Miłość od pierwszego wejrzenia..9

Około godziny 11 przebudziłam się, na szczęście Daniela nie było obok mnie. Nie chciałam go znać, strasznie mnie zranił, nie wiem czy kiedykolwiek mu to wybaczę.

Słyszałam jak Daniel krzątał się po kuchni, po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi, przyszła Monika z Rafałem. Monia od razu zaczęła Daniela opierniczać.
Monika - Jak mogłeś jej to zrobić ? Za co ? No powiedz, przecież Ona tak Cię Kocha !
Daniel - Byłem pijany, nie wiedziałem co robię, nic więcej nie mam na swoje wytłumaczenie. Ta dziewczyna ona na każdej imprezie się koło mnie kręciła, Rafał może to potwierdzić. Po prostu wykorzystała moment, jak nie byłem świadomy tego co robię i stało się.
Monika - Wiesz, że Mańce takiej bajki nie wciśniesz ?  Niby jednorazowa akcja, a zepsuła wszystko, wszystko się przez to skończyło.
Daniel - Nie wybaczy mi ? Zrobiłem śniadanie - rosół, byłem już w sklepie i kupiłem kwiaty, jej ulubione. Wiem, że to nie wystarczy, porozmawiam z nią, postaram się, może mi się uda.
Monika - Nie wiem, ale musisz się cholernie bardzo postarać, to nie może być zwykłe sory.

Po chwili usłyszałam jak ktoś zbliżał się do pokoju, więc zamknęłam oczy, po co ktoś miał wiedzieć, że już nie śpię, i wszystko słyszałam?  
To był Daniel, pocałował mnie w usta, po czym od razu się odsunęłam.
M - Co Ty robisz ?
D - Przepraszam - dał mi kwiaty.
M - dzięki, ładne  
D - Przepraszam za wczoraj, to nie powinno się zdarzyć, mała Kocham Cię. Nie chciałem Cię zranić, zależy mi na Tobie. Ta dziewczyna, ona od zawsze na imprezach się do mnie kleiła, a teraz wykorzystała to, że byłem pijany. Nic więcej nie mam na swoje usprawiedliwienie. Jest mi wstyd. Wybaczysz mi ?  
M - W 5 minut wszystko zniszczyłeś, ale w tym samym czasie tego nie naprawisz..
Skąd mam wiedzieć, czy ty mnie nie zdradzałeś już wcześniej ? Przecież teraz, ja nie jestem już pewna niczego co do mnie mówisz. Może i to prawda, ale ja nie wiem tego. Rozumie, że masz swoje potrzeby osobiste itp., no ale Ty wiedziałeś na co się piszesz. Może nie zaspokajam twoich potrzeb, ale jestem chora, wiedziałeś o tym, wiedziałeś jak będzie.  Mówiłam, że nie będzie łatwo, mimo to obiecywałeś, że będziesz przy mnie, że przetrwamy razem to wszystko, mówiłeś, że choroba nic nie zmienia i takie różne.  
A teraz co ?  Wszystko poszło się pieprzyć, już nie ma nic.  Może lepiej by było jakbyśmy się rozeszli wtedy, jakbym ci nic nie mówiła o chorobie. Mniej bólu, mniej cierpienia... - mówiąc to łzy leciały same, burza łez..
D - Ale co Ty wygadujesz ? Nie zdradzałem Cię. Jesteś dla mnie wszystkim. Zwariowałem, jak cię zobaczyłem pierwszy raz. Jesteś najwspanialsza na świecie, wybacz mi proszę.
Próbował mnie przytulić jednak ja się odsunęłam, wstałam i szłam do drzwi, aby wyjść do kuchni.  
D - Ubierz się, Monika z Rafałem przyjechali.
M - Teraz będziesz odstawiał scenki zazdrości ?  Szkoda, że wczoraj nie było Cię przy mnie, jak tego potrzebowałam. Wyjdź to się ubiorę  
D - Coś jeszcze się wczoraj wydarzyło ?  
M - Nie ważne
Daniel podszedł do mnie i objął mnie od tyłu niespodziewanie. Tym razem nie wyrywałam się, ani nie odsuwałam. Daniel szepnął mi na ucho : Przepraszam, rosół już gotowy.

Z jednej strony chciałam zachować zimną krew, nie chciałam pokazywać mu, że widzę, jak się stara, bo było widać, że mu zależy. Mam miękkie serce,  ale poczekam jeszcze trochę, aż postara się bardziej. Nie mogłabym mu nie wybaczyć, za bardzo Go Kocham, przecież to ten jedyny. Może mówi prawdę..

Ubrałam się i poszłam do kuchni, przywitałam się z Moniką i Rafałem, przeszłam obok Daniela obojętnie. Na stole już stał talerz z rosołem dla mnie, więc usiadłam i zaczęłam konsumować, był na prawdę dobry.. Postarał się !  
Bardzo dobry - powiedziałam
D - Cieszę się, że Ci smakuje
Położył swoją rękę na mojej, jednak ja swoją po chwili zabrałam.
Siedzieliśmy sobie w salonie, ja rozmawiałam z Moniką, a Rafał z Danielem.  
Monika - I co teraz będzie ?  
J - Nie wiem, nic nie będzie, wracam do domu, jutro rano do szpitala.
M - No ale co z toba i Danielem ?  
J - Nic, a co ma być, konieć, już nie ma nas..
o której będziesz jechała do domu, i z kim  ?  
M - no Daniel miał nas odwieść, pod wieczór.
J - Ja chyba pojadę busem, może jakieś dzisiaj jeżdżą
Nagle wtrącił się Daniel : Żadnym busem nie będziesz jeździła
J - Ty akurat nie będziesz mi mówił co mam robić.
M -  Nie kłóćcie się znowu, Daniel ma rację, nie możesz wracać busem w dodatku sama.
J - Dajcie mi już wszyscy spokój
( dzisiaj nie czułam się dobrze, ale nie chciałam nikomu mówić )  
Poszłam napić się wody, Daniel poszedł zaraz za mną.  
Znowu mnie przepraszał, mówił, jak bardzo mu zależy, jak mnie Kocha, jaka to jestem dla niego najważniejsza.
Było mi bardzo miło, no ale przecież nie będę się od razu rozczulała nad nim..
Daniel zaczął mnie całować, odwzajemniłam pocałunek, ale nic poza tym. Brakowało mi jego, ale to między nami chyba niczego nie zmieniło.

Około godziny 17 zaczęłam rozmowę, że chciałabym już jechać do domu, w końcu rano wstawałam o 6 bo na 8 miałam być już w szpitalu.  
Zabrałam swoje rzeczy i pojechaliśmy, przez drogę nie odzywaliśmy się do siebie. Jak odwieźliśmy Monikę, ja poszłam razem z nią, bo obok jej domu był sklep, a mi chciało się pić. Wysiadając z samochodu zakręciło mi się w głowie, Daniel z Moniką wystraszyli się trochę, no ale przecież to nic takiego, zwykły zawrót głowy.  
Daniel poszedł do sklepu, a Monika została ze mną.  
Po chwili jechaliśmy już do mnie do domu.  
D - To co teraz będzie ?  
M - Nic
D - No ale to już nie chcesz ze mną być, czy jak ?  
M - Nie wiem, muszę to sobie przemyśleć.
Daniel odprowadził mnie do domu, dał mi słodkiego buziaka na pożegnanie i powiedział : Trzymaj się  
Chciał już iść, ale Go zatrzymałam, co sprawiło uśmiech na jego twarzy.
M - Przyjedziesz do szpitala.
D - Jeśli tylko będziesz chciała to tak
M - To do zobaczenia,( złapałam Go za rękę, tak bardzo chciałam się do niego przytulić, ale coś mi nie pozwalało)  
Daniel pojechał, ja spakowałam się do szpitala, wykąpałam się i poszłam spać.

Z samego rana dostałam sms, który mnie obudził, to był Daniel.
D - Kocham Cię, trzymaj się tam ! :*
M - Postaram się  

Zaraz wstałam, ubrałam się i pojechałam do szpitala.  
Lekarz wypytywał, czy coś się nie działo, opowiedziałam o zawrocie głowy, zrobiliśmy badania i na zajutrz miałam mieć kolejną chemię.  

Na drugą chemię zareagowałam bardzo dobrze. Czułam się świetnie i wyniki także były rewelacyjne. WYGRAŁAM WALKĘ Z NOWOTWOREM !

Mijały dni, Daniel przyjeżdżał, starał się, ja jednak musiałam zostać jeszcze kilka dni w szpitalu na obserwacji, aby lekarze mieli 100% pewność, że wszystko jest Okej.  
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
*** Kilka miesięcy później
W czerwcu skończyłam szkołe, Daniel z resztą też. Wybaczyłam mu wszystko to co się stało. Daniel bardzo się starał, z resztą nie mogłam inaczej postąpić, bo bardzo Go Kocham, i tylko On się dla mnie liczył. To była miłość na zawsze !
Plany na wakacje już były, mieliśmy jechać z MOniką i Rafałem nad morze. Mieliśmy zarezerwowany już domek w pięknej miejscowości, podobno reszta naszej paczki miała do nas dołączyć w drugim tygodniu naszego odpoczynku. Termin wyjazdu musiał być dostosowany do mnie, bo musiałam zrobić badania przed wyjazdem i odebrać wyniki, które pokazały, że choroba nie powraca..  

Niestety część jest krótsza, niż miała być, ale w następnej będzie ciekawiej, więc będzie o czym pisać ! :)  
M.

impossible28

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1482 słów i 7902 znaków.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik Kiniaaa

    Kiedy następna? :) :*

    27 lut 2016

  • Użytkownik Sophie

    Super. Kiedy kolejna część?

    26 lut 2016

  • Użytkownik majli

    Może wokół Mani zakręci się jakiś przystojniaczek? Taka rekompensata za zachowanie Daniela... :devil:

    24 lut 2016

  • Użytkownik nelcix

    Czekam na kolejną :* :*

    24 lut 2016

  • Użytkownik mysza

    I będzie ją zdradzal kiedy tylko będzie chciał. Głupia jest, że mu wierzy. I jeszcze sobie wmawia, że to ten jedyny.

    24 lut 2016

  • Użytkownik Sophie

    Super. Szkoda że tak krótko. Nie moge się doczekać kolejnej części :)

    24 lut 2016