SPÓŹNIALSKA CZ.23

-Ale ja chcę żeby mnie zaniosła do pokoju ona i koniec, zdania nie zmienię
- Widać po kim masz aniołku charakterek, jak twój tatuś pozwoli to z chęcią cię zaniosę do twojego pokoju
-i CO?- wystawiła mu język
-Nie mam do ciebie siły mały brzdącu- Podał mi małą na ręce i pokazał gdzie jej pokój- za bardzo ją rozpieściłem, teraz odczuwam skutki- pocałował ją w czoło i poszedł z powrotem do kuchni.
-Ja jestem Ania a ty?
-Marysia, czumu wcześniej cię nie było?
-śliczne imię, a teraz połóż się, a ja cię przykryję
-Boję się, zostań ze mną
-Nie wiem czy mogę, twój tatuś się na mnie obrazi
-Nie, jak go pocałujesz to ci wybaczy- oby wszystko było takie proste, położyłam się obok Marysi, która się do mnie przytuliła i razem leżałyśmy, ona już dawno zasnęła, a ja mogłam oddać się rozmyślaniom, nigdy bym nie pomyślała że Mikołaj ma tak cudowną córeczkę, też chcę żeby moje dziecko takie było, dla nich nie ma problemów na wszystko znajdą rozwiązanie, są beztroskie, chyba w moich rozmyślaniach zasnęłam, bo obudził mnie Mikołaj  
-Hej, to moje dziecko, nie przyzwyczajaj się, chodź pomogę ci wstać, bo pewnie jest ci nie wygodnie- miał rację chwycił moją rękę, ale malutkie rączki Marysi otoczyły mój brzuch i nie mogłam się ruszyć
-Mamusiu zostań- wymamrotała przez sen a mi chciało się płakać  czego nawet nie próbowałam ukryć, w końcu Mikołaj mnie uwolnił i wyszliśmy z jej pokoju
Szliśmy obok siebie korytarzem do salonu, było mi przykro że takie niewinne istotki, muszą cierpieć bo nie mogą się przytulić do mamy, ma kochającego ojca, ale to jest zupełnie inna miłość. Mimowolnie zatrzymaliśmy się oboje i przytuliłam Mikołaja.
-Nawet nie wiesz jak mi przykro z tego co się u ciebie dzieje, moje problemy przy twoich nie mają porównania
-Przestań, jak widzisz radzimy sobie doskonale, może rzeczywiście czasami brakuje mi tego że jak przychodzę z pracy  położę moją księżniczkę spać nie mam z kim pogadać o takich normalnych problemach życia codziennego, nie mam w nikim oparcia bo nie mogę się przyznać że jest mi ciężko.  Dobra zresztą sama będziesz wiedziała jak to jest, bo mam nadzieję że będę jego ukochanym wujkiem i będę go rozpieszczał że nie dasz sobie później rady
-To wtedy przywiozę do ciebie, a sama wyjdę na miasto  
-O nie, ja się na to nie godzę, dam ci coś do spania- po chwili Mikołaj przyszedł, a w ręce trzymał koszulkę
-Nikt nie zostaje u nas dłużej, więc wybacz, ale to moje pokaże ci gdzie możesz się wykąpać i spać, bo rozumiem że ze mną nie chcesz?
-Nie wiem co by pomyślała o mnie twoja córka, chyba by nie wiedział co ma robić, ale ciebie i tak już kocha
-Jest wspaniała, dobra jest prawie 2 w nocy, a jutro mam zajęcia idę spać, jeszcze raz dziękuję- pocałowałam go w polik i poszłam się kąpać i spać, zasnęłam od razu jak się położyłam. Rano obudziła mnie mała istotka która wkradła mi się do łóżka
-Cześć księżniczko.
-cześć, tata woła na śniadanie,  
-To co? Idziemy?
-tak- zeszłyśmy do kuchni i usiedliśmy przy stole, gdyby ktoś widział to z boku pomyślałby że rodzina idealna. A prawda nie jest taka idealna, studenta w ciąży z wykładowcą bez wsparcia rodziny, mężczyzna samotnie wychowujący córkę, który nie powiedział tego nawet swojemu najlepszemu przyjacielowi. Po śniadaniu poszłam na uczelnię i powiedziałam że dzisiaj będę spała już u siebie i Marysia jest u mnie gościem honorowym.
-Nie znasz kogoś kto chciałby się zaopiekować tą księżniczką?
-szukasz niani?
-tak
-A wiesz że znam moja kuzynka, jak na złość też Ania, ale moje przeciwieństwo chce tu studiować, ale puki co ma 18 lat, szuka pracy żeby sobie zarobić
-Chce to znaczy co teraz robi? Nie szukam kolejnego dzieciaka do wychowania
-Ona nie szuka ojca, poszła rok wcześniej do szkoły i teraz zrobiła sobie rok przerwy. Zadzwonię do niej może akurat będzie odpowiednią kandydatką,  
-Nie wiem, nie chcę żeby Marysia się przyzwyczaiła, ona jest młoda pewnie szybko poszuka chłopaka będzie chciała z nim wychodzić, a opieka nad dzieckiem to nie zabawa, może znajdzie lepszą pracę a Marysia potem będzie płakała
-Ona się przyzwyczai? A ty? Że co dziennie ta sama osoba będzie czekać na ciebie w domu? Co gorsza jak się jej nie spodobasz? To ty się boisz zaangażować, zadzwonię do niej może niech przyjedzie pogadacie sobie na neutralnym gruncie, kto wiem może to właśnie takiej opiekunki szukasz, nic nie stracisz spotykając się z nią
-Dobra, ale dopiero w weekend mam czas  
-spoko
Na uczelni podeszłam do chłopaków z drużyny, którzy patrzyli na mnie jak na wroga, muszę im powiedzieć że nie będę chodziła na boks, pożegnać się i powiedzieć że będę trzymać za nich kciuki na zawodach.
-Cześć chłopaki, co się stało?
-Rozwiązują naszą drużynę
-Co? Ale jak to?
-Odchodzisz mamy jedną osobę za mało. Nie mogłaś pomyśleć później o odejściu?
-Ale ja tego nie planowałam, zresztą pewnie jest jakiś sposób żeby druzyna istniała pójdę do dziekana
-Cześć trenerze- o  nie
-Ania, daj mi to wszystko wytłumaczyć, ja nie chcę być z nią tylko z tobą, to ty jesteś moją narzeczoną
-Nie, nie jestem pierścionek jest u twojej mamy, będziesz mógł się widywać z dzieckiem, ale ja nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, myślałam że jesteś inny- szybko odeszłam i usłyszałam nie tylko ja, ale cała uczelni krzyk Marcina
-ale ona nie jest w ciąży i nigdy nie będzie, tylko ty będziesz matką moich dzieci i moją żoną, mam gdzieś to co myślą o mnie twoi rodzice, co sądzi o nas uczelnia, studenci i całe nasze otoczenie, kocham cię, a jeżeli ty i moje dziecko tego nie rozumiecie i nie dajesz mi szansy na wyjaśnienie to widocznie mnie nie kochasz
-No tak oczywiście bo teraz to ja jestem wszystkiemu winna, pewnie bo ja co noc nam innego kochanka, jest mi żal siebie samej że kocham kogoś takiego jak ty. Jesteś zapatrzony w siebie i nie widzisz jakie problemy mają twoi najbliżsi.  Niszczysz reputację uczelni.
-Ania !Marcin! do mojego gabinetu, nie będziecie mi urządzać scen na korytarzu- dziekan był wyraźnie zdenerwowany- Czy wy rozum straciliście? Kilka dni temu byliście jak papużki nierozłączki, ty jesteś w ciąży stres jest niewskazany, a teraz strach obok was przejść, macie wolne od wykładów i pracy. Macie to sobie wszystko wyjaśnić inaczej nie wyjdziecie stąd.- po czym trzasnął drzwiami w wyszedł, usiadłam na krześle, nie miałam ochoty na towarzystwo Marcina
-Ona nie jest w ciąży, uwierz mi, odkąd jesteśmy razem nie spotykam się z nikim innym, nie traktowałem cię nigdy jak zabawkę. Jesteś dla mnie ważna, oświadczyłem ci się, będziemy rodzicami, kocham cię i nasze małe dziecko.
-Dobrze, wierzę ci, chyba i tak nie masz po co kłamać, ale przez jakiś czas muszę od tego wszystkiego odpocząć, za dużo stresu nie działa na moją korzyść, muszę to wszystko przyswoić, na razie nie chcę zmieniać tego co jest między nami, kocham cię, ale chyba nie jestem gotowa na to, abyśmy znów byli parą zakochanych osób, musisz dać mi czas
-dam ci tyle ile potrzebujesz. Ale obiecaj mi że jeżeli coś się będzie działo powiesz mi to od razu.
-dobrze


I jak?Łapki w górę i komentarze:)):):)):

blogerka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1403 słów i 7446 znaków.

9 komentarzy

 
  • Użytkownik Wywi

    Dodasz coś dzisiaj

    17 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Wywi tak, właśnie kończę

    17 paź 2016

  • Użytkownik Wywi

    Dodaj coś dzisiaj

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Wywi jeszcze nic nie napisałam

    16 paź 2016

  • Użytkownik Wywi

    @blogerka szkoda ????

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Wywi jutro dodam :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    ohh cudowne:*

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Misiaa14 dzięki :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Misiaa14 dodam jutro ;)

    16 paź 2016

  • Użytkownik Wywi

    Dodaj coś dzisiaj!

    16 paź 2016

  • Użytkownik Czekoladowytorcik

    Moim zdaniem mogłabyś zwolnić całe tempo. To wszystko za szybko idzie. Części mogłyby być dłuższe i bardziej rozwinięte. Ich decyzje, przemyślenia. Mogła byś pogłębić nas wiedzą o ich życiu. Z mojej strony to tyle :) pozdrawiam, Czekoladka :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Czekoladowytorcik dzięki za radę napewno zastosuje ;)

    16 paź 2016

  • Użytkownik Czekoladowytorcik

    @blogerka :) uwierz że niektórym będzie się to lepiej czytało zwłaszcza, że wybrałaś naprawdę dobrą tematykę :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Czekoladowytorcik :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik Tajemniczazakochan

    Wspaniałe!!! Dodasz jeszcze coś dzisiaj?

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Tajemniczazakochan dzisiaj nie dam rady

    16 paź 2016

  • Użytkownik Tajemniczazakochan

    @blogerka No trudno mam nadzieję że będzie jutro ? :*

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Tajemniczazakochan tak będzie na 100%

    16 paź 2016

  • Użytkownik Wywi

    Dodaj coś dzisiaj?

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Wywi jeszcze nie skończyłam, ale dodam jutro :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    Czemu to zrobiłaś? Byli cudowną parą! Połączysz ich znowu razem??? :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Koteczka spokojnie bedze happy end

    16 paź 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    No no czekam na kolejną z niecierpliwością dodaj coś dzisiaj jeszcze  :* :) :*

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @cukiereczek1 dzisiaj już nie dam rady bo nie mam część i dopiero pisze :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    @blogerka ok to czekam niecierpliwie na kolejną z niecierpliwością. :) pisz pisz. :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @cukiereczek1 :)

    16 paź 2016