Dark years of my life 15
-Nie, to jednak zły pomysł, przepraszam.-odparła szybko, przypominając sobie, że tak naprawde jest wyżutkiem. Nie miała gdzie iść a pamięć o siostrze nie ułatwiała ...
-Nie, to jednak zły pomysł, przepraszam.-odparła szybko, przypominając sobie, że tak naprawde jest wyżutkiem. Nie miała gdzie iść a pamięć o siostrze nie ułatwiała ...
Obijałem się przez całe popołudnie, pisząc ze swoim Kotkiem. O ósmej pojawiłem się u jego kuzynki, gdzie zgodnie z planem mieliśmy wszyscy obejrzeć ćwierćfinał ...
Minęło zaledwie kilka dni, kiedy mój pech znów musiał o sobie przypomnieć. Od kiedy poznałam Leona dużo się nie zmieniło. Dzień za dniem, praca, dom, rodzina wyjścia z ...
Chciałem umówić się z kumpelą na kawę. Podobała mi się od dawna, a fakt, że pracujemy w tym samym dziale zbliżał nas jeszcze bardziej. Pracuję od 8 do 16. Jestem sam ...
Mieszkam w spokojnym miasteczku. Od dziecka słyszałem może ponad setkę legend i mitów na temat tutejszego lasu. Wierzyłem, lecz nie we wszystko. Zdarzało mi się bowiem ...
Był piątek, bracia jak zwykle zapraszali kilku znajomych. Wieczór zawsze był miły więc nigdy nie miałam nic przeciwko. Po szkole wzięłam kąpiel. Ubrałam krótkie ...
Może to nie jest tak, jak myślisz. Może nie jest tak, jak myślą inni. Może jest zupełnie inaczej a może nie jest w ogóle? Spójrz. Jesteś tylko odbiciem w lustrze, sumą ...
Czerwona czy zielona? Chyba zielona ma większą szansę wpaść. Odchyliłam się od stołu i jeszcze raz przyjrzałam się dokładnie. Wzięłam głębokich oddech i uderzyłam ...
Nie wiem ile czasu chodzę po tym mieście i szukam przedmiotów codziennego użytku i … ludzi. Wydaje mi się że jestem sam w mieście zamieszkanym kiedyś przez ponad ...
Znałem ją od kiedy przeprowadziłem się do Gdańska. Była pierwszą osobą jaką poznałem w nowej szkole. Kiedy pierwszy raz ją ujrzałem w mej pamięci na zawsze utkwił ...
Bard: Spocznij panie, racz posłuchać Tej ballady, Która ludziom z dawien dawna wpada w ucho. O Bogini przecudownej. Zechciej spocząć, chluśnij sobie. O jej legendarnym ...
Opowiadania niniejszego cyklu były już od paru lat publikowane na dwóch portalach. Niestety nigdy nie udało się zamieścić wszystkich części – portale znikały, lub ...
VII. Lot Poranek był okropny. Deszcz...wiatr...chmury... Pogoda wręcz depresyjna, taka jaką spotyka się w jesień, ale dopiero sierpień jest. Nieważne. Wstałem, zjadłem ...
Razem z moją grupą postanowiliśmy zrobić sobie mały survival w lesie. Zabrałem ze sobą nóż i zapałki, a trójka moich kompanów wodę i jakieś sznurki oraz żyłki ...