Z jak Zatracenie - część 9

Laura otworzyła oczy. Było jej strasznie ciepło i chciało jej się siusiać. Była jeszcze tak otumaniona, że strąciła coś z szafki przy łóżku. Momentalnie usiadła.
-Z szafki? Przecież ja nie mam szafki przy łóżku – pomyślała.
Rozejrzała się po wnętrzu i dotarło do niej gdzie się znajduje. Była w sypialni Igora.  
-Ale jak to możliwe skoro wczoraj się pokłóciliśmy – przeleciało przez jej głowę.
Spojrzała przez ramię i zobaczyła śpiącego mężczyznę. Nachyliła się nad nim. Wyglądał tak uroczo. Poszła do łazienki i ku jej zdziwieniu wyglądała inaczej niż ją zapamiętała. Jak wczoraj z niej wychodziła to zostawiła tu testy ciążowe. Zajrzała do kosza, ale tam ich nie było. Przetrząsnęła całą łazienkę i ani śladu. Nie wiedziała co ma o tym myśleć. Z tego wszystkiego aż się uszczypnęła. Jej pisk obudził Igora. Jeszcze zaspany wszedł do łazienki.  
-Kotuś czemu nie śpisz – zapytał przecierając oczy.
Laura przyglądała mu się jakby był z innej planety. Przyciągnął ją do siebie i pocałował.
-Wracaj do łóżka – ciągnął ją do sypialni.
-Igor chciałabym Cię o coś zapytać …
-Laura zlituj się. Jest środek nocy. Porozmawiamy rano - i już leżał w łóżku przyciągając kobietę do siebie.
Laura zastanawiała się nad tym co się dzieje. Wierciła się nie mogąc znaleźć odpowiedniej pozycji.
-Kochanie śpij – Igor przyciągnął ją do siebie i wtulił twarz w zagłębienie jej szyi.
Była zmęczona i po chwili zasnęła. Doszła do wniosku, że wyjaśni wszystko jutro.
Mężczyzna obudził się pierwszy i wpatrywał się w śpiącą u jego boku kobietę. Laura poruszyła się i gwałtownie otworzyła oczy. Była taka piękna. Jej zielone oczy w końcu znowu błyszczały. Odgarnął włosy z jej twarzy i pocałował prosto w usta. Chwila oporu i kobieta zachęcająco rozchyliła wargi i oddała pocałunek. Ręce mężczyzny zaczęły sunąć po jej ciele. Dotykał jej piersi, brzucha i kierował się w stronę jej kobiecości. Pocałunek przybierał na sile. Igor przygryzał jej wargi. Czuła, że lada moment jego dłoń zacznie pieścić jej cipkę. I nagle to poczuła. Bolał ją brzuch w tak dobrze znany jej sposób.
-Nie … - tyle tylko powiedziała i wystrzeliła z łóżka jak z procy i popędziła do łazienki.
Mężczyzna nie bardzo wiedział co się dzieje. Poszedł za nią, ale ta zdążyła zakluczyć drzwi.
-Laura kochanie … Co się dzieje?
Cisza. Znowu zapukał. Tym razem usłyszał. Kobieta płakała …
Igor już dawno nie czuł się tak bezradny. Drzwi były zamknięte i nie wiedział co się dzieje w łazience. Słyszał, że Laura płacze coraz głośniej, ale nie chciała go wpuścić do środka. W końcu otworzyła drzwi. Miała opuchnięte oczy.  
-Kotuś co się dzieje?
-Dostałam okres …. - i znowu płacz.
-To chyba dobrze – Igor był lekko zakłopotany.
-Ty nic nie rozumiesz … - i znowu zapłakała.
-To mi wytłumacz …
-Chyba mi się śniło, ale wszystko było takie realne …
-Do brzegu Laura …
Kobieta opowiedziała mu wszystko. To, że była w ciąży było tylko snem. To, że się pokłócili też było snem. Igor tulił ją do siebie i całował po głowie.
-Kotuś nie płacz. Będziemy mieli dzieci zobaczysz. Wszystko po kolei. Może najpierw byś za mnie wyszła co?
Laura popatrzyła na niego ze zdziwieniem.
-Zrobisz ze mnie porządnego faceta hmmm?
Teraz zaczęła chichotać. Dotarło do niej, ze to rzeczywiście był tylko sen i może lepiej.
-Kobieto bądź poważna – Igor zaczynał się już irytować.
-Już, już – ale nie potrafiła się powstrzymać – Zrobię …
Igor gdy tylko usłyszał to słowo rzucił się na nią.
-Kocham Cię wiesz? - powiedział patrząc jej w oczy.
-Wiem. Ja Ciebie też...- reszta jej wypowiedzi została zagłuszona pocałunkiem.  


Parę dni później Laura miała rozmowę o pracę. Była taka szczęśliwa. Wszystko się układało. Dostała tę posadę i ku radości Igora jej szefem została kobieta. Mieli się spotkać wieczorem. Umówili się na mieście. Laura włożyła dużo wysiłku by wyglądać dziś wyjątkowo pięknie. Była u fryzjera, kupiła nową kieckę i bieliznę. Nie wiedzieć czemu czuła się jakoś tak dziwnie. Była zarazem podniecona i zaniepokojona. Gdy już była gotowa do wyjścia spojrzała jeszcze raz w lustro. Oczy jej błyszczały ze szczęścia. Czarna sukienka opinała ciało we właściwych miejscach, a stopy bosko wyglądały w szpilkach. Na miejsce spotkania udała się taksówką, bo wiedziała że i tak wylądują w domu Igora. Zapłaciła za taksówkę i udała się do lokalu. Gdy tylko przekroczyła próg podszedł do niej ktoś z obsługi i zaprowadził do stolika przy którym siedział jej ukochany. Była zdziwiona tym, że nie ma tam innych gości. Mężczyzna był jakiś spięty. Pocałował ją w policzek i poczekał, aż usiądzie. Laura patrzyła zdziwiona na niego, bo ten cały czas stał i wpatrywał się w nią intensywnie. To co działo się potem zaskoczyło ją. Igor padł na kolano i chwycił jej dłoń.
-Laura czy wyjdziesz za mnie?
Łzy wzruszenia i szczęścia płynęły po jej policzkach. Nie liczyło się już to, że zepsują jej makijaż. Najważniejsze było to, że kocha tego faceta i to ze wzajemnością. Łzy przysłoniły jej obraz. Poczuła tylko jak wsuwa na jej palec pierścionek. Otarła mokre policzki. Igor wpatrywał się w kobietę czekając na odpowiedź. Pierścionek był śliczny, ale nie to było ważne. Twarz Igora ujęła w dłonie i nim dotknęła swoimi ustami jego warg powiedziała:
-Tak …
Nawet nie spostrzegli kiedy wieczór minął. Całą drogę do domu trzymali się za ręce. Gdy tylko przekroczyli próg dopadli do siebie. Zaczęli ściągać z siebie ubrania. Jeszcze nigdy nie całował jej z taką pasją. Przygryzał jej wargi, jego ręce rozpoczęły wędrówkę po jej plecach. Powoli sunął w kierunku jej pośladków. Gdy w końcu jego dłonie znalazły się na jej pupie zaczął ją masować. Pieścił jej pośladki przez materiał bielizny. Poczuła jego dłoń na swoim biodrze. Jednym ruchem rozerwał delikatną koronkę, która oddzielała go od jej skóry. Odpiął jej stanik i teraz stała już przed nim całkowicie naga. Jego dłonie spoczęły teraz na jej wrażliwych piersiach. Całował ją po twarzy, szyi, ramionach cały czas pieszcząc jej piersi. Bawił się jej sutkami co skutkowało głośnymi jękami kobiety. Wiedział jak ją pobudzić i wykorzystywał tą wiedzę w skuteczny sposób. Miejsce jego palców na piersiach zajęły jego usta. Całował jej sutki by po chwili mocno je ssać. Jego usta sunęły w dół. Zatrzymał się na jej brzuchu. Całował go delikatnie, wciskał język w pępek. Jej palce wbijały się w ramiona Igora. Mężczyzna gwałtownie się podniósł, wziął ją na ręce i skierował swoje kroki do sypialni. W pośpiechu pozbył się bokserek Już teraz nic ich nie dzieliło. Podniósł Laurę i położył na łóżku. Jego usta ponownie rozpoczęły wędrówkę po jej ciele. Jego język, wargi i zęby poddawały ciało Laury torturom. Wiła się pod nim jak wąż. Doprowadzał ją do szaleństwa. W końcu poczuła go tam gdzie najbardziej pragnęła. Pieścił jej kobiecość. Przygryzał, ssał i wirował językiem jak jeszcze nigdy. Jej soczki spływały po udach co on oczywiście zlizywał. Zaskoczył ją tym, że po tym jak pieścił ja tam na dole nagle ją pocałował. Pierwszy raz poczuła jak smakuje. Zaskoczyło ją to że jest tam słodka. Ich języki wirowały. Poczuła jak ją wypełnia. Jednym płynnym ruchem wypełnił ją całą. Jego jądra dotykały jej pupy. Gdy wszedł w nią przez chwilę się nie poruszał. Laura czuła jak jego penis drga w jej wnętrzu. W tym momencie czuła się wypełniona w 100%. Igor powoli zaczął się poruszać. Chwycił ją za dłonie i ułożył koło jej głowy cały czas je przytrzymując. Jego ruchy były coraz szybsze. Patrzył w jej oczy, w których widział duszę ukochanej. Nie mógł uwierzyć, że ta kobieta należy już tylko do niego. Tak niewiele brakowało, a nie leżałaby w jego ramionach. Odgonił od siebie przykre myśli i skupił się na przyjemności. Wychodził z niej prawie cały by po chwili wejść ponownie. Jego ruchy stały się coraz szybsze, wręcz gwałtowne. W sypialni było tylko słychać ich jęki i odgłos uderzających o siebie ciał. Moment w którym kciukiem dotknął jej łechtaczki spowodował wybuch. Czuła jakby jej ciało rozerwało się na milion kawałków. Ciało Laury płonęło. Gdy już fala rozkoszy minęła popatrzyła w oczy ukochanego. Jedyne co tam widziała to miłość i pożądanie. Igor nie przestawał się poruszać. Trzymając jej dłonie w swoich i patrząc prosto w oczy wystrzelił prosto w jej gorące wnętrze. Opadł na jej ciało i tulił ją do siebie. Cały czas pozostawał w niej, aż całkowicie się nie uspokoił. W końcu odzyskał siły, żeby coś powiedzieć.
-Fajne to nasze bzykanko … - opadł na plecy i przyciągnął ją do siebie.
-Yhym … - tylko tyle zdołała powiedzieć i zapadła w sen.

Pół roku później byli już po ślubie. Igor jak coś postanowił, nie było mocy. Jak mieli w zwyczaju Igor wstawał pierwszy i robił kawę. Laura leżała w łóżku nagle poruszyła się i gwałtownie otworzyła oczy. Igor już miał ją pocałować kiedy ta wystrzeliła z łóżka jak z procy i popędziła do łazienki. Igor pobiegł za nią i delikatnie zapukał do drzwi.
-Laura kochanie … Co się dzieje?
Cisza. Znowu zapukał. Tym razem usłyszał. Kobieta wymiotowała... Przypomniała mu się podobna historia sprzed paru miesięcy. Pokiwał tylko głową i ponownie zapukał. Słyszał, że Laura wymiotuje, ale nie chciała go wpuścić do środka. W końcu otworzyła drzwi. Była blada. Przeszła obok Igora i skierowała się do łóżka. Opadła na nie bezwładnie i nakryła głowę poduszką.
-Laura …
-Nie chce teraz rozmawiać …
-Laura co się dzieje?  
Kobieta nagle podniosła się i spojrzała na mężczyznę.
-Co się dzieje? A jak myślisz? Jak tylko wstałam zwymiotowałam, mam wrażliwsze piersi i ogólnie wszystko mnie drażni i to Twoja wina!- schowała swoją twarz w dłoniach i rozpłakała się.
-Nie rozumiem …
-Jak nie rozumiesz? Uważałam Cię za inteligentnego faceta!- po płaczu kobiety nie było już śladu, teraz była wściekła. Igor nie rozumiał tej zmiany nastroju. I nagle coś mu zaświtało.
-Jesteś w ciąży?
-Nie wiem …  
-To musimy to sprawdzić. Pojadę do apteki i kupie jakiś test … - nie zdążył jeszcze powiedzieć wszystkiego kiedy ta wpadła mu w słowo.
- Kup więcej...
Mężczyzna podszedł do niej i namiętnie ją pocałował.
-Uspokój się. Wszystko będzie dobrze. Zaraz wracam – i już go nie było.  
Nie spodziewała się, że jej mąż uwinie się z tym tak szybko. Laura zamknęła się w łazience i o dziwo Igor nie chciał iść za nią. Gdy otwierała pierwszy test dłonie drżały jej ze zdenerwowania. Zrobiła co miała zrobić i opuściła łazienkę. Mąż spokojnie siedział na łóżku, a po jego twarzy błąkał się uśmiech. Laura nie wierzyła w to co widzi.  
-To chyba dobrze, że się cieszy z tego że będzie ojcem – pomyślała. Dotarło do niej, ze to ona jest bardziej zdenerwowana i przeraża ją perspektywa macierzyństwa.  
Wróciła do łazienki po test i nawet nie patrząc na wynik poszła do sypialni. Dopiero gdy zobaczyła radość na twarzy męża odważyła się spojrzeć na wynik...

zafascynowana83

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 2181 słów i 11615 znaków.

13 komentarze

 
  • Belixxl

    Marze o nastepnej czesci. ;) mam nadzieje ze bedzie wiecej :kiss:

    25 sty 2015

  • Nexti

    sama widzisz po komentarzach, że wszyscy chcą dalsze losy xD to tak jutro oczekuje następnej części xD weny życzę ;*

    25 sty 2015

  • katy

    ja bym jednak prosiła o jeszcze kilka części ^^

    25 sty 2015

  • niecierpliwa

    niby ładnie się zakończyło , więc :) wymyśl coś nowego poczytamy :*
    pozdrawiam

    25 sty 2015

  • Nexti

    ty się jeszcze pytasz czy powinny być dalsze części ?!.
    oczywiście, że tak ;* to jak kiedy kolejna część dzisiej czy jutro dodasz ?

    25 sty 2015

  • niecierpliwa

    to jak będą dalsze losy czy to już koniec ?

    24 sty 2015

  • zakochan1

    Proszę o kolejną częśc  

    o co chodzi z tym jej snem ? nie bardzo rozumiem ;/

    24 sty 2015

  • katy

    Dzięki, że dotrzymałaś obietnicy. Sam początek bardzo zaskakujący. Chciałabym Cię prosić o mniej przeklejanek, bo wtedy znika ten element niespodzianki podczas czytania. ;-)  <3

    24 sty 2015

  • yhh

    Kończ to skoro ona ma być w ciąży, albo niech zdradzi ją z jej szefową  :whip:

    24 sty 2015

  • Ciąg dalszy będzie ?

    Będzie dalszy ciąg ?

    24 sty 2015

  • Loriii

    Świetnie czekam na następną cześć :* mam nadzieję jak najszybciej <3

    23 sty 2015

  • lidka632

    Szkoda ,że w realnym życiu mało komu takie rzeczy się zdarzają ... :/

    23 sty 2015

  • Nata;*

    Ale chyba nie zamierzasz konczyć opowiadania,?jest świetne i czekam na więcej;)

    23 sty 2015