Miłego czytania
**
Dzisiaj przyjechała reszta naszej paczki, mają domek niedaleko naszego, od dziś zacznie się prawdziwe PARTY !
Wieczorem planujemy wyjść do klubu, nie będziemy siedzieć w domu.
Tymczasem wychodzimy na plażę.
Monika - Gotowi ?
J - Oczywiście, zaśmiałam się, dzisiaj byłam wyjątkowo uradowana.
Daniel splótł nasze ręce i poszliśmy. Szliśmy plażą wydurniając się, przytulając i całując. Było fantastycznie, całe życie na to czekałam !
Po godzinnym spacerze dołączyliśmy do znajomych.
Siedzieliśmy na plaży, opalaliśmy się, kąpaliśmy się w morzu.
Monika - Ej, patrz, jak tamten chłopak za Tobą zagląda
J - Haha - zaśmiałam się, przestań! Tam jest mój wyśniony - wskazałam na Daniela
M - Jaka zakochana
J - No widzisz, w końcu !
Dziwny ten chłopak, patrzy się ciągle, o co mu chodzi ?
Nie będę mówiła nic Danielowi, bo zaraz się wkurzy, nerwusek mój
Po mile spędzonym czasie poszliśmy wszyscy na obiad, a następnie do domu.
Odpoczęliśmy trochę i zaczęliśmy szykować się na imprezkę.
Poszłam się umyć, pomalować, wyprostowałam włosy i włożyłam na siebie czarną mini.
Po godzinie spotkaliśmy się z resztą paczki i ruszyliśmy na miasto.
Wchodziliśmy do kilku klubów, lecz ostatecznie wybraliśmy ten, w którym byliśmy ostatnio.
Chłopaki poszli do baru po alko, a ja z Moniką poszłyśmy obczaić jakiś wolny stolik, wtedy zobaczyłam tego chłopaka, co na plaży. Dosyć dziwne to było, no ale cóż..
Był to wysoki, postawny, umięśniony szatyn, lecz coś w nim było nie tak, był trochę dziwni, co wywnioskowałyśmy z jego zachowania. Po chwili do stolika przyszli nasi mężczyźni z kolegami. Siedzieliśmy, piliśmy za nasze spotkanie, bawiliśmy się rewelacyjnie. Mimo, że dużo tańczyliśmy, nogi wcale mnie nie bolały.
J - Daniel, ja idę na dwór się przewietrzyć trochę odpocząć
D - To pójdę z Tobą, jeśli chcesz, możemy iść do domu
J - Nie, zostań, ja zaraz wrócę, przejdę się kawałek okej ?
D - No dobra, jak chcesz, tylko wracaj szybko.
Wychodząc, zobaczyłam, jak Daniel poszedł tańczyć z jakąś dziewczyną: Niech tańczy, niech się trochę rozerwie, oboje na to zasłużyliśmy, zamartwiał się jak byłam w szpitalu, ciągle był przy mnie - pomyślałam.
Poszłam się przejść niedaleko klubu, w środku było strasznie duszno.
Niedługo po tym, czułam jakby ktoś za mną szedł, wręcz biegł. Obejrzałam się i tuż za mną, w bardzo bliskiej odległości, nawet za bardzo stał chłopak, ten, którego widziałam na plaży no i w klubie. Byłam zdziwiona i trochę przestraszona.
Nieznajomy - w końcu jesteś sama
J - kim jesteś, i czego chcesz ode mnie ?
N - czy to ważne ?
J - no raczej
N - kimś, kto bardzo chciałby zobaczyć cię bez tej sukieneczki mała
Postanowiłam jak najszybciej stamtąd pójść, bo zaczęło robić się bardzo dziwnie, jednak ten chłopak ścisnął moją rękę i nie chciał puścić.
J - Puść mnie ! - krzyknęłam
N - Nie wyrywaj się niunia
Po tych słowach zaczął mnie dotykać, gdy zaczęłam krzyczeć, on zatkał mi buzie swoją dłonią i położył na ławce, która była bardzo blisko. Nie miałąm jak mu się wyrwać, szarpałam się ciągle i mimo, że miałam zatkane usta próbowałam krzyczeć. Facet nie odpuszczał trzymał mnie coraz mocniej i podwijając moją sukienkę dotykał mnie w miejsca intymne. Czułam się okropnie, to było obrzydliwe, dlaczego to mnie spotyka, płakałam ciągle. Marzyłam, żeby ktoś tędy przechodził, żeby ktoś mi pomógł, tak bardzo się bałam.
Po chwili usłyszałam głos Daniela wołającego mnie, próbowałam krzyczeć lecz nie miałam jak, chciałam się bronić, ten facet nadal mnie dotykał. Bałam się reakcji Daniela, co on może sobie pomyśleć, przecież to wygląda jakbym tego chciała, wyszłam z klubu, nie chciałam żeby ze mną szedł.. Strasznie się bałam, bałam się tego faceta był nieobliczalny, naszczęście gdy próbował zmusić mnie do stosunku płciowego podbiegł Daniel i go ode mnie odciągnął.
J - w końcu, tak bardzo się bałam - mówiłam zapłakana
D - To po to chciałaś iść tu sama odpier**l się ode mnie !
Facet już uciekł, ja zostałam sama, sama z tym wszystkim, czułam się okropnie, odechciało mi się żyć. Zostałam w sumie zgawałcona, a mój facet mnie zostawił, twierdząc, że go zdradziłam.
Postanowiłam pójść na plażę, nikogo tam nie było, może woda będzie tak miła i zabierze mnie z tego świata, tylko o tym myślałam. Gdy robiło się coraz widniej, postanowiłam wrócić do domku, miałąm przy sobie wszystkie rzeczy, telefon miałam rozładowany, nie wiedziałam, czy ktoś w ogóle się mną zainteresował. Drzwi od domku były otwarte wchodząc zobaczyłam Monikę.
M - no gdzie ty do cholery byłaś ? martwiłam się, jak ty wyglądasz, co się stało ? - przytuliła mnie od razu, a ja zaczęłam jeszcze mocniej płakać.
Po chwili przyszedł Rafał, który też nie spał. Daniel na mnie nie czekał, nie interesowałam go jak widać. Monika nie pytała już o nic, powiedziała, żebym poszła się ogarnąć do łazienki. Poszłam do sypialni i co zobaczyłam ? Daniela z jakąś panienką.. To już całkiem zwaliło mnie z nóg, zaraz przyszła Monika i mnie stamtąd zabrała, oni spali objęci, nawet nic nie usłyszeli. W tym momencie się załamałam. Poszłam do łazienki, wykąpałam się, i ubrałam, nie nawidziłam siebie swojego ciała, czułam się przez tego faceta obrzydzona, jeszcze Daniel z nią.. Wyszłam z łazienki i od razu poszłam do salonu, gdzie czekała na mnie Monika z Rafałem, przytuliłam się do Moniki, która nie chciała mnie o nic wypytywać jednak ja zaczęłam mówić, a po policzku spływało mi jeszcze więcej łez :
Wtedy, jak poszłam się przewietrzyć, to poszłam się przejść, bo było w klubie strasznie duszno. Po chwili zorientowałam się, że ktoś za mną szedł, to był ten facet z plaży pamiętasz ? I wtedy się zaczęło, on zaczął się ze mną szarpać a potem.. potem..( płakałam jeszcze mocniej) on.. on mnie zgwałcił.. wnet przyszedł Daniel, odciągnął go ode mnie i powiedział że to dlatego chciałam iść się przejść sama, później poszłam na plaże, chciałam zniknąć.
Monika i Rafał byli w szoku, Monice poleciały łzy, a Rafał powiedział : I ten dupek nazywa się moim przyjacielem ?
Przestań - powiedziałam.
Nie mówcie mu o niczym, on już i tak ma inną. - poprosiłam ich, na co się zgodzili. Siedziałam przytulona do Moniki i ciągle płakałam, po chwili usłyszeliśmy jak Daniel wyszedł z pokoju ze swoją nową koleżanką. Spojrzałam na niego i z Moniką poszłam do jej i Rafała sypialni. Nie chciałam już stamtąd wychodzić. Po kilku godzinach zasnęłam, Monika była ciagle przy mnie. Obudziłam się, był już wieczór, słyszałam hałasy dopiegające z salonu, wszyscy siedzieli u nas, Monika powiedziała, że Daniel wyprosił swoją nową koleżankę i w salonie jest tylko nasza paczka, mimo to ja nie chciałam z nikim rozmawiać, nikogo widzieć. Czułam się obrzydliwie, nikomu nie życzę czegoś takiego, to nojgorsze co może być. Po chwili Monika przyniosła mi kanapki i herbatę, ale nic nie ruszyłam.
M - Zjedz coś, proszę
J - Nie chcę
M - A idziesz do salonu
J - Nie, chcesz to idź, nie zwracaj na mnie uwagi
M - Jak mam nie zwracać co Ty oszalałaś ?
J - Idź na prawdę, chce być sama..
M - będę co jakiś czas zaglądała
Monika poszła ja zostałam sama, leżałam zwinięta w kłębek i płakałam, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Monika przychodziła co jakiś czas, potem przyszli wszyscy, oprócz Daniela.
Ja byłam odwrócona plecami, a oni do mnie podeszli, wystraszyłam się trochę, ciągle się boje, że ten facet tu wróci.
Chłopaki siedzieli przy mnie w milczeniu, Rafał im o wszystkim opowiadał, o tym co się stało. Chłopaki tylko ciągle powtarzali ; dorwiemy tego typa itp.
Ja nie chciałam zgłaszać sprawy na policję, nie chciałam już nic.
Przeprosiłam ich za zepsucie wakacji.
J - Gdzie Monika ?
R - Robi kolację, a co ?
J - Nic, poza tym, że chciałabym już wracać do domu, nie będę wam psuła reszty wakacji.
R - Nic nie popsułaś, to nie twoja wina. jakbyśmy przyjechali moim samochodem to już bym Cię odwiózł.
Nikodem - Jak chcesz to ja Cię odwiozę
J - Nie, dzięki. Dopiero co przyjechałeś
N - Powiedz, to możemy jechać w każdej chwili.
Niedługo później chłopaki zjedli kolację i poszli do swojego domku, Monika z Rafałem przyszli do sypialni, zapytałam ich tylko czy Daniel poszedł do sypialni, bo nie chciałam go zastać w salonie. Po czym udostępniłam im pokój i poszłam do salonu. Leżałam, oglądałam filmy, bałam się, nie chciałam już żyć, czułam się okropnie !
-------------------------------------------------------
Kochani ! Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt Wielkanocnych i oczywiście Mokrego Dyngusa !
Następna część raczej dopiero po świętach. Mam w planach zacząć pisać jeszcze jedno opowiadanie, bo to niedługo dobiegnie końca, więc trzymajcie kciuki !
Pozdrawiam M.
7 komentarzy
Miła..
Kiedy będzie kolejna część?
impossible28
@Miła.. Postaram się jeszcze dzisiaj coś dodać, a jak nie to jutro :-)
pisz,tak,dalej
Wesołych Świąt ! Czekam na kolejną☺☺
impossible28
@pisz,tak,dalej dziękuję :-)
amis
Super opowiedanie pisz dalej
I wesołych świąt
impossible28
@amis Dziękuję
eliza
Świetne Daniel zachował się okropnie hamsko, i mam jeszcze nadzieję ze będą razem
impossible28
@eliza Nic nie wiadomo, bywa różnie
mysza
Zajebiscie ją kochał!
impossible28
@mysza Może i kochał, ale jak zobaczył ja z tym facetem..
Ale jakby kochał to próbowałby to wyjaśnić; )
mysza
@impossible28 miłość nie polega tylko na dobrych chwilach. W zasadzie to ona źle dobrala sobie chłopaka. Nie jej wina, że jest zerem.
impossible28
@mysza Każdy ma różne zdanie na ten temat, każdy wie jacy są faceci, dla nich po zobaczeniu danej sytuacji nic już nie trzeba wyjaśniać, bo wszystko jest jasne, ale niekiedy powinni przyjść i porozmawiać i wtedy wszystko nabierze całkiem innego rozwiązania, a nie zdrady ! :-)
ell
gupek ze jej nie uwierzył tylko wymyslił cos sobie
impossible28
@ell Tacy są faceci ;/
majli
Jak dla mnie Daniel to skończony idiota.. Mam nadzieję, że dziewczyna znajdzie Sb kogoś innego, kogoś kto ją doceni i nie bd jej zdradzał. :P
impossible28
Czas pokaże, co będzie :-D