Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Niemoralna propozycja 19

Niemoralna propozycja 19- Panowie… to gdzie mi ją przytrzymacie?

Przerażona dostrzegam drapieżny wzrok dwóch podchmielonych kierowców. Idą powoli w moim kierunku. Nie uciekam. Czuję się jak na obławie. Czekam na bycie schwytaną.

Z lubością chwytają mnie za ramiona.

- Panie Tomku, przytrzymamy ci ją, gdzie zechcesz. Na każdym meblu będziesz ją mógł wygrzechotać. Jak trzeba, to nawet na żyrandolu! Ha, ha, ha!

- Przyprowadźcie ją tutaj, do tej komody.

Czuję się, jak prowadzona na rzeź. Ale nie opieram się im, bo wiem, że nie ma to najmniejszego sensu. Na rzeź? Może raczej na rżnięcie… czy też, jak oni mówią – “grzechotanie”…

Pochylają mnie nad komodą, jednocześnie zmuszając bym się wypięła. Ten kanalia – Blagier – już stoi za mną.

- Tegom chciał! – zakrzykuje, niczym Kmicic w “Ogniem i Mieczem” – mówiłem, że dostaję to, czego żądam! Patrz. Nie chciałaś mi udostępnić swej dupci, a teraz patrz, jak ją potulnie wystawiasz.

W tym momencie czuję na pośladkach sążnistego klapsa.

- Auuua! Nie…

- Jeszcze dziś sobie pojęczysz… oj pojęczysz moja panno! Moja! – Z lubością Blagier wypowiada zwłaszcza słowo “moja”.

- Nie… nie… – szepczę. Choć zdaję sobie sprawę, że moje protesty mają charakter wyłącznie czysto symboliczny. Jednak, nawet tak nikły opór – podnieca mnie… podnieca, jak cholera.

“A więc zaraz ten łotr spod ciemnej gwiazdy dopełni upokorzenia nade mną… nad moją rodziną… najpierw zrujnował nas finansowo, teraz sponiewiera  mnie w inny sposób… Do tego… zdewastuje moją dziurkę...”

Czuję jak podwija moją, i tak skąpą spódniczkę.

- O żesz kurwa! – wyrywa się “panu Baryłce” – ale dupa! Ta kobitka aż się sama prosi, żeby ją wychrobotać!

- A jak! – Tomasz się popisuje. – Zadek stworzony do klapsów!

- Nie… proszę… – protestuję.

Dostaję dwa klapsy – w lewy i prawy posladek.

- Patrzcie chłopy, jak się ładnie trzęsą półdupki! – Cieszy się Blagier.

I ponawia akcję, po czym rzuca:

- Ale, dosyć tej gry wstępnej!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 341 słów i 2095 znaków, zaktualizowała 30 maj 2022.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Margerita

    No co za tym wstrętny  :whip: żebym ja mu zaraz nie dała klapsa

    5 cze 2022

  • TakiJeden

    - Tegom chciał! – zakrzykuje, niczym Kmicic w “Ogniem i Mieczem...

    Ośmielam się skorygować, że nie Kmicic, jeno hetman Czarniecki...i nie w "Ogniem i mieczem", lecz w "Potopie".   :smile:

    30 maj 2022

  • darjim

    Bardzo interesujący fagment. Zachęcił mnie do przeczytania tej historii od jej początku. Wtedy będę mógł powiedzieć  coś więcej.

    30 maj 2022