Ja i Ona - Wybudzony...
Moje życie stało się monotonne. Dom – praca – dom… Wstałem – jak zawsze – wcześnie rano. Za wcześnie. Podniosłem się z łóżka, założyłem łapcie, które ...
Moje życie stało się monotonne. Dom – praca – dom… Wstałem – jak zawsze – wcześnie rano. Za wcześnie. Podniosłem się z łóżka, założyłem łapcie, które ...
Cała moja pewność siebie uleciała w momencie, gdy drzwi się otworzyły i stanęła w nich Noelle. Na chwilę odjęło mi mowę, zwłaszcza gdy zauważyłam, że czarne włosy ...
Każde życie jest w pewien sposób tajemnicze, intrygujące ale i też, , nudne''. Tak było i w życiu 16 letniej Walentyny. Była to dziewczyna o niezwykle pięknych ...
Uprzedzam pytania o kontynuację... Sesja, praca zawodowa i magisterka rozgrzebana... Będzie jak będzie. :) - Babcia poprosiła mnie, żebym zrobił jej małe zakupy i skoczył ...
-Czy muszę wybierać którą z was wolę?- zapytał. -Tak, ale uważaj na odpowiedź, obie umiemy się nieźle wkurzyć. -No to faktycznie trudna sparwa- przyznał chłopak, a ...
-Tak mamo. Będę tak jak obiecałam-upewniałam moją rodzicielke, że przyjadę na urodziny mojej siostry. -To tato po ciebie wyjedzie. -Nie musi tego robić, bo...nie przyjadę ...
- Gotowa księżniczko na białe szaleństwo??? - Oczywiście z Tobą zawsze. To świetnie. Jedziemy na stok. To nie daleko wiec jakieś trzy godziny zabawy na stoku przed nami ...
Uwielbiał brać lodowaty prysznic, który pobudzał jego mózg do jeszcze bardziej intensywnego myślenia. Nigdy się nie przeziębił z tego powodu, a zamiast tego miał głowę ...
Pracy mamy dziś z Maćkiem pod dostatkiem. Przez Jego wczorajsze roztargnienie trzeba nadrobić dokumentację do nowego projektu i zrobić wstępne szkice do nowego zlecenia ...
Rozdział 3 *LENA* Sprawdzałam komórkę grubo ponad godzinę, zanim udało mi się zasnąć. Chłopak nie wysłał żadnej wiadomości, kiedy tak zawzięcie na nią czekałam ...
Oczami Abrahama: Wstałem dość wcześnie, było chyba około 5. A poza tyym kanapa, była cholernie nie wygodna. Wstałem i znalazłem kuchnie, po czym nalałem sobie szklankę ...
Gabriel Minął już tydzień i jednak nie zadzwoniła – rozmyślałem, wsypując mojemu pieskowi karmę do miski. Siedział i grzecznie czekał, jednak merdający ogon szurał ...
- Marto?! To ja, Draco! - krzyknął Malfoy wchodząc do łazienki na pierwszym piętrze. - Nie ma jej, jesteśmy sami, ojcze - powiedział do Lucjusza podążającego za nim ...
ROZDZIAŁ 3 Ten tydzień był naprawdę męczący. Trudno było nam się przestawić ze wstawania o dwunastej na wstawanie o szóstej, ale nam się udało. Staraliśmy się ...