Emigrantki 20.
Ola uparła się, żeby jechać do niepełnosprawnego klienta sama. Olga była przeciwna, tłumacząc koleżance, jak wiele zagrożeń może na nią czekać. Nie chodziło jej o ...
Ola uparła się, żeby jechać do niepełnosprawnego klienta sama. Olga była przeciwna, tłumacząc koleżance, jak wiele zagrożeń może na nią czekać. Nie chodziło jej o ...
-Merlin. Kocham Cię.-Mówił to z takim uczuciem.Nie wierzyłam że to się dzieje naprawdę, Ja i On, ten którego kocham stoi obok mnie i wyznaje mi miłość ...
Oto Grzegorz Biegłam przez las co rusz odwracając się za siebie, nie byłam pewna, ale chyba go zgubiłam.Odwróciłam się jeszcze raz i dopiero teraz go zauważyłam był ...
- Idziesz dzisiaj na trening? – zapytała Marta, śliczna blondynka o orzechowych oczach, wycierając włosy ręcznikiem. - A jak myślisz, dlaczego się szykuję? – ...
Na wstępie kilka słów jakże koniecznej przedmowy: poniższe opowiadanie jest, jak napisała swego czasu jedna z komentatorek, klasycznym "romansidłem", raczej ...
Tej nocy znów zadzwonił telefon Nikoli. Historia się powtórzyła. Żadnych słów tylko ten śmiech. Pusty, szyderczy, przeraźliwy. I znów nie mogła go rozpoznać. Za ...
Zaczęło się nie najlepiej. Senna pogoda i grube krople deszczu rozbijające się o przednią szybę samochodu dobijały Łukasza bardziej, niż 300 kilometrów drogi, które ...
Obudziłam się i zobaczyłam, ze Damiana nie ma przy mnie. Na drugiej poduszce leżała kartka: "WYSZEDŁEM WCZEŚNIEJ DO PRACY. KOCHAM". Uśmiechnęłam się i ...
Wakacje :) miłość wisi w powietrzu. Jest taki jeden chłopak. bardzo mi się podoba. jest idealny pod każdym względem ale w poprzednie wakacje chodził z moja najlepsza ...
Był środek nocy obudził mnie dzwonek telefonu.spojrzałem na żonę twardo spała.Nie chętnie ruszyłem się z wygodnego łóżka myślałem, że to ona, teraz gdy ją ...
Minęły dwa dni od tamtego wydarzenia, ale ja nadal czułam na swoim ciele języki moich koleżanek i miałam w pamięci to, co działo się ze mną, kiedy szczytowałam. To ...
Do pokoju Ani weszła mama... -Aniu wstawaj ! Śniadanie już czeka nie będzie Nas w domu do jutra, z ojcem jedziemy do Marty -Eghem...-powiedziała przez sen. Po chwili dotarły ...
To był ten dzień. Długo wyczekiwany, a jednocześnie tak bardzo znienawidzony. Dzień, który burzył spokój, odbierał nadzieję, a w zamian dawał wątpliwość i strach ...
Uporządkowałam stosy papierów przede mną. Zrobiłam sobie kawę i usiadłam wygodnie na obracanym fotelu, zdjęłam swoje szpilki i założyłam nogi na biurko. Oglądałam ...