Namiety powrót
Autor: (Peka&Emka) Wieczorem, po dniu ciężkiej pracy w szpitalu, wracałem do domu zmęczony i w niezbyt dobrym humorze. Ostatnia operacja nie poszła mi najlepiej, niestety ...
Autor: (Peka&Emka) Wieczorem, po dniu ciężkiej pracy w szpitalu, wracałem do domu zmęczony i w niezbyt dobrym humorze. Ostatnia operacja nie poszła mi najlepiej, niestety ...
Lubię czuć się mała, bezbronna, bezpieczna. Paradoks? Nie... To możliwe. Lubię kiedy dotyka mnie twardo, bezlitośnie, niekrzywdząco... Kiedy twardy wzrok bije się o ...
Odcinek tylko dla pełnoletnich! Podziękowania dla Nefera za korektę a wszystkim komentującym za podpowiedzi i uwagi. *. *. * Odebrał Y. - Poproś Panią do telefonu. - Dobrze ...
Często referuję materiał tak zapamiętale, że zapominam niemal o bożym świecie… Na przykład gdy opowiadałam o podbojach Bolesława Chrobrego, zaczęłam się rozwodzić ...
Wstałam koło południa. Chcąc uniknąć niezręcznego milczenia, spowodowanego wczorajszą kłótnią z matką, stwierdziłam, że pójdę pobiegać. Lubiłam sport, jednak ...
Przyśniło mi się, że odwiedził mnie Święty Mikołaj, potężny chłop, który dostał się do mnie… jakżeby inaczej… przez komin. - Przeszorowałem ci komin! - rzekł ...
-Rozumiem, że mam być po ciebie o osiemnastej? -Wiesz... dzisiaj muszę zostać dłużej. Mamy takie zawirowania w firmie, że do późna będziemy ślęczeć w papierach.-Znowu ...
Mieszkałem wtedy na wsi z rodzicami. 21 letni chłopak z planami na życie w wielkim mieście i milionem idei w głowie, ale bez grama pomysłu jak to wszystko wprowadzić w ...
LXXXVIII Okazało się, że Ramose nie przybył sam. Towarzyszył mu sługa, oczekujący, czy też raczej przetrzymywany w wartowni przy bramie. Teraz odprowadzić miał do ...
Spiritus movens objawił się mi w postaci spinek do mankietów. Czy raczej ich braku. Czy raczej - braku jednej, zabłąkanej - co zresztą na jedno wychodzi. Bez tego - nie ...
Rano, widać było, że jest bardzo zdenerwowana. Nie mogła sobie dobrać ubioru w końcu zdecydowała się na granatową sukienkę z krótkim rękawkiem w białe kropki i ...
Markiz bez słowa wyjaśnienia pociągnął za sobą de Lestac. Przedzierali się przez tłum zamaskowanych, lekko już upojonych alkoholem gości, odprowadzani zachłannym ...
Otwieram zaspane oczy. Patrzę na zegar: 5:28. Znowu na chwilę przed budzikiem. Wyciągam lewą rękę w kierunku telefonu i wyłączam alarm. Odwracam wzrok w przeciwną stronę ...
- Do wieczora Skarbie, kocham Cię - usłyszałam w słuchawce ostatnie słowa po, których zakończył rozmowę. Uwielbiałam słuchać te słowa z jego ust. Jestem Blanka mam 22 ...