Nauczycielka i czarnoskóry Big Boss cz. 4
Pan prezes jest wielce ekspansywny nie tylko w biznesie! Bezceremonialnie wpycha mi swoją murzyńską łapę w stanik! Pierwsza, jasna strona natury, gwałtownie protestuje: ...
Pan prezes jest wielce ekspansywny nie tylko w biznesie! Bezceremonialnie wpycha mi swoją murzyńską łapę w stanik! Pierwsza, jasna strona natury, gwałtownie protestuje: ...
Kaśka od dobrych pięciu minut siedziała w małej przytulnej kawiarence, czekając na Olę. Dziękowała bogu, że ta zgodziła się z nią spotkać między zajęciami ...
LXXVIII Nadeszła kolejna noc, podczas której niemal nie spał. Nie pozwalał na to natłok myśli. Jutro Mistrz Serpa i jego pomocnicy mieli otworzyć głowę Irias... Podobne ...
Wychodzili od Ewy śmiejąc się i przepychając na wąskiej klatce schodowej. Od dramatycznych wydarzeń upłynęło kilka dni i pozwoliło im oswoić się z rzeczywistością ...
+ JUSTYNA Patrzyłam na Bartka i nie mogłam uwierzyć, jak mężczyzna mający 33lata może robić sobie dobrze patrząc na kochającą się parę. Mój Łukasz będąc na jego ...
Siedział w samochodzie już prawie godzinę. Czekał na nią pod biblioteką, którą codziennie odwiedzała. Była piękną brunetką o długich włosach, ciemnych oczach i ...
Siedzę sobie na krześle barowym z moim chłopakiem, pijemy któreś z kolei piwo. Kątem oka widzę dwie kobiety siedzące przy stoliku obok. Z twarzy ładne, choć miny mają ...
Wieczór nadchodził od strony młodego lasu. Nakrywał świat ciemną woalą i gonił słońce, by schowało się za horyzontem. W domu z ciemną, drewnianą podłogą ...
Parę miesięcy później … Laura była szczęśliwą matką. I tylko matką. Jej małżeństwo było w rozsypce. Igor bardzo się zmienił. Od wypadku w którym zginęła Nina ...
Leżę na plecach, szczęśliwy jak nigdy. A właściwie jak zawsze. Na mnie leży Ewa. Cała mokra od potu, spermy i kobiecego wytrysku całuje mój tors, przed chwilą ponownie ...
Panna X. (12) Gdy zdołała wystawić głowę nad powierzchnię. Znowu paliło się światło. Tak zwyczajnie, jakby je włączył ktoś przed wejściem. I faktycznie usłyszała ...
Nie moje ale poczytać sobie można. Autor - Wier Godzina 23.04 Warszawa Centralna , w ostatniej chwili zdążyliśmy na pociąg do Kołobrzegu. Zdyszani wpadamy do korytarza i ...
Na samym wstępie, chciałbym przekazać, że jest to moje pierwsze opowiadanie, dlatego bardzo proszę o komentarze oraz wskazówki nad czym muszę jeszcze popracować ...
To był już tydzień od mojej przygody z linami oczywiście z Panem Gorliwym, Tommym. Nadal miałam jeszcze znaki na swoich udach, ale były już raczej słabe. Nie wiedziałam ...