Zaspokojona ciekawość
Od pierwszego uścisku dłoni na przywitanie czuli, że to nie będzie ich ostatni dotyk. Niewinne spojrzenia, otarcia i uśmiechy sprawiały, że każdego dnia pragnęli jeszcze ...
Od pierwszego uścisku dłoni na przywitanie czuli, że to nie będzie ich ostatni dotyk. Niewinne spojrzenia, otarcia i uśmiechy sprawiały, że każdego dnia pragnęli jeszcze ...
-Trudno, to będzie musiała się pani trochę powstydzić... ale zakład - zakładem, szparkę pokazać mus! -Wiem, że przegrałam... więc pokażę... ale dajcie mi panowie ...
Zaczęłam je zsuwać. Oczywiście trzymając mocno złączone uda. Więc nawet, gdy już zsunęłam stringi z tyłka - nic im nie pokazałam. -Niżej majty! - Bandziorek ...
Fantazjuję o tym, jak moje różowe majteczki… (pod kolor do bluzki i szpilek) nie zostają nawet zdjęte, a jedynie zsunięte na bok… byle tylko udostępnić dostęp do mej ...
Wstałem rano, mój humor już nie był najlepszy. Wiedziałem że ten dzień nie będzie należeć do najlepszych. Przy śniadaniu oparzyłem się gorącą herbatą. Zły humor ...
Minęło już kilka dni od nocy w hotelu. Agnieszka cały czas myślała, co następnego wymyśli jej kochanek. Kochanek ? Czy może Pan ? Cały czas zastanawiała się, do czego ...
Była wykończona, ale całkowicie zaspokojona. Przeżyła naprawdę wyjątkowe chwile. Leżała wtulona w ciało swojego mężczyzny. Jej plecy ściśle przylegały do jego ...
I rzeczywiście, zaledwie kilka minut później, szybko meldowali się pod oknem sypialni, niczym jacyś spiskowcy. Ja tymczasem, w pełni świadoma ich obecności, zakładałam ...
Wzdychałam głośno, jakbym nie mogła się wyzwolić z żelaznego uścisku, z nierealnego koszmaru. Udając, że mój sen wchodzi w bardziej intensywną fazę, odsunęłam ...
Ona i on jesienią Ona Jest południe, wrześniowe słońce przygrzewa lekko. Liście drzew mienią się czerwienią, złotem i zielenią, poruszane lekkim wiatrem szumią ...
Natychmiast spostrzegłam, że mataczą. Do wiadra wrzucili nie te ciężkie kamienie, o których była mowa, ale znacznie lżejsze. Jednakże tego nie oprotestowałam ...
Nie mieli też wątpliwości, że pierwszy weźmie mnie Stanisław. Jednak majster był tak zmordowany tachaniem wiadra, że oddał pole. W tej sytuacji, swą szansę zwietrzył ...
Tak bardzo chciałam się oddać ukochanemu Panu Profesorowi… A jednocześnie, z drugiej strony, chciałam zachować cnotkę… Gdy się z tego mu zwierzyłam… natychmiast ...
Drugiego dnia, rano wstałem. Było mi źle z tym co zrobiłem dzień wcześniej. Bałem się spojrzeć w oczy Luizy. Wiedziałem dobrze że nie będzie moją wielbicielką po tym ...
…jak to możliwe by jednocześnie mieć wyrzuty sumienia i cieszyć się z tego, co się stało? Wróciłam do domu. Za kilka dni wylot. Szymon dzwonił a ja udawałam, że ...