Matka i syn ( 4 )

Leżałam na łóżku w bluzeczce na ramiączka i krótkich szortach czekając na syna aż przyjdzie. Myślałam jak zacząć tą rozmowę, ale nie miałam żadnej koncepcji.

- A samo się jakoś ułoży. Na spontanie będzie – mówiłam sama do siebie

Główne kwestie które chciałam poruszyć miałam w miarę poukładane.  

Nagle słyszę pukanie do drzwi.

- Proszę – mówię  

Odłożyłam książkę trzymaną z rękach, a w jej miejsce powędrowała filiżanka. Drzwi się otwarły w tym czasie i wszedł mój syn. Miał na sobie tak jak przy śniadaniu bluzkę i krótkie spodenki.

- Usiądź. Mamy do pogadania. - powiedziałam stanowczo  

- A więc … - chciałam zacząć, ale syn mi przerwał  

- Mamo ja Cię chciałem baaaardzo przeprosić – skulił głowę  

- Yhmm. Mów dalej

- Nie wiem co mam powiedzieć. Po prostu nie wiem co we mnie wstąpiło. Twoje ciało… jest piękne i nie powstydziła by się żadna nastolatka – mówił

- Teksty tego pokroju zostaw dla swoich koleżanek. Pytam czemu to zrobiłeś.

- Mówię po prostu jesteś sexowna mamo – po tych słowach było widać, że się chyba zawstydził, a do tego lekko zarumienił

- Czemu to chciałeś zrobić? - kolejne moje pytanie

- Nie wiem… po prostu jak zacząłem masować to … samo jakoś poszło. Gdy byłem już na pośladkach zobaczyłem, że masz wilgotną cipkę… znaczy pochwę mamo…  

Gdy to powiedział przeszły mnie lekkie ciarki.

- … później już się wszystko samo potoczyło, że włożyłem paluszek, a jak zaczęłaś pojękiwać to miałem ochotę coś więcej tam dać, aby było Ci jeszcze lepiej

Wyobraziłam sobie wczorajszą scenę i aż mi się lekko nogi zacisnęły.  

- Dość – powiedziałam głośniej, ale nie wiem czy to było bardziej do syna czy do mojego ciała, aby się opamiętało.

Syn zamilkł i czekał co dalej powiem. Widziałam jak siedział na krześle i bał się podejść do mnie.  Przez chwilę się zastanawiałam co mu powiedzieć, ale doszłam do wniosku, że zadam mu jeszcze jedno pytanie. Jego reakcja i odpowiedź dają mi większą jasność na tę sprawę.

- Zrobisz to ponownie?  

Podniósł się patrząc na mnie tak jakby nie wiedział co przed chwilą powiedziałam. Po chwili powiedział:

- Nie wiem mamo… Twoje ciało jest piękne. Ono potrzebuje zaspokojenia i miłości od mężczyzny. Chciałbym Ci ją dać, ale nie chce robić nic czego byś nie chciała lub sprawiało Ci ból fizyczny lub psychiczny. Z drugiej strony też cierpisz, bo ojciec Cię zaniedbuje, a Ty potrzebujesz faceta. Nie możesz zaprzeczyć, że wczoraj było Ci wczoraj dobrze i chciałaś tego bardzo. Ja po prostu chce dać Ci największą radość. Jestem Twoim synem, który Cię kocha. Dodatkowo też jestem mężczyzną, więc rób co chcesz z tą wiedzą, ale ja już nie mam nic do dodania – po tych słowach po prostu wyszedł

Ja siedziałam z lekko otwartymi ustami dochodząc do siebie po tych słowach mojego syna. Gdy chciałam się ruszyć poczułam mokro między nogami. Moja pusia była cała mokra. Popatrzyłam na spodenki, ale nie było widać żadnej plamy.

- Kiedy ja się tak … - mówiłam sama do siebie

Wypiłam kawę i poszłam wziąć prysznic przy okazji się trochę orzeźwić przy tym skwarze na dworze. Wzięłam ręcznik i komplet bielizny. Wchodząc do łazienki zamknęłam drzwi na klucz, aby synowi nie wpadł jakiś głupi pomysł do głowy. Rozbieram się i wchodzę pod prysznic

- Mmm jak miło. Tego mi było trzeba – mówiłam sama do siebie gdy woda spływała po moim ciele

Opłukiwałam się, a czyszcząc pochwę czułam, że robi się jeszcze bardziej mokra i będę musiała się popieścić, ale ostrożnie, aby syn nic nie słyszał. Dlatego zaczęłam pocierać paluszkami moją cipkę powoli, a z czasem coraz szybciej i szybciej. Usiadłam pod tym prysznicem puszczając strumień wody na moje krocze.

- Mmmm – wydobył się cichy jęk z moich ust, który zasłoniłam ręką  

Po jakimś czasie przesunęłam rękę z cipki na łechtaczkę i ostro ją pocierałam. Czułam że wariuje i jest mi dobrze. Dlatego włożyłam od razu dwa palce do środka. Słuchawkę prysznica położyłam tak, aby strumień wody był skierowany na cipkę i łechtaczkę. Wolną ręką złapałam za pierś i pieściłam swojego sutka. Następnie zaczęłam go ciągnąć.

- Oooo – wyrwało się z moich ust

Wkładałam coraz głębiej moje paluszki w cipkę.

- Mmm ale bym teraz chciała kutasa

Otworzyłam odruchowo usta i wyobraziłam sobie jak w moje usta wchodzi ogromny penis. Facet łapie mnie za włosy i dociska do siebie. Czuję jak jego sprzęt wchodzi we mnie i mnie rucha. Później by mnie podniósł i wziął od tyłu pod tym prysznicem. Zaczęłam powoli dochodzić i wić się pod prysznicem. Było mi nieziemsko jak dochodziłam. Wyobraziłam sobie, że tym facetem, który mnie pcha jest mój syn i tak zmęczona doszłam.

- Co się ze mną dzieje. Myślałam o moim synu. To jest złe – karciłam siebie w myślach jeszcze ciężko dysząc

Umyłam się i założyłam świeżą bieliznę. Wychodząc z łazienki zaczęłam krzątać się po domu sprzątając a później robiąc obiad i tak zleciał mi dzień, aż do wieczora. Dostałam telefon od córki, że teraz będzie u kolejnej koleżanki nocować i tak pewnie całe wakacje. Po rozmowie położyłam się do łóżka i zaczęłam czytać znów moją książkę:

,,(…)Wchodził z nią głęboko, a jego prącie zanurzało się w niej z każdą chwilą coraz głębiej i głębiej. Czuła na swojej szyi jego oddech oraz jak pieści jej delikatne piersi rękami(…)”

- Za dużo tego jak dla mnie. Muszę się zabawić – odłożyłam książkę

Włożyłam rękę pod kołderkę i masując cipkę poczułam jak znów jest mokra.

- Janek ( przypomnę mąż ) czemu Cie nie ma teraz. Byśmy znów uprawiali dziki sex jak za dawnych lat … - powiedziałam sama do siebie po chwili sobie odpowiadając – … dziki sex. Kiedy był ostatni raz … ehhh przynajmniej jak jutro przyjedziesz to będzie może jakiś szybki numerek.

Nawet nie zauważyłam gdy wkładałam już dwa palce do cipki i mocno się posuwając, aż nagle doszłam. Szybko obróciłam się do poduszki i jęczałam. Tak zasnęłam przykrywając się jeszcze kołderką, abym nie zmarzła przypadkiem w nocy.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


- Zrobisz to ponownie? - zapytała mama

Podniosłem się i patrząc na mamę zaskoczony wypaliłem nie zastanawiając się:

- Nie wiem mamo… Twoje ciało jest piękne. Ono potrzebuje zaspokojenia i miłości od mężczyzny. Chciałbym Ci ją dać, ale nie chce robić nic czego byś nie chciała lub sprawiało Ci ból fizyczny lub psychiczny. Z drugiej strony też cierpisz, bo ojciec Cię zaniedbuje, a Ty potrzebujesz faceta. Nie możesz zaprzeczyć, że wczoraj było Ci wczoraj dobrze i chciałaś tego bardzo. Ja po prostu chce dać Ci największą radość. Jestem Twoim synem, który Cię kocha. Dodatkowo też jestem mężczyzną, więc rób co chcesz z tą wiedzą, ale ja już nie mam nic do dodania

Po tych słowach po prostu wyszedłem. W trakcie przemowy widziałem jak mama pociera nogi o siebie co może oznaczać, że jej brakuje pieszczot. Wchodząc do swojego pokoju po prostu położyłem się na łóżku i myślałem nad tym co powiedziałem:

- Nie wiem mamo … ehhh teraz to już na pewno nic z tego nie będzie jak to powiedziałem. Debil ze mnie

Myśląc tak usłyszałem jak mama idzie do łazienki

- Hmmm może to jednak nie koniec i ją zachęciłem – jednak moje wątpliwości rozwiał zamykając się zamek – a niech to

Niestety nie mamy żadnej kratki jak na tych wszystkich filmach porno czy opowiadaniach erotycznych. Zwykłe drzwi z klapką i dziurką od klucza.
Gdy słyszałem już od jakiegoś czasu wodę to zadzwonił telefon mamy, więc poszedłem sprawdzić kto to. Jeśli to coś pilnego to podam mamie telefon, a jak babcia czy ciotka to sobie z nimi chwilę pogadam zanim mama wyjdzie. Wchodząc do pokoju zauważyłem od razu telefon na stoliczku i na wyświetlaczu widniał napis: Mąż.

- Ooo tata. Pewnie będzie mówił kiedy wraca lub … mama coś mu powiedziała…  

Jednak wziąłem komórkę i odebrałem.

- Cześć tato. Jak tam wycieczka? - udawałem od razu głupa, że nic się nie stało

- Hej synku. Wyjazdy służbowe to nie wycieczki dobrze o tym wiesz. Gdzie jest mama chciałem z nią pogadać – mówił tata

- Aktualnie to trafiłeś słabo, bo mama nie dawno poszła się myć

- Szkoda. Przekażesz jej, że przyjadę dzień później, bo nie chce wracać zmęczony po konferencji. Wolę się na spokojnie wyspać

- Rozumiem. Tak jak uczyłeś: pijesz nie jedz – zaśmiałem się mówiąc to

- Ha Ha Ha bardzo śmieszne. To przekaż mamie, a ja lecę już. Pa

- Pewnie. Pa – rozłączyłem się

Już odkładałem telefon gdy znów ktoś dzwonił. Ja to mam szczęście do tych telefonów. Patrze na wyświetlacz i widzę: Martusia ( przypomnę moja siostra ), a czego ona chce. Odbieram i od razu słyszę:

- Hej mamuś mogę nocować dziś u Kaśki? Wpadnę tylko po rzeczy, bo jej mama się zgodziła. Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę

- Hehehe jak coś chcesz to od razu jesteś miła – odpowiadam

- Mateusz ehhh daj mamę

- Myje się teraz – odpowiadam  

- Dobra to powiedz, że chce zostać. Albo nie najlepiej powiedz, aby do mnie zadzwoniła. Albo nie ja do nie zadzwonię, a Ty nic nie mów, bo zepsujesz

- Dobra, dobra już się tak nie nakręcaj. Ja spadam. Nara

- Nara  - rozłączyła się

Odłożyłem telefon i jeszcze na niego spojrzałem czy znów ktoś nie zadzwoni. Lecz nic takiego nie nastąpiło, więc poszedłem do swojego pokoju.  

Rozmyślałem nad całą sytuacją cały dzień i wpadłem na pewien plan he he he …


CDN.

P.S. Jeśli się podoba to standardowo łapka w górę lub dół jeśli nie. Tak samo proszę komentarze, bo szczerze to lubie je czytać i to bardzo - taki fetysz twórcy hehehehehe


Ogłodzenia Parafialne :

1. Dzięki wielkie za wszystkie komentarze pod poprzednią częścią. Kilka osób pisało, abym sam pisał i nie patrzył na innych, bo dobrze mi idzie ( dziękuję ;* ) - mam już ułożony przebieg na kilka części do przodu i dla mnie to nie problem rozwinąć jakiś wątek o drobny szczegół. Dlatego bez obaw parę osób trafiło nawet co będzie dalej, ale to się przekonacie w następnych częściach
  
2. Co do opowiadań to będą wrzucał je co weekend  

3. Wpadł mi do głowy pomysł ... jeśli ktoś by chciał wesprzeć moją skromną osobę finansowo to byłbym wdzięczny