*Dzień dyskoteki* Ciągle myślę o Nim, ciężko mi jest.. bez Niego. Za miesiąc wyjazd tym razem nad morze, przecież już coraz cieplej, poopalamy się pobawimy na jakiejś dyskotece. Zobaczymy jak będzie na dzisiejszej, po szkole przyjedzie do mnie Monika przyszykujemy się, nic specjalnego ubierać nie będę, czarne rurki, biały T-shirt, trampki. Nie jest to jakaś wielka impreza, żebym ubierała kieckę. Na dyskotece mamy przedstawić nasz układ taneczny, będę musiała jeszcze trochę poćwiczyć, bo byłby wstyd jakby MI coś nie wyszło..
Za godzinę dyskoteka! Jesteśmy już w szkole, tak jak i większość ludzi z mojej klasy, bo ktoś musi to wszystko przygotować; sprzęt, kawiarenka, itp. .
Przygotowania i dopilnowanie wszystkiego, żeby było jak najlepiej, trochę mnie przerosły, słabo mi się zrobiło, a wszyscy już zaczęli się schodzić, więc Monika poszła ze mną na górę, otworzyłyśmy okno i usiadłyśmy na barierkach. Monika wpatrywała się kto przychodzi na dyskotekę, bo z okna było wszystko widać, a ja zamknęłam oczy, oparłam głowę o ścianę i myślałam tylko o Nim." Bardzo za nim tęsknie, w sumie to nie jesteśmy razem, żeby musiał się do mnie odzywać. Ale byłoby to miłe z jego strony, no cóż, robi jak uważa".. Moje rozmyślenia przerwała Monika swoim śmiechem, nie wiem z czego, popatrzyłam na nią dziwnie, i zaraz poczułam wibracje w kieszeni, dostałam sms. Była to wiadomość od Daniela, zdziwiłam się no ale cóż, napisał : Co Ty taka rozmarzona ? . Nie wiedziałam o co mu chodzi, więc tylko wysłałam mu znak zapytania, i dalej zamknęłam oczy. Już się lepiej czułam, usłyszałam muzykę, ale nie chciałam jeszcze iść na dół. Po chwili usłyszałam jakieś krzyki dobiegające ze schodów, oraz śmiech Moniki obok, otrząsnęłam się i zobaczyłam Daniela i Rafała. Bardzo się zdziwiłam, a jednocześnie byłam taka szczęśliwa. Nie chciałam tego pokazywać, przecież się nie odzywał ani nic, to z jakiej paki mam teraz skakać z radości na Jego widok. Chłopaki podeszli do nas, Monika od razu wskoczyła Rafałowi na ręce. Daniel chciał mi chyba dać buzi w policzek, ale pech chciał, że akurat się odsunęłam. D - Co zdziwiona ? M- No, nic nie wiedziałam, że przyjedziecie. D - Przecież wszystko było zaplanowane, jest też nasz nauczyciel i chłopaki M - To fajnie D - Myślałem, że się ucieszysz, ale jak widać myliłem się. Szkoda M - Tyle czasu się nie odzywałeś, wydawało mi się, że wtedy tak o to wszystko było dla szpanu, i nic nie znaczyło D - Nie miałem czasu, szkoła, nauka, treningi. Ty też mogłaś się odezwać M - Nie lubię się narzucać, idę na dół Zeskoczyłam z barierek, od razu Monika zaczęła wypytywać, czy już lepiej się czuje. I wtedy się zaczęło.. D- Jesteś chora ? M - nie, najzwyczajniej w świecie źle się poczułam i tyle D - Na pewno ? M - tak na pewno, nie było tematu Szłam przed siebie, już byłam przy schodach i Daniel złapał mnie za rękę i zaczął przepraszać. Gdy próbował mnie pocałować, odsunęłam się i powiedziałam " Nie musisz, przecież nie jesteśmy parą, żebyś to robił" po tych słowach poszłam na dół, a On wrócił do Moniki i Rafała. Szczerze to liczyłam na to, że powie ' Ale możemy być ' . Ale dobra nikt nie ma tego, czego chce.
Powoli dyskoteka zaczęła się rozkręcać, poszłam tańczyć, zrobiliśmy wszyscy duże kółko i co chwilę ktoś inny w nim tańczył. Zobaczyłam jak jedna dziewczyna, ta która koło facetów się kręci, po to żeby się z nim "pomiziać" zaczęła tańczyć z Danielem. Strasznie mnie to wkurzyło, bo wiedziała, z resztą jak każdy chyba z mojej szkoły, że Daniel mi się podoba. Plotki szybko się roznoszą, ona robiła to specjalnie. Jak już weszli do kółka moje nerwy wzięły górę. Tańczyli dosyć długo, ona się tylko do niego mizdrzyła. W końcu nie wytrzymałam i tym razem to ja wbiłam do środka, dołączył do mnie mój kolega z klasy, tańczyliśmy i tańczyliśmy, jak już skończyliśmy poszłam w stronę gdzie tańczyła ona, już nie koło Daniela, chociaż jadła Go wzrokiem. Podeszłam i powiedziałam, że za 3 minuty na górze w toalecie. Poszłam do kawiarenki napiłam się i szłam na górę. Całą tą akcję widziała Monika i już wiedziała co się kroi, zatrzymywała mnie, żebym tam nie szła, ale jak zawsze ja zrobiłam po swojemu. Jak już poszłam na górę, ta "dziewczyna" już czekała, podeszłam do niej potrzepałam nią i powiedziałam : Zaplanowałaś to, ale spróbujesz się jeszcze raz do niego zbliżyć to pożałujesz. Ona była już wystraszona więc odepchnęłam ją do ściany i akurat weszła Monika. Ja w tym samym czasie wyszłam, na schodach zatrzymał mnie Daniel z pytaniem : Kinga ? - Nie, ale jak lubisz takie dziewczyny jak ona to leć, jest w toalecie - powiedziałam. Przesadził w tym momencie, rozumiem, że jest ciemno i mógł mnie nie poznać, ale kurde !!!! Nie mam sił już na to. Poszłam do kawiarenki, poprosiłam koleżankę żeby zrobiła mi tosta bo zgłodniałam i usiadłam sobie na parapecie, tak się zamyśliłam, że nie wiedziałam nawet kiedy mi Go przyniosła. Po chwili dopiero skumałam i zaczęłam jeść, nagle do klasy przyszła Monika, Rafał, Daniel i paru chłopaków od nich ze szkoły. Już nie cieszyłam się na widok Daniela chciałam tylko stamtąd wyjść.. Monika mi na to nie pozwoliła, więc siedziałam, patrzyłam ciągle w okno, bo nie było już na kogo. Niech sobie robi co chce, on nie jest moją własnością ani nic z tych rzeczy, niech tańczy z wszystkimi ale nie z nią !!!! Byłam tak wkurzona, że straciłam chęć na wszystko, ale wolałam iść potańczyć siedzieć. Monika - No gdzie Ty idziesz ? Ja - Potańczyć, idziecie ? ( bardzo chciałam usłyszeć odpowiedź nie ) Niestety tak się nie stało, wszyscy wstali i szli też tańczyć, leciała fajna piosenka ale nie dla mnie.. "Tacy jak my" Rafał szedł za mna i za Moniką ze swoimi kolegami m.in z Danielem.. Monice jest co zazdrościć, Rafał objął ją od tyłu i zaczęli się kołysać, tak szli, miło się na nich patrzyło, aż do momentu gdy......
1 komentarz
Malineczka2208
Niezłee Kiedy kolejna? Czekaam z niecierpliwoscia
impossible28
@Malineczka2208 do wieczora będzie na pewno