Dramione - podwójne życie 6
- Malfoy, ty jełopie! – wrzasnęła rozjuszona Hermiona, starając się zetrzeć rozlany sok dyniowy z dopiero co napisanego eseju dla McGonagall. - Przypadkiem! – jęknął ...
- Malfoy, ty jełopie! – wrzasnęła rozjuszona Hermiona, starając się zetrzeć rozlany sok dyniowy z dopiero co napisanego eseju dla McGonagall. - Przypadkiem! – jęknął ...
Minuty powoli mijały, a gryfonka robiła się coraz bardziej nerwowa. Nie potrafiła określić ile jeszcze zostało czasu do zakończenia jej warty, ale w sumie nie dbała o to ...
Miesiąc później. Przestraszona upuściła talerz na podłogę, który natychmiast roztrzaskał się na drobne kawałeczki, gdy gwałtownie otwarte drzwi uderzyły w ścianę ...
W ogromnej lodowej sali panowała cisza. Wzrok wszystkich skupiony był w tej chwili na Selenie, która nie potrafiła ukryć, jak bardzo się boi. Władczyni zniecierpliwiona ...
Marie przeciągnęła się leniwie i otworzyła oczy. Na jej ustach natychmiast pojawił się szeroki uśmiech, gdy tylko przypomniała sobie wczorajszą noc. Czuła się ...
– Jestem z Kolegium Cienia – oznajmiła, przypuszczając, że są sojusznikami. – Udowodnij to! – zażądał, wstrzymując się od ataku. Zauważyła, że mówił z ...
Poniedziałek zleciał bardzo szybko. Lekcje szybko minęły. Nie dzieło się na szczęście nic dziwnego. Jest godzina 15. Przed chwilą wróciłam do domu. Tata poszedł ...
Rozgwieżdżone nocne niebo magnetyzowało swoją tajemniczością niczym porozrzucane okruchy diamentów. Z lekkiego wzniesienia majaczyły w oddali zarysy domków, których ...
– Zobacz jaka kolejka – sapnął szef, wskazując paluchem przed siebie. – Oż w mordę! – zakrzyknął Rudolfino, widząc, iż ogonek krasnali, czarownic, elfów ...
- Cześć, mamo! - Fred przytulił na powitanie nad wyraz smutną jak na siebie panią Weasley. - Jak się czujesz? - zapytał z troską. - Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co ...
- Coś ty powiedziała? - zapytał twardo, odsuwając się od niej i patrząc na Annę z mieszaniną gniewu i przerażenia. - Nie możesz, rozumiesz? Nie wolno ci! - wrzasnął ...
Minęły już dwa tygodnie. Nie ma GO. Tęsknię... nie wiem czemu... W ciągu tych dni moje życie wróciło do normy. Nie mam koszmarów. Nie czuję już na plecach tych jego ...
Rozdział 40 Hamburg. Październik 2014 Ostatnie promienie słońca przecisnęły się przez szparę między ciężkimi zasłonami i zmusiły Majkę do otworzenia oczu ...
Rozdział 18 Zamek Ainay-le-Vieil. Grudzień 2014 Majka zapukała do apartamentu Margaret i czekała, aż zza drzwi rozlegnie się zaproszenie. - Maryann! - gospodyni powitała ...