Czy można się zmienić ? cz.14
Kochani oto ostatnia w tym tygodniu część :) życzę miłego czytania :) Jechał, co chwile dodając gazu. Bez przerwy w głowie miał wczorajsze słowa jej ojca i zamarł. Tak ...
Kochani oto ostatnia w tym tygodniu część :) życzę miłego czytania :) Jechał, co chwile dodając gazu. Bez przerwy w głowie miał wczorajsze słowa jej ojca i zamarł. Tak ...
Tym razem budząc się zastałam ciemność. Przestraszyłam się. Czyżbym już była po drugiej stronie życia, czyli śmierci? Podniosłam się delikatnie z łóżka opierając ...
Zbudziłam się gwałtownie. Czemu? Tego to ja sama nie wiem. Wiem tylko, że jeszcze się dobrze nie rozbudziłam, a głowa mi chodziła na boki. Poczułam jak się uśmiecham i ...
Tak jak się umówiliśmy, tak też było. Razem poszliśmy spacerkiem na siłownię, po drodze sprzeczaliśmy się, o moje darmowe wejście. W końcu, wyszło na jego i miałam ...
Ona: Mężczyźni to świnie. Powinnam to zapamiętać raz, a porządnie. Niestety, Narciso pomimo swojej chamskości wzbudza moje zainteresowanie bardziej niż powinien ...
Nie wiem, co wymaga szybszej reakcji, skarcenie Mateusza za to, co właśnie powiedział, czy oderwanie wzroku od Kuby, którego wyrazu twarzy boję się, jak nigdy. Nie chcę ...
Następnego dnia wstałam jakaś zmęczona i podenerwowana. Wiedziałam, że czekająca mnie rozmowa nie będzie należała do łatwych i przyjemnych, nie znałam Wojtka za ...
ROZDZIAŁ 4 Minęły już 2 miesiące odkąd Paulina rozpoczęła pracę u "Korbanka”. Dostała umowę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem 2500, 00 netto. Jak z ...
Chciał im przedstawić swoją pierwszą dziewczynę! Choć Kuba nie słyszał, żeby jego przyjaciel choć raz powiedział o niej jako o swojej dziewczynie. Miła. Kochana ...
4 lipca 2012 rok. Przyszedł się ze mną pożegnać. Dał m i całusa. Doprowadziłam go do drzwi, jeszcze raz go przytuliłam i pomaszerowałam na górę. A teraz piszę ...
Gdy obudziłam się następnego dnia, poczułam, że Piotrka nie ma obok mnie. Pomyślałam, że wyszedł jak tylko zasnęłam. Zrobiło mi się jakoś dziwnie w tym momencie ...
Kolejne dni mijały niemal identycznie: studia, praca, dom. Żadnych nowości, zmian, czy niezapowiedzianych wizyt rodziny. Jakby ktoś zaprogramował kolejne dni życia Lidii bez ...
Niepewnie weszłam do kuchni. Oparłam się o framugę drzwi. Daniel stał oparty o parapet i palił papierosa. Chyba wyczuł moją obecność, bo się obrócił. Mierzyliśmy ...
Wróciła do domu. Weszła do gabinetu ojca. Popatrzyła na biurko. Fotel. Jeszcze kawa, którą rano zrobił była lekko ciepła. Nie mogła zrozumieć " dlaczego " ? ...
-Thereso! Zejdź natychmiast na dół!-krzyk ojca był tak donośny i surowy, że wystraszyłam się jeszcze bardziej. Podniosłam się i jak najwolniej, by odwlec chwilę ...