SPÓŹNIALSKA CZ.17

Kasia od razu się zgodziła, że pomoże mi w zakupach, powiedziałam że umówiłam się na randkę. Zapytała się czy umówiłam się z Olkiem, nie zaprzeczyłam, nie chcę kolejnych pytań. Chcę dzisiaj pobyć z najlepszą kumpelą, bez chłopaków.  
-To od czego zaczynamy?
-Anka, jeżeli chodzi o randki to dobrze że się zgłosiłaś do mnie, najpierw idziemy kupić jakąś bieliznę, później sukienkę, buty, dodatki, ale w sumie obejdzie się bez dodatków, bo i tak pewnie się zepsują.
-Chyba tak
-Powiedz mi czy ty i Olek no wiesz?- O nie, nie chcę jej okłamywać, ale nie mogę powiedzieć prawdy z kim się umówiłam, kto jest moim chłopakiem i dla kogo tak się szykuję, może i by zrozumiała, ale pewnie zaraz powiedziałaby Frankowi
-Jeżeli pytasz czy poszłam z nim do łóżka to nie, ale pewnie zaraz się to zmieni
Poszłyśmy do sklepu z bielizną kupiłam koronkowy zestaw w kolorze czarnym. Dla Kasi był za nudny, ale dla mnie w sam raz nie chciałam przesadzać, bo pewnie i tak nie będę go często zakładać, do tego kupiłam pończochy. Po tym zakupie poszłyśmy kupić sukienkę, nie chciałam przesadzać, ale dzięki Kasi kupiłam czarną, krótką sukienkę na ramkach z głębokim dekoltem, jeszcze tak dużego nie miałam, odsłaniał moją jasną skórę. Do tego zdecydowanie nie były potrzebne dodatki. Buty postanowiłam kupić za namową Kasi w kolorze czerwonym, na niebotycznym obcasie. Mam tylko nadzieję że się w nich nie zabiję. Po zakończonych zakupach pojechałyśmy do mnie.  Wszystkie zakupy zaniosłam do mojej garderoby. Zrobiłam nam kawę i przeszłyśmy do salonu.  
-Ania, powiedz mi prawdę, co wydarzyło się w Zakopanym na zawodach, bo cała drużyna wróciła odmieniona
-Wiesz, mała grupa osób, poznaliśmy się z innej strony, zaprzyjaźniliśmy się
-tak, ale mi chodzi o to co było na stołówce, dziewczyny z siatkówki mówiły że ty i doktor ciacho trzymaliście się za ręce
-Dobra, skoro chcesz wiedzieć wcześniej poznałam już Marcina, dzisiaj poradził mi jak mam postąpić z Olkiem
Nie zagłębiała się w ten temat, za co byłam jej bardzo wdzięczna. Umyłam kubki po kawie, Kasia szykowała się do wyjścia. Kiedy usłyszałam że mój telefon dzwoni, a na wyświetlaczu był napis MARCIN
-Nie będę przeszkadzać pewnie dzwoni Olek, pa
-PA- Zamknęłam drzwi, a dzwonienie ustało, zaraz oddzwonię do niego.  Po dwóch sygnałach odebrał
-Hej, co chciałeś?
-Chciałem zapytać czy pamiętasz o naszym spotkaniu?
-Pamiętam i niedawno wróciłam z udanych zakupów
-Mogę do ciebie przyjechać?
-a nie wytrzymasz dwóch dni beze mnie?  
-po głębokich przemyśleniach zdecydowanie nie wytrzymam
-Przykro mi, ale musisz
-Niech ci będzie ale to jeden jedyny raz
-Dobrze
Po zakończonej rozmowie poszłam się wykąpać. Nie miałam co robić włączyłam sobie film i tak jakoś powoli czas mi leciał. Spojrzałam była prawie 24, ja chyba też bez niego nie wytrzymam. Trudno najwyżej nakrzyczy na mnie że go budzę. Wybrałam jego numer i po sekundzie usłyszałam jego głos
-dlaczego nie śpisz?
-będę samolubna, jeżeli powiem że też nie mogę bez ciebie wytrzymać?
-nie, nie będziesz i dlatego nie możesz zasnąć
-Tak, denerwuję się tym wszystkim
-Dlaczego?
-Kasia zapytała mi się czy jesteśmy razem, bo dziewczyny od siatkówki widziały jak trzymamy się za ręce
-Co jej powiedziałaś?
-Chyba trochę spanikowałam, powiedziałam że znamy się od dawna i doradzałeś mi w sprawie Olka
-Dużo nie skłamałaś, bo rozmawialiśmy o nim w pewnym sensie
-No w sumie racja
-Marcin?
-tak?
- czy traktujesz mnie poważnie?
-skąd takie pytanie?
-No bo…. Sama nie wiem tak jakoś przyszło mi do głowy
-Gdybym nie traktował na poważnie to nigdy bym z tobą nie rozmawiał, nie poszedł bym z tobą do łóżka, bo nie jestem typem, który chodzi do łóżka z dziewicami
-Dzięki,
-Świeżak?
-TAK?
-A ty? Może traktujesz mnie jak ciekawe życiowe doświadczenie?
-CO? Przecież cię kocham doświadczeniem mógłby być Olek, do którego nic nie czuję, nie wiem skąd w ogóle pomysł że jesteś jakimś doświadczeniem, myślałam że lepiej mnie znasz
-sorry, sam nie wiem co mam o tym wszystkim już myśleć, nie jesteśmy typową parą
-Oczywiście, przecież czymś się musimy wyróżniać, a tak poza tym to jak nie wiesz co myśleć to nie rób tego, wyłącz się zacznij myśleć jutro.
Porozmawialiśmy jeszcze chwilę, kiedy spojrzałam na zegarek była prawie 3, bynajmniej zaczęłam być zmęczona, dlatego jak przykryłam się kołdrą, od razu zasnęłam.
Rano o dziwo obudziłam się wypoczęta, zrobiła sobie śniadanie ubrałam spodnie, sweter i buty. Zabrałam kurtkę i torbę, i wyszłam na tramwaj. Tam spotkałam Olka, nie byłam zadowolona bo nie chciałam z nim rozmawiać, wczoraj chciał dać mi coś do zrozumienia, ale ja już mam kogoś. Usiadł obok mnie.
-Ania, bo słuchaj postawmy sprawę jasno, ja chcę z tobą być, zakochałem się w tobie, nie wiem co ty czujesz, ale powiem ci jedno nie odpuszczę cię nikomu
-Olek, ale ja już od dawna kogoś mam, kocham go i nie będziesz mnie straszył takim gadaniem, uwierz mi nie kochasz mnie, to tylko twoje wyobrażenie, bo spędzamy dużo czasu razem, czego nie powinniśmy robić, bo źle to na ciebie działa
-Więc to prawda spotykasz się z tym świrem, który jest moim wykładowcą, wiedziałem wczoraj wymownie wszystko pokazaliście, że ci nie wstyd, on chce cię tylko przelecieć, bawi się dziewczynami tak samo jak teraz tobą, za kilka dni, może pare tygodni zakończy się ta wielka szopka, ale pamiętaj nie przychodź do mnie, bo ja cię wymarzę, nie będę miał dla ciebie czasu
-Spoko, nie chcę takiego przyjaciela, jesteś chory, może idź się leczyć, masz jakieś wyobrażenie które nigdy się nie spełnią.  
Szybko wyszłam z tramwaju i skierowałam się w stronę uczelni, nie chciałam mieć z Olkiem nic wspólnego wydawał się normalny, ale teraz zaczęłam się go bać. Na parkingu zobaczyłam Marcina, chciałam do niego podejść pogadać, przytulić się, ale zrezygnowałam, było kilka osób nie chciałam robić przedstawienia. Kiedy byłam już w środku popędziłam do Kasi i Franka. Stanęliśmy przed salą.
-Matko, ale pogoda, myślałam żeby zostać w domu i nigdzie nie wychodzić, nie chciało mi się wczoraj  przypominać, więc usiądę gdzieś z tyłu. Oby dzisiejszy dzień szybko zleciał i jeszcze lepiej jakby cały tydzień tak zleciał
-ktoś się nie może doczekać randki?
-Z kim się spotykasz? Bo nie wiem czy wiesz, ale są plotki że z doktorem Nowakiem- chyba już cała uczelnia wie
-Franek, co ty za bzdury gadasz? Oni się poznali znacznie wcześniej, a wczoraj jej doradzał jak ma postąpić z Olkiem, a tak na marginesie gdzie w piątek idziecie? Może pójdziemy i będziemy go pilnować?
-Jeszcze nie wiem gdzie idziemy, ale chyba wolę taki element zaskoczenia, wiecie co ma być to będzie. Mam nadzieję że dobrze się ubiorę
-Anka, tym strojem powalisz go na kolana
-Obyś miała rację, jeszcze powiedz jak mam się uczesać?
Po skończonych zajęciach pojechałam do pracy, nie widziałam Olka. Weszłam rozebrałam się i usiadłam przy moim miejscu pracy, bardzo lubię to zajęcie. Przez czas kiedy mnie nie było miałam trochę pracy do nadrobienia, ale bynajmniej wiem za co mam płacone. Po przejrzeniu połowy pracy zrobiłam sobie kilka minut przerwy na kawę
-Aniu, możesz do mnie przyjść chciałabym z tobą porozmawiać
-Już idę- usiadłam naprzeciwko mamy Marcina
-Wiesz w niedzielę rozmawiałam z Marcinem i powiedział mi o wszystkim, szczerze bardzo się cieszę że w końcu spotkał osobą taką jak ty. Wiem że jesteś młoda i jeszcze całe życie przed tobą, ale jeżeli jesteś czegoś pewna na 100% nie marnuj okazji, bo będziesz żałować.  
-Wiem, dlatego nie mam zamiaru tracić czasu, na niepotrzebne rzeczy i cieszyć się tym co jest.
Po skończonej pracy pojechałam na zakupy, kupiłam coś do jedzenia, kupiłam w końcu sobie małą lampkę żeby nie siedzieć po ciemku. W domu zrobiłam sobie kolacje, włączyłam laptopa i przeglądałam internet, dzisiaj dosłownie cały dzień nie widziałam się z Marcinem tylko rano kiedy spojrzałam na niego na parkingu. Napisałam do Marcina
:Hej, co tam?
:Hej, dlaczego nie podeszłaś do mnie rano?
:Nie chciałam robić widowiska, dzisiaj już kolejne dwie osoby pytały się o nas
:Nie przejmuj się nimi
:Nie robię tego, tylko nie mogę się doczekać piątku, jutro dopiero środa.
:Ja też nie, ale z chęcią bym się dzisiaj z tobą spotkał
:wytrzymasz.  
:No nie wiem, może jednak przyjadę do ciebie?
:nie, mam coś do zrobienia, czas szybko zleci
Ogarnęłam trochę mieszkanie i poszła się wykąpać, zasnęłam od razu jak się położyłam. Obym pisząc to miała rację że czas szybko zleci.  

Nareszcie długo wyczekiwany piątek, to były najdłuższe dni w moim życiu, chyba to że przez te kilka dni się nie widzieliśmy jeszcze bardzie się za nim stęskniłam. Wróciłam do domu po zajęciach i mam kilka godzin na przygotowanie się. Czas jest dzisiaj wyjątkowo powolny, poszłam do łazienki wzięłam prysznic, umyłam włosy, ubrałam porannik i z turbanem na głowie poszłam zrobić sobie kawę z szafki wyciągnęłam przekąskę, usiadłam przy stole z telefonem w ręku i siedziałam tak chyba z dwie godziny. Poszłam do łazienki uczesałam się i zrobiłam makijaż, który był dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Poszłam do garderoby ubrałam wszystko co wcześniej kupiłam z Kasią i w lustrze oglądałam efekt końcowy. Spojrzałam na ekran telefonu zostało mi kilka minut zanim przyjedzie Marcin.

I jak?Łapki w górę i komentarze:):):):):):)):

blogerka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1805 słów i 9786 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik As

    Bynajmniej nie znaczy przynajmniej :-) i staraj się spojrzeć na opowiadanie w Wordzie przed wstawieniem go tutaj... Czytanie poprawnych gramatycznie opowiadań jest o wiele bardziej ciekawe i nie męczy :-)

    24 paź 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    *-* cudo

    16 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Misiaa14 :)

    16 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    Kiedy next??

    12 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Koteczka dzisiaj

    12 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @blogerka Juhu!!!! W tej chwili? W tej godzinie czy minucie?????  :lol2:  :D

    12 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Koteczka za jakieś 30-40 min

    12 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @blogerka  :D   :rotfl:

    12 paź 2016

  • Użytkownik Olifffka<3

    Suuper

    11 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Olifffka<3  dzięki :)

    11 paź 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością  :* :) dodaj coś jeszcze dzisiaj  :*

    11 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @cukiereczek1 dzięki, raczej nie dam już rady dzisiaj dodać

    11 paź 2016

  • Użytkownik majli

    Poproszę o jeszcze jedną część dzisiaj, oczywiście jeśli jest to możliwe. :P

    11 paź 2016

  • Użytkownik blogerka

    @majli niestety, ale nie dam rady dodać dzisiaj nastepnej części

    11 paź 2016