Dwa światy - Dramione 7
Westchnęła ciężko, widząc w progu celi kolejną nietkniętą tacę z jedzeniem. Ile to już razy widziała ten widok? Dziesięć? Dwadzieścia razy? Nieco zniecierpliwionym ...
Westchnęła ciężko, widząc w progu celi kolejną nietkniętą tacę z jedzeniem. Ile to już razy widziała ten widok? Dziesięć? Dwadzieścia razy? Nieco zniecierpliwionym ...
O poranku Ochir - Saran ocknęła się i głowa ją boleć poczęła. Obmyła twarz i poranne ablucje zaczęła. Kiedy przebrała się w strój ze stepów, do ojca swego pognała ...
Opuściwszy pojazd, jego oczom ukazała się ogromna rezydencja, błyszcząca licznymi punktami. Trudno było cokolwiek o niej więcej powiedzieć, zważywszy na gęsty mrok ...
Nasz tułacz po uregulowaniu opłaty za wstęp przekroczył bramę stolicy Cesarstwa. Nazywana Ingrid po tragicznie zmarłej żonie pierwszego cesarza. Otaczały ją wielkie mury ...
Chłodne wilgotne powietrze owiało śmiałków, którzy zmierzali ku tajemnemu głazowi. Kiedy stanęli już tak blisko, że można go było dosięgnąć rękami jego ...
Mając świeży trop, udali się w kierunku sklepu Elizabeth. Thomas nie chciał wierzyć, by tak gadatliwa i dobrotliwa osoba była bestią rozszarpującą niewinnych. A może ...
W jaskini unosił się zapach spalenizny i kurzu, a odgłosy szczękającej stali oraz wybuchów roznosiły się echem. Buntownicy walczyli dzielnie, powalając kolejnych ...
Z ciężkim sercem wspinali się po ścieżce prowadzącej do wejścia. Co jakiś czas słyszeli różne krzyki, od płaczu dziecka po wzywanie pomocy staruszka. Za każdym razem ...
Chłód wiał znad lasu, zebrali się wspólnie, aby dowiedzieć się więcej od Amali. Ula obserwowała ją podejrzliwie, nie spodziewała się, że pod ziemią można żyć ...
W naszej kryjówce śmierdziało niemiłosiernie, wolałem nie wiedzieć, czego mieszaniną był wszechobecny smród. Aż dziw, że tam, gdzie dotąd siedzieliśmy, nic nie ...
Obudziła się natychmiast, gdy szczęknął zamek w drzwiach. Zamrugała gwałtownie, starając się przyzwyczaić wzrok do ostrego światła latarek, którymi ją oświetlono ...
Sara wraz ze swoim mężem, markizem gościła u króla. Chociaż gościć to za duże słowo. Nie odbywały się tu wspaniałe zabawy, z wykwitną ucztą czy aromatycznym ...
Powoli się ściemniało, a na ścianach aktywowały się jaśniejące kryształy. Przez pełne gwaru korytarze przedzierała się czarodziejka, próbując zrozumieć co się ...
Śledztwo Kasandry trwało już tydzień, lecz po tamtym zabójcy ślad zaginął. Wiedziała jedno, dzięki magi ziemi ustalili, że przybył konno do stolicy. Zawsze była to ...