Miłosne - str 391

  • To tylko miłość cz. 3

    CAMILA Muzyka rokowa, płynąca z głośników wielkości potężnych bernardynów, grzmiała tak głośno, że ledwo słyszałam własne myśli. W dodatku piosenka była okropna ...

  • Tęsknota

    To było mniej więcej tak: siedziałem na fotelu w autobusie i czytałem książkę, gdy nagle przysiadła się ona. W zasadzie to nic w tym zaskakującego. Godziny szczytu ...

  • Nowy #1

    - Anka, obiad! - krzyknął mój tata z okna. - Już idę! - odpowiedziałam odrywając się od mojej ulubionej książki. Siedziałam właśnie w ogrodzie na moim bujanym ...

  • Bez zgodności do miłości...część 9

    Całą noc spałam jak na szpilkach. Gdy tylko Norman się poruszył od razu się budziłam. To było straszne. Zasnęłam dopiero rano. Ale mimo to starałam się być czujna ...

  • Zacząć wszystko od początku cz.8

    Stałam zaskoczona i oszołomiona dziwnym zachowaniem Roberta. Nie potrafiłam się ruszyć, tylko patrzyłam jak mecenas wyrzuca mężczyznę z kancelarii. Obok mnie stanęła ...

  • Federico cz.17

    Kolejny dzień, tym razem muszę iść do szkoły. Jestem smutny ale nie chcę jeszcze na dodatek narobić sobie zaległości. Powolnie zwlokłem się z łóżka, podszedłem do ...

  • Bezradność. #9

    Wróciliśmy do naszego domku. Wieczorem wszyscy wybraliśmy się na imprezę. Bawiliśmy się całą noc. Do domu wróciliśmy około trzeciej nad ranem. Obudziłam się jako ...

  • Miłość sensem życia cz. 56

    Dziewiętnastolatka spojrzała na brata, niepewnie unosząc głowę. Nieśmiało popatrzyła w jego ciemne tęczówki. Od razu spuściła wzrok w podłogę, gdyż jego oczy ...

  • Zaczarowana melodia, rozdział 1

    - Uch… Uch…- jej oddech stawał się coraz głośniejszy. Gęsta mgła w opustoszałym lesie przesłaniała jej widok. Konary drzew świeciły pustką, nie śmiał nawet na ...

  • Federico cz.3

    Wczorajszy dzień minął jakoś tak… nie tak źle jak myślałem. Gdzieś tak o godzinie 2 rodzice wrócili do domu, a wiecie skąd to wiem? Bo właśnie wtedy słyszałem z ...

  • Kiedy w blasku słowa gasną – rozdział I

    I Siedziałam w przestronnej salce konferencyjnej z nogą założoną na nogę. Przez przeźroczysty szklany stół dało się zaobserwować, jak moja obuta w czarną szpilkę ...