Kwiat mroku cz. II
Wóz meblowy podjechał pod dom w deszczowy czerwcowy dzień. Teraz jest wrzesień i nadal pada. Trzy i pół miesiąca. Trzy i pół miesiąca, przez które, jak mówią moi ...
Wóz meblowy podjechał pod dom w deszczowy czerwcowy dzień. Teraz jest wrzesień i nadal pada. Trzy i pół miesiąca. Trzy i pół miesiąca, przez które, jak mówią moi ...
Za każdym razem, gdy otwierałam oczy światło było zbyt jasne. Czułam, że ktoś siedzi przy mnie, mówi do mnie, ale słowa zmywały się w jedno. W końcu, gdy otworzyłam ...
Gdy się o tym dowiedziałam świat mi się zawalił. Nie wiem czemu ale jakimś cudem liczyłam na coś więcej niż przyjaźń. Nadeszła pora obiadu więc wszyscy poszliśmy do ...
Damian *** Obudziłem się z ogromnym bólem głowy. Wstałem z łóżka i wybrałem z szafki pierwsze lepsze jeansy, koszulkę i czarną bluzę. Jestem ciekaw co u Leny. Mam ...
Była kompletnie przemoczona. Ciężko oddychała, miała mokre ubrania, a z jej włosów spływała woda. Przez chwilę nie wiedział, co powiedzieć. - Proszę, nie zamykaj ...
Na wstępie chciałbym oznajmić że mam lekkie problemy i z tego powody może być sporo błędów. A tak poza tym jest to moje pierwsze opowiadanie i bardzo prosiłabym o ...
Oto kolejne opowiadanie. Komentujcie, żebym znała waszą opinię. Piszę na telefonie, o późnej porze, więc przepraszam za ewentualne błędy. *************** 6:30 zadzwonił ...
Przemyłam twarz zimną wodą i spróbowałam się uśmiechnąć. Słabo mi to wyszło, bo z lustra wciąż spoglądała niezdrowo blada twarz otoczona jasnymi włosami, które ...
Zrobiłam zakupy i wróciłam do domu.Gdy wróciłam Igora jeszcze nie było, zadzwoniłam do niego lecz nie odbierał.Odłożyłam telefon i zabrałam się za robienie ...
Dziewczyna, pokierowana przez zapytanego na ulicy nieznajomego, szybko znalazła miejsce do którego zmierzała. Wyjęła klucze z torebki, do każdego z nich była przylepiona ...
Było zimno, bardzo zimno, ale Tyler tak się uparł na tę plażę, że to było aż urocze. Wobec tego założyłam najgrubsze trampki, jakie tylko znalazłam, dżinsy, gruby ...
Fizyka mimo wszystko nie była aż taka zła. Nigdy jej nie rozumiałam ale ta pani świetnie tłumaczy. wszystko zrozumiałam.... Teraz siedzę na przerwie z Gosią. Siedzimy ...
ROZDZIAŁ 2 Następnego dnia równo o ósmej zadzwoniły nasze budziki. Leniwie otwarłam swoje oczy i wszystko co chciałam to ponownie je zamknąć i spać do dziesiątej. Z ...
Poszliśmy na górę, wszystko wytłumaczyłam jej. Na początku była przeciwna ale ostatecznie się zgodziła. Wreszcie czas na ojca, zeszłam z walizkami, psem i Hubertem do ...