechnęła się Mia. - Ale Lukas się dowalał do Hayley. - Jaki Lucas? - zapytał poważnie, na co Mia mnie ...
No dalej, przecież to nie może być takie trudne, mam już dość tego, że ktoś pomaga mi przejść z łóżka na wózek, przecież nie jestem małym dzieckiem, powoli ...
Następne kilka tygodni rzadko go widywałam, a jak już się zdarzyło to oboje nie mieliśmy czasu na pogawędki, bo albo on albo ja nieustannie się gdzieś spieszyliśmy. A ...
Dni dłużyły się coraz bardziej, wszystko wokół traciło kolory. Czuła, że otacza ją ciemność, pochłaniająca resztki życia. Coś się zmieniło bezpowrotnie, z ...
Niedawno minął rok od pierwsze pocałunku Eleny i Bartka. Dziś są szczęśliwą parą, można by nawet rzec, że idealną. Wspólne trasy, zloty i noce. Elena zasypiając w ...
Jest 4. 30, sobota. Nie mogę spać. Leżę w łóżku i patrzę w sufit. Mój pokój zwykle fioletowy, teraz jest pełen szarości. Budzi się dzień, a nad jego brzegiem nowa ...
Zalałam czarną herbatę wrzątkiem i przeszłam do salonu, w którym siedziała Edith pijąc kawę, która od dwóch miesięcy jest moją zmorą. -Wyobrażasz sobie to? Jakim ...
Dzisiaj nie poszłam do szkoły, nie byłam w stanie, nie miałam dość siły i odwagi, aby znów spojrzeć mu w oczy, dobrze, że niedługo wakacje, muszę zapomnieć o nim, o ...
Wczorajszy dzień minął jakoś tak… nie tak źle jak myślałem. Gdzieś tak o godzinie 2 rodzice wrócili do domu, a wiecie skąd to wiem? Bo właśnie wtedy słyszałem z ...