Zdzi*a cz. XX
Biegłem do gabinetu na granicy tchu. O dziwo, dość szybko dogonił mnie Michel i złapawszy, na korytarzu za moją dłoń, zatrzymał swój oddział i rzucił: – Idź sam ...
Biegłem do gabinetu na granicy tchu. O dziwo, dość szybko dogonił mnie Michel i złapawszy, na korytarzu za moją dłoń, zatrzymał swój oddział i rzucił: – Idź sam ...
Tytuł oryginału: „Something in the Water” Autor oryginału: Rawly Rawls Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci, miejsc i zdarzeń są wytworem wyobraźni ...
Piątek. Po długim tygodniu pracy w korporacji bankowej nadszedł upragniony weekend. Jeszcze kilka godzin przy biurku i można oderwać się od natłoku obowiązków. Ostatnie ...
Curiosa. Dziś taki nasz kolejny babski filmowo-piżamowy wieczór, jakich już było wiele. Tym razem to Magda dzierży pilota i wybrała dla nas „Curiosę. Sztukę ...
Było chłodne, deszczowe, późnojesienne popołudnie. Wracałem ze szkoły. Drzwi do klatki schodowej były otwarte. Przemoczony, zziębnięty wbiegłem po schodach na moje ...
Młodzieniec powoli rozochaca się patrząc na Martę z obnażonym biustem, na który powolutku kapało z jej twarzy jego własne nasienie. - Marto, wyglądasz bosko... Pozwól ...
Daniel sprawiał wrażenie obrażonego jeszcze kilka godzin później. Miałam do siebie trochę żalu, że nie zamieniłam tej bolesnej i upokarzającej lekcji na zwykłą ...
Tymczasem dni mijały jeden za drugim, aż zaczął się ostatni tydzień roku szkolnego. Wszyscy cieszyli się ze zbliżających się wakacji. Monika też, ale czuła, że coś ...
Elegantka co trzymała fason -Cnotką jestem – mówiła fagasom Ledwie że się spostrzegła A już z brzuszkiem pobiegła ..................................................
Pewnego letniego dnia, przed dwoma laty jadąc samochodem wracałam wieczorem do domu ze zjazdu starej paczki szóstki przyjaciół, która chowała się razem od podwórka w ...
- Panie mechaniku, czy naprawił pan już samochód? Ojej! Jak pan może zaglądać porządnej kobiecie pod sukienkę?! - Co to ma znaczyć, że chce pan sprawdzić podwozie??? ...
Jednocześnie ręka mężczyzny zjechała w dół i schwyciła materiał spódnicy. Marta czując, że spódniczka wędruje do góry, próbowała ją przytrzymywać. Na nic się ...
Podczas podróży wśród gwiazd, pan kapitan w pełni korzystał z warunków umowy… musiałam co rusz unosić suknię do góry… co rusz miewał tę samą zachciankę… ...
Za dwie butelki wina i sernik zapłaciłam niespełna sto złotych. Nie był to astronomiczny wydatek, ale zadanie, jakie przede mną stało było bardzo trudne. Nie mogłam się ...