Dobry seks ♥

Dobry seks ♥Dobry seks, to nie tylko ten gorący i tak namiętny, że aż wijesz się z rozkoszy. Czasem warto jest oddać się delikatniejszym, romantycznym pieszczotom, które budują emocjonalną bliskość. Wiadomo, że pierwsze wrażenie jest ważne, no sorry, ale bez tego ani rusz. Najpierw potrzymamy się za rączki, później pocałujemy i w końcu przychodzi TEN moment - zrzucamy z siebie ciuchy i zaczynamy igraszki. Oczywiście kobieta zastanawia się, czy nie jest gruba, czy nie za bardzo widać u niej cellulit. Seks nie tylko sprawia ogromną przyjemność, ale również zacieśnia więź z osobą, którą darzymy uczuciem. Tego przekonała się Kasia, pierwszo licealistka. Dziewczyna niczego sobie, ocieka zajebistością. Śliczna, wysoka blondyneczka, szczupłe długie nogi, jędrny tyłeczek i oczywiście duże cycki. Pierwszy dzień w szkole, a ona już ma wokół siebie kilku chłopaków pytających o jej numer telefonu.  
-Suuuuka!
Och... już o niej wiedzą. Kasia lubi się puścić. Kocha seks. Zawsze leci na ostro. Jeszcze nigdy nie była z chłopakiem w dłuższym związku. Zawsze kończyło się na 3-5 dniach. Seks za kase, dla przyjemności, albo po prostu dla zakładu z koleżanką.  
-Cześć-powiedział chłopak
Dziewczyna odwróciła się. Oczu nie mogła oderwać.
-Kur*a... Jakie ciacho... uroda normalnie jak sam Paul Walker- powiedziała w myślach- cześć- dodała po chwili  
-Jestem Adrian, chodzę do 3a liceum, a ty to pewnie Kasia... połowa szkoły o tobie mówi, aż musiałem cię zobaczyć- rzekł
Dziewczyna uśmiechnęła się. Miłość od pierwszego wejrzenia? Czy to w ogóle istnieje? Najprawdopodobniej TAK!  
-Co robisz dzisiaj po szkole?- spytał
-Em... hm.. w sumie to nic a co?- odparła pytając
-Zapraszam cię do siebie do domu. Adres napiszę ci później sms'em, pa- powiedział
Lekcje minęły szybko. Kasia dostała sms'a... Poszła do Adriana. PUK! PUK! Nie musiała długo czekać. Szybko otworzyły się drzwi.  
-No cześć ślicznotko, przejdę od razu do rzeczy... Skusisz się na seks?-spytał
-Hah... Skąd wiedziałeś, że interesują mnie szybkie numerki?- odpowiedziała pytając
-Cała szkoła to wie, ty żyjesz seksem.... -rzekł
Kasia podeszła do niego... zaczęła go namiętnie całować
-Stoooop moja panno. Lecimy na moich zasadach. Nie chce ostrego seksu. Chce namiętny, cudowny seks.. i nie ma nie- powiedział i uśmiechnął się.
Ach... w jego uśmiechu można było się zakochać.
-Okej... to co mam robic?- spytała
-Ponieś się emocjom, uczuciom... wczuj się w mój rytm słoneczko- uśmiechnął się szyderczo
Podszedł do niej bliżej... zaczął gładzić rękami jej ubranie. Kasia szybko się wczuła. Robiła to samo co on jej... Zaczęła zdejmować mu koszulkę itd.... Ona została w cudownej koronkowej bieliźnie, a on w bokserkach. Pchnął ją na łóżko. "Wspiął " się na nią i zaczął całować ustka, szyje, przygryzał uszko. Jęczała jak opętana... Schodził niżej... zdjął jej staniczek. Jego oczom ukazały się te zajebiste cycki, o których prawie każdy facet może sobie pomarzyć. Musnął jedną brodawkę, a potem drugą. Objął obie półkule w dłonie i zaczął miętolić. Spojrzał na nią, zamknęła oczka. Zszedł niżej. Całował jej brzuszek... Zdjął jej majteczki... ach....Pachniało kobietą. Cudowny zapach jej soczków unosił się w pokoju. Całował uda... jej małą ciągle omijał... Musnął jej pizdeczkę. Włożył paluszka. Przeszły ją dreszcze. Lizał języczkiem i coraz szybciej ruszał paluszkiem. W między czasie pozbył się swoich bokserek, bo jego nadprzyrodzenie dawało się we znaki.  
-Wejdź we mnie... proszę..-wyszeptała
-O nie nie kochanie... Muszę doprowadzić cię jak najbliżej słoneczko.  
Nagle Kasia podniosła się i rzuciła Adriana na łóżko
-Jak tak się bawimy kochanie to teraz ja cię podniecę- powiedziała  
Wzięła musnęła czubeczek. Oblizała go całego i powolutku zatapiała w swoich ustach centymetr po centymetrze. Pomagała sobie ręką... Zaczęła coraz intensywniej lizać i ssać. Adrian zaczął jęczeć. Kasia kochała obciągać facetom penisy. Wiedziała jak to robić i kiedy skończyć. Chłopak zbliżał się do finału. Wyjęła go z ust jeszcze raz oblizując go i całując w główkę. Położyła się na łóżku, a chłopak wstał, wspiął się i zaczął całować się z nią namiętnie powolutku zanurzając się w jej wnętrzu. Zaczął powolutku ją pieprzyć.. przyśpieszył. Zaczęła jęczeć i wić się pod nim. Objęła go nogami. Było jej cudownie. Adrian przyspieszył jeszcze bardziej i nagle zatrzymał się. Leżeli tak chwilę patrząc się na siebie. Znowu zaczął się poruszać. Czuł, że zaraz dojdzie. Objęli się silnym uściskiem, kiedy szczytują tracą kontakt z rzeczywistością. Dotyk ciał przypomina, że jesteście razem w pokoju. Adrian trysnął, a ona w tym samym czasie doszła... Chłopak położył się obok a ona przytuliła się do niego. Przykryli się kołderką.
-Kasiu... zostaniesz moją dziewczyną, tym oczkiem w głowie za którym będę codziennie szaleć i w którym będę się codziennie zakochiwać od nowa?- spytał szepcząc jej do uszka
-Nie przeszkadza ci to co robiłam do tej pory? Że się puszczałam?- spytała
-Nie skarbie, nie przeszkadza mi to- powiedział
-To jeżeli ci nie przeszkadza to tak! chętnie zostanę Twoją dziewczyną!- wykrzyczała
Adrian uśmiechnął się do niej. Zgasił lampkę i oboje zasnęli wtuleni w siebie.



Mam nadzieję, że się spodobało. Jeżeli są jakieś błędy to napiszcie :)

ksieznaadusia

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 991 słów i 5631 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik czarnyrafal

    Napisane po mistrzowsku.Pisz tak dalej a będzie jeszcze fajniej <3

    8 lip 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    Zabombiste Księżno nie mam słów :kiss:

    5 lip 2015