Porwanie cz.8
Wybiegłam za nim w samej koszuli. Stał na pomoście kilkanaście metrów od budynku. Palił papierosa. Dym unosił się z wiatrem wysoko do płynących swawolnie po niebie ...
Wybiegłam za nim w samej koszuli. Stał na pomoście kilkanaście metrów od budynku. Palił papierosa. Dym unosił się z wiatrem wysoko do płynących swawolnie po niebie ...
Za oknem biały puch pokrywał drzewa, budynki i ulice. Troje małych dzieci budowało razem z mamą bałwana, a inne obrzucały się śnieżkami. Zelly przeciągnęła się i ...
To był ten dzień. Długo wyczekiwany, a jednocześnie tak bardzo znienawidzony. Dzień, który burzył spokój, odbierał nadzieję, a w zamian dawał wątpliwość i strach ...
Słowa wypowiedziane przez Bartka wracały niczym ciche echo. Jakub stał kompletnie oszołomiony rewelacjami syna, a ja wcale nie byłam lepsza. Cieszyłam się, że tuż za mną ...
- Niech to zostanie miedzy nami - powiedział - Słucham? - zapytalam. Michał wstaĺ i zaczal się ubierac. Nalozyl spodnie i usiadl na lozku. - Lauro, chce by to co wydarzylo ...
W domu byłam godzinę później. Nadal byłam zła na Emila i chętnie bym mu przyłożyła jeszcze raz choć w sumie nie wiem czy mam ochotę oglądać jego twarz. Aga wróciła ...
Sara i Samanta Cz. 2 Karol obudził się, ale jeszcze nie otwierał oczu. Pod ciepłą kołdrą w wygodnym łóżku było mu błogo i nie chciał żeby ta rozkoszna chwila się ...
Bieganie stało się w Polsce sportem narodowym. Uprawiają go niemal wszyscy, zaczynając od małych dzieci, a skończywszy na starszych, dla których jest to bodaj ostatnia ...
Kochani oto kolejne moje opowiadanie:) Mam nadzieje, ze też Wam się spodoba:) Mile widziane komentarze czy pisać dalej, bo nie wiem co robić.To co podpowiecie mi?? Plis:) ...
Jeszcze dwa miesiące temu byłam najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem. Jedyne czego się bałam to tego, że to tylko sen. I w końcu stało się. Miał coraz mniej czasu ...
Byłam naprawdę pod ogromnym wrażeniem pomysłowości i umiejętności planistycznych Sylwestra. To, co wymyślił, abyśmy mogli spędzić kilka dni, razem było genialne! ...
To miała być cudowna niedziela, a wszystko się spieprzyło. Tak jak wcześniej zaplanowałam, wzięłam bardzo długą kąpiel. Nie było jednak tak przyjemnie jak zawsze ...
- Nienawidzę, jak on tutaj przyjeżdża, rozumiesz?! - po raz kolejny krzyknęłam na matkę, która najwidoczniej straciła rozum. - Nie krzycz na mnie! - wrzasnęła tak, że ...
Obudził mnie dzwonek telefonu,jak z resztą każdego dnia. Niewyspana sięgnęłam po aparat i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć usłyszałam krzyk przyjaciółki: -Eve ...