"Historia" cz.8

Dzisiaj mamy Niedzielę i dodaję kolejną część. Następna najprawdopodobniej w piątek. Miłego czytania. Pozdro Ari.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Biegłam przed siebie nie patrząc pod nogi więc gdy byłam przy aucie wyrżnęłam jak  długa.  Próbowałam wstać, ale strasznie bolało mnie kolano. Leżałam tak przez kilka minut, nagle ktoś mnie podniósł. Obróciłam głowę by obaczyć kto to. Na szczęście to mój kuzyn. Objęłam go nogami w pasie i czekałam co zrobi. Zaniósł mnie do auta i położył na tylnym siedzeniu. On usiadł za kierownicą, a Diego obok nie go. Starał się nie patrzeć na nich. Zam kłam oczy i po prostu słuchałam co mówią.  W pewnym momencie zorientowałam się, że rozmawiają o mnie. Udawałam, że              zasnęłam, chciałam usłyszeć o czym rozmawiali.
A: Czemu jesteś taki zamyślony, stało się coś ?
D: Wiesz co sam nie wiem. Byłem z Sarą na spacerze pod koniec gdy ją pocałowałem ona nagle odskoczyła i po prostu uciekła. Na początku nie wiedziałem dla czego, ale później zobaczyłem jakiegoś gościa.
A: Wiem dla czego tak zareagowała choć jesteś moim przyjacielem nie mogę Ci powiedzieć. Przykro mi .
Diego już się nie odezwał chyba zabolał go to co powiedział mój kuzyn. Szybko znaleźliśmy się na ranczu. Powoli wyszłam z auta i pokuśtykałam w stronę domu. Lekko utykając weszłam po schodach na werandę. Usiadłam na wiklinowej ławeczce. Wyprostowałam nogę i oparłam ją o balustradę. Strasznie bolało mnie kolano. Popatrzyłam na nie i po prostu zrobiło mi się słabo. Adriano przyniósł mi ręcznik, który był na pewno zmoczony zimn wodą. Położył mi na kolanie,lekko syknęłam. Popatrzyłam na niego i  spytałam " Czemu dałeś mi zimny ręcznik, a nie wodę utlenioną." Nic mi nie powiedział, siedział i patrzył mi w oczy. W myślach mówiłam " On wie czemu uciekłam ze spaceru, ale nie potrafię jeszcze o tym mówić. ". Zatopiłam się w bolesnych myślach. Będę musiała po prostu z kimś porozmawiać. Nie potrafię już tego ukrywać. Mam dość to co się zdarzyło w przeszłości prześladuje mnie. Biłam się z myślami i nagle ktoś coś powiedział "Ziemia do Sary". Nagle się ocknęłam. Popatrzyłam na kuzyna i nie wiedziałam co się dzieje.
A: Czy mi się zdało czy odpłynęłaś w myśli ?
S: Przepraszam Cię kuzynie musiałam się zatopić w myślach.
A: Nic się nie stało, a  mogę wiedzieć o czym tak rozmyślasz.
S: Tak. Musimy pogadać, ale nie tutaj.
Nic mi nie odpowiedział tylko wstał i chciał mnie podnieść. Nie pozwoliłam mu, sama wstałam. Kolano wcale mnie już nie bolało. Nie wiem czy uda mi się opowiedzieć mu to chcę. Wydaje mi się, że potem będę musiałam z kimś jeszcze pogadać.

arinaxd

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 531 słów i 2879 znaków.

2 komentarze

 
  • pola251990

    Jaj dla mnie bomba  :kiss:

    29 paź 2015

  • arinaxd

    @pola251990 Dzięki. Pozdro Ari.

    29 paź 2015

  • Ja

    Błędy... "zam kłam", " nie go", "dla czego". Poza tym budowa zdań i interpunkcja pozostawiają wiele do życzenia. Ogólnie opowiadanie ciekawe, ale jak na mój gust trochę "przejaskrawione" (w niektórych momentach). Mimo wszystko czekam na kolejną część. Powodzenia.

    30 sie 2015

  • arinaxd

    @Ja dziękuje za komentarz. Te błędy to przez komputer, bo mi tak poprawia. Pozdro Ari.

    30 sie 2015