Degustacja win- Białe wino, półwytrawne, akt 1
“I niestraszny mi strach, nie pozwolę mu już sobą rządzić. To strach powinien się mnie bać.” W sumie, to nawet nie wiem od czego zacząć, czy powinna to być ...
“I niestraszny mi strach, nie pozwolę mu już sobą rządzić. To strach powinien się mnie bać.” W sumie, to nawet nie wiem od czego zacząć, czy powinna to być ...
Zawsze go obserwowałam… Nie mogąc od niego oderwać oczu, przykuwa moją całą uwagę. Jest w nim coś co mnie intryguje, nutka tajemniczości, jego promienny uśmiech, ale i ...
- Mamo wychodzę!- wrzasnęłam z przedpokoju ubierając niezdarnie zamszowe buty. - Tylko uważaj, już jest ciemno!- odkrzyknęła rodzicielka z kuchni- Pozdrów Alana i bawcie ...
- x równa się dwa pierwiastki z trzech, natomiast y jest jego wprost…- Swój monolog kontynuowała matematyczka. Ruda dziewczyna w ostatniej ławce jako jedyna spośród ...
Promienie słońca przebijające się przez okno, delikatnie pieściły swym pięknem moje łóżko, twarz i podłogę. Przetarłam dłonią powieki i podniosłam się do ...
Na wstępie... NIE NIE JEST TO O MNIE, JEST TO BOWIEM FIKCJA LITERACKA D: - Obrzydliwe... Zagryzam palce w mojej buzi. Oczy pieką mnie coraz bardziej. Pociągam nosem. Łzy ...
Dzień jak codzień, innymi słowy lato chyliło się ku końcowi zabarwiając swe liście na rozmaite kolory. Jednak ja siedziałem teraz na jednej z tych starych i zielonych ...
Jest gorąco, nienawidzę lata... Wachlując się już nieaktualnym zeszytem do szkoły spoglądam w okno. Z czego oni się tak cieszą? Że można jajecznicę na betonie zrobić? ...
Droga Mamo, na wstępie chciałabym Cię przeprosić, przeprosić za, to że się nie pożegnałam. Nie mając odwagi ostatni raz spojrzeć na twe czułe spojrzenie kierowane do ...
Kartka Ołówek do ręki wezmę. Zasłony gwałtownie rozsunę. Światło ochoczo wpadnie. Kartkę ze sobą wezmę i usiądę. Zamknę oczy i nostalgii jeszcze trochę zaczerpnę ...
"zw" Jeden skrót. Zaraz wrócę, to jedno z twoich największych kłamstw. Samotnie wpatrywałam się w ekran, a ciemność panowała. Czekałam, czekałam i ...
Tym razem nie latawiec, tym razem zapragnęła mieć większą skalę. Na łąkę pod wieczór wyszła, z domu ukradkiem wychodząc. Spoglądała na ten piękny horyzont. Bowiem ...
Dyszał. Biegł, co chwila trącając stopami gruz lub odłamki metalu. Białowłosy, z naciągniętym czarnym kapturem na głowę, uciekał. Ale przed czym? A może przed kim? ...
"Cogito ergo sum."- myślę więc jestem. Tym jakże znanym i mądrym cytatem rozpoczynam dzisiejszą debatę. Czas by poruszyć jakże ważny temat, bowiem przyjmowanie ...