Mroczny Świat Nieludzi cz 2.
Rozejrzała się po pomieszczeniu, w którym zebrała się mniej więcej setka osób. Damy ubrane w obszerne suknie, szyte według najnowszej mody, mężczyźni towarzyszący ...
Rozejrzała się po pomieszczeniu, w którym zebrała się mniej więcej setka osób. Damy ubrane w obszerne suknie, szyte według najnowszej mody, mężczyźni towarzyszący ...
- Parkinson? – zdumiał się Fred, patrząc na zakutą w magiczne kajdany dziewczynę. – A co, na brodę Merlina, robi tutaj mopsica? – zwrócił się do stojącego obok ...
- Dlaczego do tej pory nie wiedzieliśmy, że Szary Lud istnieje? - zapytała poważnie Nasuada, przyglądając się Murtagh'owi. - Pewnie dlatego, że władają niebywale ...
Veronika otworzyła w izbie okno, by wpuścić do środka świeże powietrze. Potem zamoczyła dłoń w wodzie i ochlapała twarz Gerta. Ku jej zaskoczeniu usiadł na łóżku i ...
- Byłeś moim Huncwotem, Syriuszu – powiedziała cicho Hermiona, składając kwiaty na jego grobie. – I choć tak mocno mnie zraniłeś, już na zawsze pozostaniesz w moim ...
Marynarze na pokładach obydwu okrętów omal nie powypychali się za burty, chcąc dojrzeć co z ich kapitanem. Wkrótce też spuszczono trzy szalupy, a w jednej z nich siedział ...
W rzeczach należących do rycerza Veronika znalazła złote monety oraz broń z symbolami Khorne’a, ale żaden z tych przedmiotów nie był magiczny. Gdy skończyła ...
Czuję, jak strach łaskocze moje galopujące serce. Mam wrażenie, że ściany odbijają dźwięk jego uderzeń. -Andrew chce, abym została tu z nim, ale nigdy się na to nie ...
– Nie jedź tam! – powiedziała kobieta – To się źle skończy, zobaczysz! – Jak zwykle przesadzasz. – odpowiedział młody mężczyzna. Małe miasteczko na końcu ...
- Nooo, muszę przyznać, Granger, że mi zaimponowałaś — powiedział Draco, opierając się łokciami o blat lady, za którą siedziała. Podniosła na niego ciut ...
Przepraszam za krótki rozdział, następnym razem postaram się wrzucić coś dłuższego i mocniejszego ;-) - Tym razem nieźle udupiłeś, stary. - lekko zniekształcony głos ...
Niemal natychmiast nad naszymi głowami pojawiła się bariera, niewątpliwy znak, że wódz popiera walkę. Miałem przed sobą potężnego przeciwnika o prostym intelekcie, ale ...
Słowa wyryte niczym niewidzialnym skalpelem powoli zaczęły się wypalać i znikać, ale wiedziałam, że w mojej głowie pozostaną już na zawsze. Ręka paliła mnie żywym ...
– Jestem przekonana, że nas obserwuje – powiedziała. – Długo? – Łowca potraktował to z pełną powagą. – Nie wiem. Zauważyłam to przed chwilą. – Jest groźny? ...
Kobieta stała obok mnie, jak wryta, niezdolna, by wykonać jakikolwiek ruch. Wpatrywała się we mnie swymi dużymi oczami, a miała je tak szeroko otwarte, że miałem ...