Jak zostałam kobietą? I potem..cz. VII/1 Nasze babskie fantazje
W nawale zajęć zupełnie mi wyleciała z głowy zapowiedź Ewki o swoim wrześniowym przyjeździe, ani ona ani Robert się do nas nie odzywali. Zadzwoniła do mnie nagle pod ...
W nawale zajęć zupełnie mi wyleciała z głowy zapowiedź Ewki o swoim wrześniowym przyjeździe, ani ona ani Robert się do nas nie odzywali. Zadzwoniła do mnie nagle pod ...
Nie miał na sobie podkoszulki. Chyba był zaskoczony albo spodziewał się kogoś innego. Kiedy mnie zobaczył, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Staliśmy tak chwile ...
Ostatnio pisałam o tanim chwycie – poprawiania pończoch. Muszę przyznać się do innego, dość podobnego, o nie większym stopniu wyrafinowania. Polega on po prostu na ...
Ostatnie dwa miesiące przeciągały się w nieskończoność. To była katorga, ale już po wszystkim. Na szczęście. Właśnie dziś, w piątek 13 maja, miała się odbyć ...
Dalsza część dnia odbywała się zgodnie z planem. Przez kilka godzin śmigaliśmy na stoku. Po kilku godzinach intensywnego zjeżdżania zrobiło się szaro, więc ...
Końcówka lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku to czas, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Coraz wyraźniej czuć było zbliżający się koniec socjalizmu w Polsce ...
Tytuł oryginału: „Enki's Puzzle” Autor oryginału: RawlyRawls Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci, miejsc i zdarzeń są wytworem wyobraźni ...
Każdy z hoteli ma takie pomieszczenie, w którym ludzie spotykają się by na chwilę odetchnąć, porozmawiać, lub napić się kawy. Ten nie jest wyjątkiem. Siedzisz oparta o ...
Gdy podawała rękę młodzieńcowi, ten jakby wahał się co zrobić. Wreszcie nieśmiało wysunął drżącą dłoń do uścisku. – To Pietrek – szczebiotała Dorota. – Co ...
Jakże słodko być wielkoduszną Denerys. Najpierw sprzedaną Khalowi – władcy koczowników – Dhotraków. To on pozbawił mnie dziewictwa, w mało wyszukany sposób. Jak na ...
Gdy już leżałam w łóżku, gotowa do zaśnięcia, usłyszałam chrobotanie klucza w zamku! Udawałam, że śpię, gdy nagle ktoś wsunął mi się pod kołdrę! - Nie śpisz ...
Rozdział VII Blanka spadała. Leciała w dół, jak kamień, w całkowitej ciemności, a pęd powietrza i przerażenie sprawiało, że prawie nie mogła oddychać. Machała ...
…jak to możliwe by jednocześnie mieć wyrzuty sumienia i cieszyć się z tego, co się stało? Wróciłam do domu. Za kilka dni wylot. Szymon dzwonił a ja udawałam, że ...
Kolejne minuty mijały mi na patrzeniu przez okno na parking, który ani na chwilę nie stawał się opustoszały. Jedne samochody odjeżdżały, a inne zajmowały wolne miejsca ...
Kochał ją jak nikogo innego, poznali się dwa lata wcześniej przez internet. Często rozmawiali do nocy przez telefon, spotykali się w miarę możliwości. Była cudowna, dla ...