Materiał zarchiwizowany.

Nowa znajomość cz11

Po tych łowach Roksanke zachciało się spać. Choć godzinę temu wstała.
-Roksana? Czy my się w sobie zakochaliśmy?-zapytał Christan dziewczynę z nadzieją, że odpowie ona "tak"
-A ty jak sądzisz?- zapytała Roksana chłopaka
-A ja jak ja sądze? Może nie znamy się zbyt długo, ale ja sądze, że to jest coś poważnego. Ale to moje zdanie, a ty jak sądzisz?- z nadzieją dopytywał.
-Ja, ja też tak sądze. Lekroć to jak mówiłeś, że się zbyt długo nie znamy to przy tobie czuje się bezpieczna, szczęsliwa i kocha...-nie dokończyła. Bo Christian od razu ją pocałował. Pocałunek był uczuciowy i wyrażał emocje chłopaka, które chciał aby z niego przeszły do dziewczyny i by ona zrozumiała jak bardzo on ją kocha.
  O TEJ SAMEJ GODZINIE U ADAMA I KASI
Kasia wstała pierwsza. Doszło pomiędzy nią, a Adamem do zbliżenia. Ale ona tego nie żałuje. Kocha go taak jak on ją. Wczoraj pokazał jak bardzą to uczuci bije od niego do niej. Adam przytulał Kasie gdy się obudziła. Ona czuje się jak w niebie gdy jest w jego ramionach.  
_________________________
     . Oczami Kasi.
Zakochałam się w Adamie to jest pewne. Ale czy to nie zaszybko jak na mnie? Ja zawsze musze lepiej poznać chłopaka, a nie od razu iść z nim do łóżka. Może to znak, że to prawdziwa miłość? Adamowi zaufałam od razu. Bez żadnych skrępowań i niczego. Tylko tak po prostu. Nigdy nie wierzyłam jak w miłość od pierwszego wejrzenia. Ale gdy go poznałam to wszystko się zmieniło. Teraz na prawde wiem co to za uczucie. Nigdy z chłopakami nie chodziłam na serio, bo sądziłam, że jestem młoda, chłopak na stałe to nie coś dla mnie, a teraz? Teraz wiem, że byłam głupia. Po mimo tego, że się ciesze bo tak na rawde dzięki mojej dziecinności wtedy teraz mogę być z Adamem. On nie jest tym jak to się mówi "jednym z wielu" on jest kimś więcej. Go jak zabawki nie potraktuje. Nigdy się nieangażowałam w związki, a ten. Ten związek obrócił moje życie o 180 stopni. I jeszcze moje przyjaciółki znalazły swoje miłości. To... ja dzięki temu jestem na prawde szczęśliwa. Wiem już co to miłość.




________________________
      POPOŁUDNIE
Wszyscy zeszli na dół. Chłopaki mieli propozycję dla dziewczyn;
-Może wypad na lody?, a wieczorem na imprezkę do klubu? Co wy na to?- zapytał Kamil
- Ale impreza z waszymi znajomymi, czy taka prawdziwa w klubie?- zapytała Kasia
-Taka prawdziwa w klubie? Christian puścił oczko do dziewczyn i zapytał tymrazem on;
-To co zgadzacie się?
-Ja moge iść-Roksana nie zbyt chętnie powiedziała
-Zostawicie nas samych?-zapytał Christian całe towarzystwo. Chciał porozmawiać z ukochaną.Przyjaciele poszli do swoich pokoji się przygotować na imprezkę.
-Co jest księżniczko?-zapytał przejęty Christian
-No bo...no bo dzisiaj dostałam sms
-Jakiego? Od kogo? Co w nim pisało?-przejęty i zmartwiony chłopak dopytywał


______ ___________________  
        OCZAMI ROKSANY.
Dzisiaj jak byłam w toalecie się ubrać dostałam sms. Numer prywatny. Nie przeczytałam go bo pomyślałam nie warto. Po co mam się zamartwiać? Lecz później przyszły dwa kolejne. Dobra pomyślałam przeczytam. Ale zaraz po tym zaczełam tego żałować. W treści były jakieś groźby     . Wystraszyłam się pisało tam m.in. w skrócie ,,Hej laseczko jak tam u ciebie? Bo u mnie bardzo miło. Gdy cię obserwuje coraz bardziej ciebie pragnę. Jesteś taka piękna. Szkoda, że masz chłopaka. No ale wiesz mu zawsze może się coś złego stać. I co wtedy będzie? Będe twoim pocieszycielem. Ale tobie zawsze też może coś się stać. Jakieś porwanie może i to lepsze. Uważaj na siebie laleczko i na twojego chłoptasia też. Chyba nie chcesz aby mu się coś stało" byłam przerażona. Przez tego Sms boję się wychodzić gdzieś. Boje się o to, że ten psychopata może coś zrobić Christianowi. Wtedy gdy chłopaki zapytali się o te wyjście wystraszyłam się. Ale nadeszła chwila prawdy. Christan poprosił chłopaków i dziewczyny aby zostawili nas samych.  
-Co jest księżniczko?- zapytał przejęty o mnie chłopak.  
-No bo....dzisiaj dostałam sms
-Co? Od kogo? Co w nim pisało?- zapytał troskliwy i zdenerwowany chłopak.
-Nie to nic ważnego. Tak na prawde to bzdury-powiedziałam.
-Bzdury? Prosze zaufaj mi i opowiedz o co chodzi- po tych słowach rozpłakałam się jak nigdy wcześniej. Opowiedziałam Christianowi wszystko.
-Wiesz kto to?-zapytał wściekły
-Nie. Sms był z numeru zastrzeżonego. Nawet odpisać nie mogę-szlochałam
-Nie bój się kochanie. Jestem przy tobke. Obronie cię więc się nie martw niczym-ppwiedział pocieszając mnie.
_______________________
     CHRISTIAN
Jak Roksana mi o tym wsszystkim powiedziała pierwsze co mi się nasówało na język to; co za skurwiel. Jak ktoś mógl jej takie coś napisać? Jeszcze grozić, że mi może się coś stać lub jej? To już przesada. Jak znajde tego zabawnisia to mu nogi z dupy powyrywam. Kto to mógł być? Czy ja z moją księżniczką mamy jakiś wrogów raczej nie. Więc kto to mógł być?. Martwie sięo Roksane. Obiecałem jej, że nigdzie dzisiaj nie pójdziemy. Oczywiście Kamil i reszta pójdą, ale my zostaniemy w domu. Chcę aby Roksi się zrelaksowała. Chcę by było idealnie. Dla idealnej dziewczyny wszystko. Szkoda, że ten żartowniś pisze z numeru prywatnego. Boi się. Boi się odpowiedzialności. Bym go nauczył, że żadnej dziewczyny nie tylko Roksi tylko żadnej. Ani jednej nie robi się takiego czegoś. Może by czegoś w końcu się nauczył. Ale mam posmysł. Porozmawiam z Damianem, bo do jego dziewczyny Gosi też ktoś wysyłał takie groźby. Oczywiście teraz przestał. Bo Damian coś zrobił. Jutro bym musiał się go podpytać. Ten tydzień miał być dla Roksany najlepszy, a nie najgorszy przez jakiggoś psychola!
•••••••••••••••••••••••••
Hej! Łapcie kolejną część :) miłego czytania ;)

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1080 słów i 5994 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik Kiss

    Świetne  <3  :kiss:

    21 lis 2015