Kobieta usłyszała odgłos kroków chciała szybko opuścić sypialnię, ale nie zdążyła, bo w drzwiach stanął Damian. Mężczyzna zamknął za sobą drzwi na klucz.
— Co robisz?
— To, co widziałaś.
— Żeby nikt nam nie przeszkadzał.
— Widzę, że ktoś ma ochotę na igraszki.
— Oj tak.
— Dobrze, ale najpierw kolacja.
Kinga odkręciła w zamku klucz i otworzyła szeroko drzwi. Złapała mężczyznę za rękę i zaprowadziła do jadalni, gdzie na stole stała kolacja zasiedli, więc do posiłku.
— Smacznego.
— Smacznego.
Po kolacji wstali od stołu i wrócili na górę w sypialni kobieta przekręciła klucz w drzwiach i patrząc się na niego rozbierała go wzrokiem.
— Idę się wykąpać — oświadczyła.
Kinga zniknęła w łazience zostawiając Dąbka samego. Mężczyzna szybko wyskoczył z ubrań zostając w siwych bokserkach. Wygodnie położył się na łóżku, żeby mu się nie nudziło zaczął czytać gazetę.
— Kinga długo jeszcze?!
— Już kończę! — odkrzyknęła.
Po chwili zjawiła się w sypialni owinięta ręcznikiem usiadła obok niego i palcem głodziła jego klatkę piersiową.
— A co by mój tygrysek powiedział na zabawę pani i niewolnik?
— Odpowiedziałby, że się zgadza.
— Mądra decyzja, gdyż dzisiejszego wieczora będziesz wykonywał moje polecenia. Czy to jest jasne?
— Jak słońce.
— Grzeczny chłopiec.
— To, co będę miał robić?
— Na początek wyskakuj z bokserek.
Mężczyzna uniósł pośladki do góry i je ściągnął.
Dodaj komentarz