Materiał zarchiwizowany.

Nowa znajomość cz7

-No co nie podejdziecie i się nie pochwalicie swoimi umiejętnościami?-od pierwszego dnia był idiotyczny, a teraz rozkazuje dziewczyną i jeszcze te jego oczy "zrób to co ci karze jeśli będzie inaczej wylatujesz"-myślała Paulina. Jej myśli wcale nie były aż takie złe tylko prawdziwe. Dziewczyny odważyły się i poszły zatańczyć układ do piosenki ,,Ona tańczy dla mnie". Chodzą tylko na te tańce dla pary młodej za dwa tygodnke wesele ślub i chcą zrobić im niespodzianke taneczną. Instruktor, który odszedł z pracy uczył ich tamtych kroków. Dziewczyny umiały każdy krok do tej piosenki, ale i tak chciały pociwiczyć. Każda z nich była przygotowana na ślub i zabawe weselną. Suknie buty różne dodatki. Nawet wiedziały jakie fryzury będą chciały mieć. Ale mniejsza ze ślubem jeszcze prawie dwa tygodnie do niego.  
-No idźcie.!-powiedziała jakaś dziewczyna.Roksana, Kasia i Pauliny poszły i zatańczyły. Instruktor już je poznał i się krempował. Chciał poznać imiona dziewczyn, ale żadnej z nich się nie śpieszyło aby je podać. Aż w końcu jakś dziewczyna krzykneła
-Kaśka Roksana i Paulina-instruktor się zadowolił. Nadal podobała mu się Roksana.  
-Roksana Kasia i Paulina zostaniecie tutaj chwilke po nauce tanecznej. Musimy porozmawiać-rozkazał dziewczyną jak by one miały być mu posłuszne. Dziewczyny już kończyły lekcje. Aż dwie godziny je trzymał na sali tanecznej. Ale im to nie przeszkadzało.  
-Ta trójka, która miała u mnie zostać prosze tutaj podejść-
-Znów rozkazuje?-szepneła do przyjaciółek Kasia.
________________________
Tymczasem u chłopaków.
Adam z Kamilem poszli do Christiana i oczywiście jedna i ta sama gadka od kąd pozali dziewczyny. "jakie one są boskie"
-Tralalalaa ja sie chyba zakochuje-powiedział Christian. -Roksana coś mi wspominała o ślubie kuzynki. Myślicie że one chcą nas zaprosić? Bo oczywiście dziewczyny też zostały zaproszone
-No chyba nas zaproszą. Ale one na prawde są takie boskiea Kasia najlepsza-powiedział Adam
- Nie no co ty nie gadaj bo Roksana jest zajebista, kochana, słodka, urocza-wykłócał się Christian.
-Ej no chłopaki cała trójka jest niezła-Kamil próbował uspokoić chłopaków.
No masz racje-przyznali mu racje chłopaki.
-Ej Roksana nie pomyśli sobie o mnie nic złego jeśli ją zaprosze do mnie na impreze? Wkońcu rodziców nie będzie przez najbliższy tydzień to można szaleć oczywiście wy możecie na nią zaprosić Kasie i Paule
-Nie pomyśli. Ty się chyba na serio zakochałeś. Nigdy nas o nic takiego nie pytałeś-Kamil zdał sobie w końcu sprawe, że Roksana jest bardzo ważna dla jego kumpla. Zresztą Paulina dla niego również była ważna. Ale nigdy nie myślał o niej aż tak poważnie aż do teraz
________________________
-Co nam pan chciał powiedzieć?- zapytała wściekła Roksana
-Po pierwsze chciałem przeprosić za moje zachowanie wtedy w galerii i w busie. Po drugie mówcie do mnie Alan po prostu a nie pan aż taki stary nie jestem, a po trzecie może chcecie pójść ze mną na kawe? Pogadać?-zapytał a w dziewczynach aż kipiło złością.
-Nie. Po pierwsze my już mamy swoje miłości. Po drugie stary pan nie jest ale nie będziemy z panem na ty. A po trzecie w busie zachował pan się okropnie. Ale chociaż dobrze, że umie pan przeprosić-powiedziała wściekła Roksana.
-Czyli wybaczyłyście mi?Możemy zapomnieć o tej sytuacji?-zapytał
-Jak pan sobie wyobraża zapomnąć o czymś tak chamskim jeszcze ze strony instruktora. Tego się nie da zapomnieć-powiedziała uspokoja już Roksi, a dziewczyny ją poparły. I poszły.
-Jaki on jest głupi!Wybaczyć mu takie coś?-złe dIewczyny tylko to powtarzały.
-O Kamil dzwoni-powiedziała Paulina
-He..-nie dał hej dokończyć od razu powiedział
-Posłuchaj zakochałem się w tobie. Bardzo cię kocham. Tak jak niekogo nigdy. Nie wiem co się ze mną dzieje ale wpływasz na mnie. Nie umiem się opanować. Wiem, że nie tak chciałaś by ci ktoś miłość wyznał ale nie mogłem się powstrzymać.Kocham Cię!-Kamil wyrzucił z siebie to co czuł. Pauline zatkało. Taka była szczęśliwa, że nie mogła z siebie nic wyrzucić.
-Ja ciebie też-szczęśliwa uśmiechała się jak głupia. Dziewczyny się skapneły co on jej powiedział.
-A i jeszcze jedno byś chciała pójść ze mną na impreze do Christiana?-zapytał. A ona szczęśliwa odpowiedziała
-Tak!!! Ale Roksana nic z Kasią nie wiedzą o ttej imprezie-powiedziała
-Nie bój się chłopaki zadzwonią do nich. Papa kocham cię buziaki-i się rozłączył. Dziewczyny o nic nie pytały bo wiedziały o co chodzi. Tylko nie o imprezie
.         OCZAMI KAMILA
Zadzwoniłem do niej bo czuje do niej naprawde coś bardzo silnego. I stało się słowa leciały same. Ciesze się że akurat to na nią trafiłem nie wyobrażam siebie z Roksaną czy Kaśką. Zakochałem się w tej wyjątkowej dziewczynie i hestem dumny że to ja zrobiłem pierwszy krok. Na imprezie będe chciał się jej zapytać o bycie razem. Ale do tego czasu musze sobie przemyśleć jak to będzie.

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 932 słów i 5134 znaków.

1 komentarz

 
  • default

    Ciekawe jak będzie dalej  :question:  :lol2:  :P

    14 lis 2015

  • Użytkownik malaksiezniczka

    @ Sama nie wiem pisze i tak jakoś z siebie wychodzi. Pisalam troche w zeszycie ale zmnieniłam całkowicie treść  :crazy:  :cool:

    14 lis 2015