Nasze pierwsze razy - Parapetówka - cz III - "na ostro"

Nasze pierwsze razy - Parapetówka - cz III - "na ostro"Z ogromnym podnieceniem obserwowałem co się teraz działo przed moimi oczami. Z pełną świadomością przyprowadziłem żonę żeby zobaczyć jak jest rżnięta przez obcego faceta co spełniało moje długo skrywane fantazje. W końcu nie musiałem się ukrywać i mogłem otwarcie o tym z nią rozmawiać. I ona chętnie w tym partycypowała. Coś pięknego.
Czułem się spełniony, a krew buzowała mi w żyłach. Fakt że masując kutasa patrzyłem na piersi mojej żony energicznie kołyszące się w takt ruchów Marka przyprawiał mnie o zawrót głowy. W uszach pobrzmiewały jej coraz głośniejsze jęki. Nie wytrzymałem już dłużej tego napięcia i stało się.
Szybko podniosłem jej majtki żeby facetowi jednak nie zaplamić dywanu i skończyłem w nich. Nie był to ogromy wytrysk bo już drugi w ciągu kilku godzin, ale w połączeniu z widokiem ciągle pojękującej żony był bardzo intensywny.
No ale tak ogólnie, to nie jest dobry pomysł skończyć zanim żona i jej byczek skończą. Razem ze spermą wycieka z faceta podniecenie i napięcie seksualne, a co za tym idzie zaczyna mieć na to wszystko inne spojrzenie. I zobaczyłem żonę i matkę moich dzieci najpierw klęczącą przed obcym facetem, a teraz z ogromnym zapałem wypinającą przed nim tyłek, oraz siebie z malejącym kutasem w ręku z którego jeszcze ściekały krople ejakulatu.
Co my kurwa robimy? - to była pierwsza wątpliwość.
Następna przyszła zaraz potem. Karolina nie odwracając głowy wypowiedziała znamienne słowo.
- Mocniej!
Marek uczynił duży wysiłek żeby nie spojrzeć na mnie.  
Oderwał rękę od jej biodra i ze sporym impetem przyłożył jej klapsa. Potem drugiego, trzeciego, później to samo drugą ręką. Jęki stały się głośniejsze, a ja stwierdziłem że chyba trochę przesadza z maltretowaniem jej dupska.  
Karolinka była jednak innego zdania  
- Wstydzisz się wyruchać kobietę ? - zapytała sarkastycznie
No i wstyd minął. Dalej unikając spojrzenia na mnie, zaczął dobijać się do końca. Charakterystyczne klapnięcia bioder o jej tyłek rozległy się w salonie. Ale nie poprzestał na tym. Chwycił mocno za włosy i pociągnął jej głowę do góry. Jęknęła z zadowolenia jakby tego jej właśnie najbardziej w życiu brakowało.
I tym razem Marek już nie wytrzymał i spojrzał na mnie kątem oka. Siedziałem jak sparaliżowany patrząc jak szarpał jej włosy i wymierzał siarczyste klapsy.
I tak jak narastała we mnie ogromne złość i niechęć do tego co się dzieje, jedno spojrzenie na jej twarz kompletnie zmieniło moje odczucia.  
Nie mogłem od niej oderwać wzroku. Przymknięte oczy, lekko rozchylone usta, wyraz rozkoszy i ekstazy. Jak bumerang wróciły do słowa pierwszego rogacza zakochanego w swojej żonie którego spotkałem kiedy byłem jeszcze nastolatkiem.  

"Dać innej osobie swobodę i cieszyć się tym że ty zawsze jesteś tym do kogo chce wrócić, to jest cała istota małżeństwa.
Nie ma piękniejszego widoku od kobiety odczuwającej przyjemność.  Widok ukochanej kobiety która wije się z rozkoszy jest najlepszym co w życiu można zobaczyć. I nie przywiązujesz wagi kto to robi, bo liczy się tylko ona."  

I teraz rozumiałem to w całej rozciągłości. Moje podniecenie wróciło do mnie ze zdwojoną siłą. 
W samą porę bo nie spodziewałem się następnych wydarzeń.  
Karolina ciągle pochylona i wygięta do góry pomiędzy jękami powiedziała  
- Weź mnie na ostro  
Że co ? To do tej pory był lajcik ? -zaszumiało mi w głowie ?
Marek chyba też się zdziwił, bo przestał ją posuwać ale dalej był w niej po jaja i jego ręka trzymała ją silnie za włosy  
- Przy mężu ? - w jego głosie nie było sprzeciwu czy niepewności, raczej chęć upewnienia się że dobrze zrozumiał jej prośbę  
Skinęła lekko głową.  
Szarpnął mocnej jej włosy  
- Nie słyszałem – powiedział twardo
- Tak - powiedziała cicho
- Co tak suko ?  
- Niech mnie Pan weźmie na ostro przy moim mężu - powiedziała z determinacją w głosie
Wysunął się z cipki. Jego penis był bardzo sztywny i sterczał prostopadle do ciała.
Silnym ruchem ręki wciąż trzymającą jej włosy spowodował że Karolina wyprostowała się.
- A więc na pomoście tylko udawałaś nieśmiałość - Powiedział w miarę neutralnym głosem.
Co? Jak? Gdzie - rozbrzmiało w mojej głowie, nic nie słyszałem o żadnym pomoście. Muszę się o to dopytać jak już będziemy sami.
- Domyślałem się że suka z taką dupą musi lubić się ruchać ale ty coraz bardziej mnie zaskakujesz.
- Przyprowadzasz męża żeby patrzał jak cię biorę jak kurwę i zdzirę
Nic się nie odezwała.
Teraz puścił ją i zadyrygował
- Odwróć się - powoli !
Pokój był rozświetlony dyskretnym światłem lamp i blaskiem ekranu telewizora, więc wyraźnie widziałem jak wyżej wymieniona żona i matka powoli okręca swoje dorodne ciałko zgodnie z otrzymanym rozkazem. Przez chwilę stała na wprost mnie. Widziałem jej obfity biust, zarośniętą cipkę i spuszczone oczy które nie miały śmiałości aby na mnie spojrzeć.
W końcu stała obrócona przodem do niego. Na jego twarzy widać było zadowolenie że posłusznie wykonuje jego polecenia i pewność siebie że na oczach jej męża będzie mógł z nią spełnić swoje  pokręcone fantazje. „Na ostro”. Sięgnął ręką do jej cipki i głęboko włożył dwa lub trzy palce. Wzdychnęła zaskoczona tym nagłym wtargnięciem. Wyciągnął je mokre i lepkie od śluzu.
Podniósł rękę włożył palce do jej ust. Zaczęła posłusznie ssać, a resztę rozsmarował po jej twarzy. Chwycił, ścisnął szyje i mocnym ruchem w dół zmusił do ponownego uklęknięcia. 
Żdziebko mnie to zdziwiło, bo wydawało mi się że to co z nim zrobiła kilka minut temu zupełności powinno wystarczyć każdemu facetowi. Chwycił za włosy i przystawił naprężone go penisa do twarzy. Chciała go złapać w usta ale nie pozwolił.
- Trzymaj zamknięte – rozkazał
Zaczął dotykać penisem po całej twarzy. Wodził po policzkach, czole, oczach, ustach... Kiedy mocno dotknął ust otworzyła je i próbowała ponownie wziąć go do środka. Odsunął się szybko i  jedną ręką wciąż mocno trzymając za włosy drugą wymierzył jej siarczystego policzka.  
- Trzymaj zamknięte powiedziałem - warknął
No i tutaj mnie prawie że poderwało. Moje dwa mózgi odbyły ze sobą krótką walkę i pomimo że ten na górze miał znacznie mniej krwi, w tym momencie zdecydowałem że dosyć tego. Ponownie sprężyłem się żeby wstać i zakończyć te zabawy.
Karolina najwyraźniej przewidziała moją reakcję, bo kiedy zacisnąłem dłonie na poręczy fotela żeby się podnieść, zobaczyłem jej opuszczoną rękę z palcem wskazującym wyciągniętym w moją stronę. Znałem dokładnie ten gest. Nieraz kiedy próbowałem interweniować gdy dyskutowała z dziećmi na drażliwe tematy wykonywała go w sposób niewidoczny dla dzieciaków i to oznaczało definitywne „nie waż mi się wtrącać, ja to załatwiam”.
Ponownie zabrzmiało w moich uszach jej oświadczenie sprzed wejścia do domku. Nabrałem głęboko powietrza i zostałem na swoim miejscu. Marek swoim naprężonym, obrzezanym kutasem zaczął okładać ją po policzkach. Mocno. Zauważyłem że zaczęły być coraz bardziej zaczerwienione. Ponownie przyłożył do ust i tym razem powiedział  
- Weź go
Kiedy tylko uchyliła usta gwałtownym ruchem wepchnął go dociskając jej głowę do samego brzucha. Zakrztusiła się trochę, ale nie zwracał na to uwagi kopulując w jej ustach. Myślałem że właśnie tak skończy zalewając ją prosto w gardle, ale bardzo się myliłem. Puścił jej włosy, obrócił się do niej tyłem. Jedną nogę oparł wysoko na szafce telewizora.  
- Co jest ? - pomyślałem, ale moja żona doskonale wiedziała co dalej robić. Pochyliła się i rozwarła palcami pośladki. Delikatnie przeciągnęła językiem po jego anusie. Mruknął zadowolony, a ona coraz mocniej próbowała się do niego dostać. Chyba uznał że jej działania są zbyt delikatne, bo chwycił jej głowę od tyłu i mocno przycisnął do swojego dupska. Widziałem że z trudem nabiera powietrza, ale jakoś sobie radziła. Spodobało mu się to ale było mało. Chwycił jej rękę i położył na swoich jądrach. Wkręcając się językiem jego dziurkę najpierw masowała mu skurczony worek mosznowy a potem przesuwała ręką coraz wyżej i w końcu zaczęła masować nabrzmiałego penisa.
To nie trwało to długo kiedy zobaczyłem krople preejakulatu. Najwidoczniej nie chciał w ten sposób skończyć zabawy z żoną na oczach jej męża. Osunął rękę i opuścił nogę. Klęczała przednim wyprostowana czekając na dalsze instrukcje.  
– Wstań, odwróć się i oprzyj o szafkę. 
Jego instrukcje były bardzo precyzyjne i zostały natychmiast wykonane. Teraz stała z dupskiem  wysuniętą w jego stronę opierając się rękami o szafkę.
Szerzej nogi i otwórz pizdę, szeroko.
Oparła głowę o bok szafki, stanęła w szerokim rozkroku i sięgnęła rękami do tyłu rozwierając wargi sromowe. Dokładnie zobaczyłem rozdziawioną cipkę ociekającą sokami. Kiedy upewnił się że widziałem co zrobił z moją kobietą stanął za nią i mocnym ruchem dobił do jej dupska.
Jęknęła głośno bynajmniej nie z bólu. Żeby zachować równowagę ponownie położyła ręce przed siebie i chwyciła się szafki wytrzymując napór samca zmierzającego do zaspokojenia się. Tym razem nie została ukarana za niesubordynacje. Po kilkunastu mocnych ruchach puścił jej biodra i chwycił za włosy odciągając głowę do tyłu. Najwidoczniej całe to jej traktowanie przełożyło się na ogromne podniecenie gdyż z każdym ruchem jęczała coraz głośniej. Do tych atrakcji dołączyła ręka Marka wymierzająca bardzo mocne klapsy na jej dupsko. Nigdy bym nie podejrzewał żeby tak szybko mogła osiągnąć szczytowanie. 

Karolina właśnie kończyła i jestem pewien że skurcze cipki pomogły Markowi w jego zakończeniu. Kiedy umilkły jej krzyki i spazmy, nadeszła jego kolej. 
Wyraźnie usłyszałem że zaraz w mojej żonie nastąpi wytrysk naszego znajomego. Zaczął głośno stękać i położył się na jej plecach chwytając piersi i ciągnąc je do dołu.  

Wiedziałam co teraz czuje, byłem w tej cipce setki razy i teraz wyobrażałem sobie jak penis w tym momencie otulony ciasnymi ściankami wyrzuca z siebie gęstą gorącą spermę zalewając wnętrze mojej żony. Kilka głębokich gardłowych krzyków i znieruchomiał ciągle leżąc na jej plecach. W końcu wyprostował się i wyszedł z niej, ciągnąć za sobą białą kleistą nitkę. Karolina jeszcze chwilę odpoczywała w tej pozycji i również wyprostowała się patrząc teraz raz na niego, raz na mnie z zaczerwienioną i rozpromienioną buzią. 
- No to teraz możesz już wyjeżdżać – powiedziała wesoło jak gdyby nigdy nic. Zobaczyła swoje majtki leżące koło mnie i schyliła się po nie. Zobaczyłem że po jej udzie spływa gęsta biała stróżka. Szybko wytarła ją, dokładnie również wycierając cipkę. Zawinęła pieczołowicie majtki.
– To na pamiątkę - wyjaśniła zupełnie niepotrzebnie. 
Bynajmniej nie spieszyła się z ubieraniem Podeszła nago do swojej torebki wyciągnęła ogromną paczkę prezerwatyw.
– A to dla ciebie żebyś tam nie złapał jakiegoś syfa ruchając kreolki. Po powrocie zanim na mnie chociaż spojrzysz masz mieć zrobiony komplet badań.
Chwila, chwila - pomyślałem skąd ta pewność że po takim przedstawieniu jak dzisiaj jeszcze kiedykolwiek pozwolę jej zbliżyć się do tego gościa.  
Chociaż w momencie kiedy skończyli uprawiać seks Marek momentalnie zmienił się z brutalnego samca w bardzo dobrze ułożonego dżentelmena. Z troską i uwagą podał jej ubranie i pomógł zapiąć sukienkę. Porozmawialiśmy jeszcze chwile o szczegółach jego wyjazdu tak jakbyśmy wpadli na pożegnalną herbatkę.  
Pomijając wszystko, jedyne co czułem teraz to że chcę jak najszybciej wyjść stąd i spełnić dwa podpunkty 
1. Wyruchać
2. Porozmawiać
Oczywiście w tej kolejności. Nie wiem czy to był jej szósty zmysł, ale wydawało mi się że zgaduje moje myśli. Marek wręczył mi klucze do swojego domu oraz udzielił ostatnich instrukcji w sprawie ogrzewania. Karolina ubrała się szybciutko, dała mu na pożegnanie soczystego buziaka i wyszliśmy na mroźne rześkie powietrze grudniowej nocy. 
Po drodze nie odzywaliśmy się do siebie ani słowem starając się jak najszybciej pokonać dystans dzielący nas od Marka do naszego domku. Gdyby nie mróz panujący na dworze to pewnie bym ją położył gdzieś na liściach i zrobił swoje.

eksperymentujacy

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2383 słów i 12912 znaków, zaktualizował 15 sie 2023. Tagi: #żona #cuckold

10 komentarze

 
  • Użytkownik Piotr 70

    Masz wspaniałą fantazje mam nadzieję że następne będą równie ostre i może więcej mężczyzn będzie dominować twoja żonę

    22 sie 2023

  • Użytkownik ZAC

    Brawo. Zdjęcia są tak dobre że aż strach co będzie dalej w tej waszej przygodzie. Pisz oczywiście częściej, chociaż sam wiem ile to ciężkiej pracy wymaga.
    Pozdrawiam

    19 sie 2023

  • Użytkownik eksperymentujacy

    @ZAC dzięki za słowa uznania :)
    Niedługo cdn ;)

    20 sie 2023

  • Użytkownik Anonim72

    zajebiste

    18 sie 2023

  • Użytkownik Pit

    Fantastyczne opowiadanie już czekam na następne mam nadzieję że też będzie ostre

    17 sie 2023

  • Użytkownik KuKIR59

    Świetne, czekam na ciąg dalszy.

    16 sie 2023

  • Użytkownik trantolo

    Trochę trzeba było poczekać ale było warto. Super napisane a świadomość że nie jest to czysta fantazja robi swoje. Mam nadzieję że szybko uda się przeczytać kolejną cześć .  :bravo:

    16 sie 2023

  • Użytkownik eksperymentujacy

    @trantolo dzięki !  
    teraz będzie znacznie szybciej :)

    16 sie 2023

  • Użytkownik xe

    mam nadzieje że wam to nie przeszkadza ale zlałem się na Karo

    15 sie 2023

  • Użytkownik Milenatv

    No nareszcie się doczekałam! Uwielbiam Twoje opowiadania i jyż nie mogę doczekać się następnego. Mam nadzieję, że nie pozwolisz nam znów tak długo czekać.🙂

    15 sie 2023

  • Użytkownik eksperymentujacy

    @Milenatv obiecuję że tym razem będzie szybciej  :)

    15 sie 2023

  • Użytkownik Samotny

    Podniecająco i super zdjęcie. Czekam na więcej opowieści i zdjęć

    15 sie 2023

  • Użytkownik eksperymentujacy

    @Samotny dzięki ! Wkrótce kontynuacja

    16 sie 2023

  • Użytkownik JorgDeJoong

    Super ..szybko ciąg dalszy

    15 sie 2023

  • Użytkownik eksperymentujacy

    @JorgDeJoong dzięki :)
    Spieszę się jak mogę !

    16 sie 2023