Tak się bałem, że to ostatnia część opowiadania, a tak pozytywnie zaskoczyłeś mnie, mówiąc, że masz nadzieję (zresztą tak jak ja), że to dzieło się nigdy nie skończy. Co ja Ci mogę powiedzieć? Nie będę mówić, że jesteś świetny, fenomenalny, pierońsko dobry, bo to oczywiste jak błękit nieba! Życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji tego jubileuszu i jeszcze większej weny (o ile to możliwe) niż dotychczas! Przyznam się, że gdyby nie Ty, to prawdopodobnie nigdy nie zacząłbym pisać
1 gru 2013
Jareg
YaY!! W końcu są razem, narescie! Z zapartym tchem czytam od początku i za każdym razem czuje taki... niedosyt. Co do długości to, jak dla mnie jest za krótko i chciałbym jeszcze dłuższe, więc nie masz się co przejmować, czy będzie za długie, czy za krótkie! Jest poprostu idealnie. Za każdym razem, gdy dodajesz część, to mam taki zaciesz na twarzy! Choć mam 14 lat i nie rozumiem miłości do końca, to i tak uważam, że to jest piękne. A poziomkową przeczytałem w 2 dni, bo bylem ciekawy. Gratuluję!!
1 gru 2013
nati :)
to jest swietne opowiadanie nie czytalam nigdy lepszego ciesze sie ze wlasnie w ta storne prowadzisz to opowiadanie mam nadzieje ze wszystko skonczy sie happy endem
Łezka mi się zakręciła, ale się nie poryczałam Ha ! Chociaż było blisko:P Co ja ci mogę Tomuś powiedzieć? Komentuje ci na bieżąco na gg, ale i tak muszę skomentować raz jeszcze. Twoja dokładność mnie powala i przez to jak piszesz, mogę wyobrazić sobie siebie w tym świecie, zżywam się z bohaterami, a dzięki tym opisom, czuje jakbym naprawdę tam była, a to jest sztuka wprowadzić czytelnika w atmosferę panującą w opowieści. Za każdym razem będę powtarzała, że jesteś moim mistrzem
... przepraszam, ale nadal nie mogę się uspokoić po tym co przeczytałam, pomimo tego że skończył mi się już tekst ja nadal płacze i płacze To co piszesz jest .. no po prostu już sama nie wiem, ale jesteś w tym wszystkim taki prawdziwy i nie znając Cię mam wrażenie, że we wszystko co piszesz wkładasz małą część siebie, bo to się po prostu czuję. Tak jakbyś utożsamiał się z tym. Co do twoich kompleksów na temat długości, to powiem tyle, że jak dla mnie każdy rozdział by mógł być dwa razy takiej długości, a i tak czytałabym z zapartym tchem. Za każdym razem przewijając stronę w dół, myślałam tylko żeby to jeszcze nie był koniec To tak chyba w skrócie No i czekam na następny rozdział
A wracając do kwestii opowiadania to tak jak zawsze było świetne mam nadzieję, że będziesz kolejne części dodawał tak jak do tej pory regularnie, bo przynajmniej już wiem kiedy mogę spodziewać się następnej. Dziękuję Ci również za to, że wreszcie napisałeś o tym, że Maciek i Gabriel wrócili do siebie i wszystko sobie wyjaśnili. Jeszcze raz z okazji Twojego jubileuszu życzę Ci weny, weny i jeszcze raz WENY i czekam z niecierpliwością na kolejną cześć.
Dziękuję Ci za wszystko za to, że piszesz i, że chcesz pisać. Skoro mówisz, że świętowałeś wczoraj swój mały jubileusz chciałbym życzyć Ci wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim weny twórczej, która mam nadzieję, że nigdy Cię nie opuści, życzę Ci również tego abyś tak jak sam napisałeś wytrwał w tym opowiadaniu jak najdłużej, a jeżeli mowa o książce to koniecznie musisz ją wydać chociażby zebrać wszystkie części serce do serca i z tego zrobić książkę. Jeszcze raz weny.
A ja przeczytałam wszystko nawet to Twoje rozpisanie się na koniec Nawet nie wiesz jak się cieszę, że oni znowu są razem! Po prostu Gabriel i Maciek to najlepsza para pod słońcem! Dla mnie to opowiadanie mogłoby nigdy się nie kończyć i mam nadzieję, ze jeszcze długo będziesz pisał Weny, weny i jeszcze raz weny, bo uwielbiam Twoje pisanie
18 komentarzy
Jabber
Jutro po południu dodam ;-)
...
Kiedy następna część?
Oddana twoim opowiadania czyte
Kocham, kocham kocham.
Jabber
Dziękować
.
najlepsze < 3
Czytelniczka
Wspaniałe uwielbiam wzruszyłam się . Pisz dalej
yuuchirokun
Matko wiecej prosze ;( to jest genialne marze o takiej histori w realu ^^
Kubolo
Tak się bałem, że to ostatnia część opowiadania, a tak pozytywnie zaskoczyłeś mnie, mówiąc, że masz nadzieję (zresztą tak jak ja), że to dzieło się nigdy nie skończy. Co ja Ci mogę powiedzieć? Nie będę mówić, że jesteś świetny, fenomenalny, pierońsko dobry, bo to oczywiste jak błękit nieba! Życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji tego jubileuszu i jeszcze większej weny (o ile to możliwe) niż dotychczas! Przyznam się, że gdyby nie Ty, to prawdopodobnie nigdy nie zacząłbym pisać
Jareg
YaY!! W końcu są razem, narescie! Z zapartym tchem czytam od początku i za każdym razem czuje taki... niedosyt. Co do długości to, jak dla mnie jest za krótko i chciałbym jeszcze dłuższe, więc nie masz się co przejmować, czy będzie za długie, czy za krótkie! Jest poprostu idealnie. Za każdym razem, gdy dodajesz część, to mam taki zaciesz na twarzy! Choć mam 14 lat i nie rozumiem miłości do końca, to i tak uważam, że to jest piękne. A poziomkową przeczytałem w 2 dni, bo bylem ciekawy. Gratuluję!!
nati :)
to jest swietne opowiadanie nie czytalam nigdy lepszego ciesze sie ze wlasnie w ta storne prowadzisz to opowiadanie mam nadzieje ze wszystko skonczy sie happy endem
love94
Kciuk w górę za:
1. Przystojniaka z obrazka *.*
2. Za wszystko inne:P Tak trzymaj bracie
love94
Łezka mi się zakręciła, ale się nie poryczałam Ha ! Chociaż było blisko:P Co ja ci mogę Tomuś powiedzieć? Komentuje ci na bieżąco na gg, ale i tak muszę skomentować raz jeszcze. Twoja dokładność mnie powala i przez to jak piszesz, mogę wyobrazić sobie siebie w tym świecie, zżywam się z bohaterami, a dzięki tym opisom, czuje jakbym naprawdę tam była, a to jest sztuka wprowadzić czytelnika w atmosferę panującą w opowieści. Za każdym razem będę powtarzała, że jesteś moim mistrzem
Jabber
Kurcze.. wzruszyłem się... Naprawdę... Dziękuję
paula.
... przepraszam, ale nadal nie mogę się uspokoić po tym co przeczytałam, pomimo tego że skończył mi się już tekst ja nadal płacze i płacze To co piszesz jest .. no po prostu już sama nie wiem, ale jesteś w tym wszystkim taki prawdziwy i nie znając Cię mam wrażenie, że we wszystko co piszesz wkładasz małą część siebie, bo to się po prostu czuję. Tak jakbyś utożsamiał się z tym. Co do twoich kompleksów na temat długości, to powiem tyle, że jak dla mnie każdy rozdział by mógł być dwa razy takiej długości, a i tak czytałabym z zapartym tchem. Za każdym razem przewijając stronę w dół, myślałam tylko żeby to jeszcze nie był koniec To tak chyba w skrócie No i czekam na następny rozdział
Gabriel
A wracając do kwestii opowiadania to tak jak zawsze było świetne mam nadzieję, że będziesz kolejne części dodawał tak jak do tej pory regularnie, bo przynajmniej już wiem kiedy mogę spodziewać się następnej. Dziękuję Ci również za to, że wreszcie napisałeś o tym, że Maciek i Gabriel wrócili do siebie i wszystko sobie wyjaśnili. Jeszcze raz z okazji Twojego jubileuszu życzę Ci weny, weny i jeszcze raz WENY i czekam z niecierpliwością na kolejną cześć.
Gabriel
Dziękuję Ci za wszystko za to, że piszesz i, że chcesz pisać. Skoro mówisz, że świętowałeś wczoraj swój mały jubileusz chciałbym życzyć Ci wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim weny twórczej, która mam nadzieję, że nigdy Cię nie opuści, życzę Ci również tego abyś tak jak sam napisałeś wytrwał w tym opowiadaniu jak najdłużej, a jeżeli mowa o książce to koniecznie musisz ją wydać chociażby zebrać wszystkie części serce do serca i z tego zrobić książkę. Jeszcze raz weny.
bbebbety
Kocham jesteś naj!!!
sweetkicia
A ja przeczytałam wszystko nawet to Twoje rozpisanie się na koniec Nawet nie wiesz jak się cieszę, że oni znowu są razem! Po prostu Gabriel i Maciek to najlepsza para pod słońcem! Dla mnie to opowiadanie mogłoby nigdy się nie kończyć i mam nadzieję, ze jeszcze długo będziesz pisał Weny, weny i jeszcze raz weny, bo uwielbiam Twoje pisanie